moim zdaniem dobrym momentem odzwyczajania dziecka od pampków jest moment kiedy dziecko samo zaczyna zdawać sobie sprawę, że sika, czy robi kupę.
Zgadzam sie z ta opinia choc rowniez zgadzam sie z opinia
Pinki. Dziecko "moim zdaniem" nalezy przyzwyczaic i oswoic z nocnikem by widzialo i nie balo sie na niego usiasc. Kiedys urzywano normalnych pieluch wiec my jako dzieci wiedzialysmy ze moze byc mokro i to nie jest mile teraz jest trudniej to zrozumiec. Mnie sadzali od 6 mies i sama zaczelam mowic czy pokazywac kiedy siku jak mialam rok.
Mojego Barnima sadzalam na nocnik jak tez mial juz te 6 mies a do tej pory nosi pampki- aA czemu? wie kiedy robi kupe i kiedy ja chce wiec juz od 9 mies wola "kupka" zdazyly sie tylko 3 przypadki kiedy nie zdazyl ale z sikaniem jest problem.
Ma juz 2 lata i 2 mies a jeszcze nie zabardzo czuje ze chce. Czasami mu sie przypomni i powie. Jak chodzi w domu bez pampersa czy w majtkach treningowych to sie go czesto pytam ale on mowi ze nie chce a zaraz widze ze wstal i plama na dywanie. Obserwowalam go i wiem ze nie umie kumulowac moczu. sika czasami co chwilke. Pozatym w nocy ma picie i czasami duzo wypija i po nocy pampers tak mokry ze cale ubranie czy nawet posciel tez jest mokra - bo tak duzo sika.
Jezeli zdaniem tego ze ma robic kiedy bedzie sie kontrolowal to mozemy jeszcze dlugo poczekac- no albo i nie- pojedziemy teraz na wakacje polata na dworzu bez majtek to moze zmadrzeje, zobaczy kuzynostwo robiace siusiu to moze zakuma lepiej.
Czasem dziecko potrzebuje motywacji . Kolezanka nauczyla swego syna jak mial 2,5 roku , przekupila go zelkami. Jak zrobil do nocnika to dostal nagrode i sie odrazu nauczyl. U mnie przekupstwo nic nie daje wiec odpada.
To ze wygoda z pampersami- tak jest latwiej.
WIna rodzicow bo dziecko ma pampki do 3-4 lat- mmm nie zawsze... szwagierka dlugo uczyla sikac czy kontrolowac sikanie - przez 2 lata.. maly w wiekszosci lubil robic na zlosc i sikal specialnie. Przebierala go z 10 razy na imprezie a potem mowila mu ze jak tak to idzie do domu i sie nie bedzie bawil. A zapomnialam dodac - pozno zaczela go sadzac na nocnik bo dopiero okolo roku i caly czas nie mogl sie do niego przyzwyczaic i uciekal jak mial siedziec.
Wiadomo kazdy robi jak chce choc zastanawia mnie
scarletka twoja metoda w tydzien, wes mi ja opisz moze sprobuje.
Co do nocnikow najlepsze sa zwykle choc my mamy taki z Fisher P. taka zabka. Jest fajny bo mozna wyjac srodek i sie idzeie go umyc wiec jest praktyczny. Ma grube siedzonko tak ze w dupke nie uwiera bo zwykle nam nie pasowaly bo byly nie wygodne. Wada niego na poczatki jest taka ze jest dosc wysoki.