Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
)
Ale to niczego nie zmienia. Do porodu i tak jej muszą przedłużyć, więc macierzyński też jej się nalezy.jak przepracujesz 3 miesiące na próbnej i przedłuża Ci powiedzmy na rok to spokojnie do porodu i jeszcze przez cały macierzyński należeć Ci się będą takie pieniądze jakie zarabiasz miesięcznie czyli te 4tys./miesiąc
To nie o sam fakt kontroli chodzi co o podejrzenie podjęcia zatrudnienia fikcyjnie tylko po to, zeby wyłudzić świadczenie.A kontrola z ZUSu to jedna wielka loteria więc może się trafić Tobie tak samo prawdopodobnie jak komuś kto pracuje już od 5 lat w jednej firmie... Jeśli nikt "życzliwy" oczywiście uprzejmie ZUSu nie poinformuje o np. niestosownym wydaniu zwolnienia (czyli np. będziesz podczas L4 na wakajkach czy coś podobnego
Macierzyński roczny to 80% wypłat więc nie nastawialabym się na 4tydjak przepracujesz 3 miesiące na próbnej i przedłuża Ci powiedzmy na rok to spokojnie do porodu i jeszcze przez cały macierzyński należeć Ci się będą takie pieniądze jakie zarabiasz miesięcznie czyli te 4tys./miesiąc
] jeżeli praca faktycznie była wykonywana i zawarcie umowy nie było fikcyjne (co również musi być udowodnione) nie jest to ani naganne, ani sprzeczne z prawem, nawet jeśli kobieta będąc w ciąży zaczęła pracę celem uzyskania macierzyńskiego
tak, 80% przez cały rok lub 100 i później 60%. To chyba większość jest w stanie wygooglowac
No nie jest. Ale ZUS ma prawo to sprawdzić, a patrzac na to jakie przekręty robią ludzie, to wręcz powinien sprawdzać.
Oczywiście ZUS ma prawo i wyrywkowo jest to sprawdzane, ale jak wspomniałam jest to loteria. Cały ten proceder i tak już jest mocno ukrocony w porównaniu do kilku lat wstecz kiedy będąc w ciąży kobiety prowadzące działalność nagle podwyższały sobie składki na najwyższe
to był dopiero "biznes". Teraz ZUS to mocno weryfikuje. Natomiast jeśli cel pracy był taki jak powinien byc faktycznie, to dziewczyna bez problemu się obroni w razie ewentualnej kontroli
