reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nocniczek-mój przyjaciel;-)

:-)

Ja wlaśnie słyszałam ze chlopcy szybciej sikają:tak: niż dziewczynki bo u nich o tyle latwiej ze wyjmie siusiaka i wysika sie gdziekolwiek.... ale mam teraz synka wiec bede widziała róznice kogo szybciej udalo sie nauczyc sikania​

o właśnie, tobie to będzie łatwiej ocenić. Z tym łatwym wyciągnięciem sprzętu jak jest potrzeba, to prawda. Piotrek miał niezłą frajdę kiedy podlewał drzewa w parku :-D
 
reklama
Czytałam, że najlepiej zaczynać jak ma 1.5-2 lat, bo dopiero wtedy potrafi wstrzymać i się nie zraża, jeśli odniesie porażkę, bo to zależy od niego... pewnie w praktyce u każdego wyjdzie inaczej.
Znajoma np, od razu nauczyła jako niania chłopca siusiania na grający nocnik, a rodzice nie potrafili, dzieciak był zachwycony melodyjką i tyle :-)
 
moim zdaniem dobrym momentem odzwyczajania dziecka od pampków jest moment kiedy dziecko samo zaczyna zdawać sobie sprawę, że sika, czy robi kupę.
Zgadzam sie z ta opinia choc rowniez zgadzam sie z opinia Pinki. Dziecko "moim zdaniem" nalezy przyzwyczaic i oswoic z nocnikem by widzialo i nie balo sie na niego usiasc. Kiedys urzywano normalnych pieluch wiec my jako dzieci wiedzialysmy ze moze byc mokro i to nie jest mile teraz jest trudniej to zrozumiec. Mnie sadzali od 6 mies i sama zaczelam mowic czy pokazywac kiedy siku jak mialam rok.
Mojego Barnima sadzalam na nocnik jak tez mial juz te 6 mies a do tej pory nosi pampki- aA czemu? wie kiedy robi kupe i kiedy ja chce wiec juz od 9 mies wola "kupka" zdazyly sie tylko 3 przypadki kiedy nie zdazyl ale z sikaniem jest problem.
Ma juz 2 lata i 2 mies a jeszcze nie zabardzo czuje ze chce. Czasami mu sie przypomni i powie. Jak chodzi w domu bez pampersa czy w majtkach treningowych to sie go czesto pytam ale on mowi ze nie chce a zaraz widze ze wstal i plama na dywanie. Obserwowalam go i wiem ze nie umie kumulowac moczu. sika czasami co chwilke. Pozatym w nocy ma picie i czasami duzo wypija i po nocy pampers tak mokry ze cale ubranie czy nawet posciel tez jest mokra - bo tak duzo sika.
Jezeli zdaniem tego ze ma robic kiedy bedzie sie kontrolowal to mozemy jeszcze dlugo poczekac- no albo i nie- pojedziemy teraz na wakacje polata na dworzu bez majtek to moze zmadrzeje, zobaczy kuzynostwo robiace siusiu to moze zakuma lepiej.

Czasem dziecko potrzebuje motywacji . Kolezanka nauczyla swego syna jak mial 2,5 roku , przekupila go zelkami. Jak zrobil do nocnika to dostal nagrode i sie odrazu nauczyl. U mnie przekupstwo nic nie daje wiec odpada.

To ze wygoda z pampersami- tak jest latwiej.
WIna rodzicow bo dziecko ma pampki do 3-4 lat- mmm nie zawsze... szwagierka dlugo uczyla sikac czy kontrolowac sikanie - przez 2 lata.. maly w wiekszosci lubil robic na zlosc i sikal specialnie. Przebierala go z 10 razy na imprezie a potem mowila mu ze jak tak to idzie do domu i sie nie bedzie bawil. A zapomnialam dodac - pozno zaczela go sadzac na nocnik bo dopiero okolo roku i caly czas nie mogl sie do niego przyzwyczaic i uciekal jak mial siedziec.

Wiadomo kazdy robi jak chce choc zastanawia mnie scarletka twoja metoda w tydzien, wes mi ja opisz moze sprobuje.

Co do nocnikow najlepsze sa zwykle choc my mamy taki z Fisher P. taka zabka. Jest fajny bo mozna wyjac srodek i sie idzeie go umyc wiec jest praktyczny. Ma grube siedzonko tak ze w dupke nie uwiera bo zwykle nam nie pasowaly bo byly nie wygodne. Wada niego na poczatki jest taka ze jest dosc wysoki.
 
Ostatnia edycja:
dove nastawiłam się, że pampkom robimy papa, ale nie wiedziałam jak się za to zabrać. nic nie czytałam, poszłam za głosem serca i rozumu.:tak: ubrałam mu majtusie i puściłam bez pieluchy. Wiedziałam, że jak mu nie będę przypominać, to nie załapie i dywan będzie zlany. Najpierw chciałam rozpracować co ile mniej więcej sika i doszłam do wniosku, że będę go sadzać na nocniczek co 15-20 minut, raz mu się chciało, a za drugim razem nie. Rozpracowałam, że sika przeciętnie tak raz na godzinę i potem z zegarkiem w ręku go pilnowałam. Ciągłe przypominanie, sadzanie na nocniczek i mówienie, że tam należy sikać pomogło. Oczywiście przez kilka pierwszych dni zdarzały nam się wpadki, ale było coraz lepiej. Kiedy się zapierał, że nie siądzie na nocnik, a wiedziałam, że zaraz będzie kałuża również bardzo pedagogicznie przekupywałam hehehe doszło do tego, że Piotrek chcąc nagrodę prawie nie schodził z nocnika:-D tego było juz za wiele. Zaczęłam rezygnować z przekupywania go, zarządziłam nagrodę za duuuuuużo siku w nocniku, a potem zostaliśmy tylko pryz brawach. Po tygodniu kupiliśmy nakładkę i stołeczek pod kibelek i zauważyłam, że młody miał niezwykłą frajdę biegać do łazienki i samemu siusiać. Jaki był przy tym dumny z siebie. Od momentu rozpoczecia dorosłego sikania nie zdarzyło mu się już posikać. Na spacery i do sklepu z racji tego, że była zima zakładałam pampersa, bo bałam się, że sobie zapomnie, albo nie zdąrzymy, ale o dziwo jak mu się chciało sikać, to robił nam wielką awanturę i wstrzymywał siuśki dopóki nie pobiegliśmy do łazienki. Jak nie mieliśmy możliwości go wysadzić i pozwalaliśmy na wysikanie w pampka krzyczał, że tak nie wolno:-D
 
No podobnie robilam moze nie dokladnie ale wlasnie chcialam ocenic ile razy sika. Proces byl jak u was, przypominanie i sadzanie . Kurcze niestety wnioski sa take: w godzinie sikal 7 razy:szok:, po usiadniciu na nocnik zawsze sika. Czy posadze go 5 razy w godzinie to zawsze zrobi siku. Wlasniekurcze nie wiem dla czego nie trzyma tego moczu- moze dla tego ze wie ze nie musi ale z kupka sobie pieknie poradzil a ponoc to niby gozej opanowac. Na nocniku lubi siedziec czasami nawet przegina bo pozbiera zabawki patrzy w kreskowki i siedzi :sorry2: a wiesz jak on klamie ze chce kupke, najczesciej jak siedzi przy obiedzie kiedy nie chce mu sie juz jesc mowi - kaku...zazeka sie ze naprawde chce a po posadzeniu na nocnik okazuje sie ze klamal i nie chcial tylko chcial sie pobawic czy poogladac :no: ahhhh .....
 
ja czytałam ostatnio, że jak dzieci długo nie wyrastają z pamków czy popuszczają warto zrobić badanie siusków, bo może się to wiązać z za małym zagęszczaniem moczu i stąd te ciągłe sikanie.
Ładnie cię młody bajeruje. Mój czterolatek też mnie tak oszukuje jak nie chce jeszcze iść spać, to idzie na kibelek, czyta książkę i trwa to 40 minut:sorry2:
 
Ja mogę coś powiedzieć z obserwacji naszego chrześniaka, któremu kupiliśmy super wypasiowy nocnik tron fp z melodyjkami, a on zamiast w niego sikać to z nim objeżdżał po domu, bo ma fioła na punkcie pojazdów i jeździ wszystkim, trochę posikał do niego i cieszył się z melodyjki, szybko zajarzył o co biega i wolał nalać wody niż czekać z sikami ;p Faktycznie dopiero nakładka na kibelek zrobiła swoje i właściwie od pół roku już nie chodzi w pampku, a we wtorek skończył 2 latka, oczywiście zdarzy mu się jeszcze wpadka, ale rzadko. Za to ostatnio nasikał sobie do basenika z wodą, stanął, wyciągnął i nalał, umarliśmy ze śmiechu jak nam to opowiadali, innym razem nasikał babci do wiaderka z mopem ;)

Też byłam zdania, że dziecko najlepiej najpierw przyzwyczajać do nocniczka jak zacznie samodzielnie siedzieć, ale co z tego wyjdzie to zobaczymy.. Nasz ostateczny cel to 2 i pół roku, bo wtedy Jasiek mógłby pójść do przedszkola i wiadomo z pampkiem go nie przyjmą :/
 
hehehehe pamiętam jak kiedyś wsadziłam Piotrusia do wanny, nie tak dawno, może z pół roku temu. Poszłam po ręcznik do drugiego pokoju, a ten mnie po chwili woła: mamuś ,mamuś nasikałem do kubeczka!:-D wpadłam do łazienki, myślałam, że żartuje, a ten wyciąga do mnie moją ulubioną filiżankę:baffled::-p mówię mu, że żartuje, ale powąchałam i.. nie żartował:szok:

malinka dzisiaj to i z pampakmi dzieci przyjmują do przedszkola. u nas było parę takich dzieci. Panie uprzedzały rodziców, że jak jest taka potrzeba to lepiej pampka ubrać, bo nie chcą mieć zasikanego dywanu czy pościeli podczas drzemki
 
malinaa no to niezly tez agent. U nas przyjmuja z pampkami dla nich nie ma problemu ze dziecko je ma i ze musza zmieniac.
scarletka- tez sie jakos nad tym zastanawialam, napewno ma wodniaczka w jajku jak nie przejdzie do marca 2012 ma miec operacje. Teraz bedziemy na wakacjach to bedziemy u pediatry wiec sie popytam. Z tym bajerem to dokladnie ten sam typ- siedzi i siedzi na nocniku oglada bajki i po 30 minutach nic :sorry2: a potem jak juz za setnym razem sie pytamy chcesz to kaku to on mowi ze nie :angry::-D

Co prawda jak jest w wanne to wie zeby nie nasikac i stara sie mowic kiedy chce i dostaje pojemniczek i tam sika-pewnie dla tego ze mu sie to podoba.
 
reklama
dove to mój jest jeszcze lepszy, po godzinie potrafi na nas wrzeszczeć, że jeszcze robi:-D a woła, że schodzi w momencie kiedy już mu się nakładka wbija w tyłek i ledwo siedzi:-D
 
Do góry