reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Niski przyrost Beta HCG w ciągu 48 h zawsze oznacza to samo ????

Po tej wizycie jestem jeszcze bardziej głupia… w potem mam kolejną u swojej ginekolog. Niestety nic nie było widać, co może wskazywać albo na pozamaciczną albo wcześniejszą niż się wydaje 😒 niestety w prawym jajniku, z którego była owulacja jest mału pęcherzyk 6 mm. Lekarz mówiła, że nie wyglada jej na ciążowy, bo ma inną strukturę… Mam nadzieję, że nie pomyliła by tego z ciążowym… co ciekawe po badaniu zrobiłam BetaHCG i niedawno dosyłam wynik - 1365 czyli przyrost względem poniedziałku o 102% 😒 nadal nic nie wiem i modlę się, żeby to nie była pozamaciczna… i nadal trapi mnie ten pęcherzyk w jajniku. Ciąże jajnikowe to podobno 0,2% wszystkich ciąż poza macicznych, które z kolei stanowią 2% ogółu ciąż … jakież miałabym „szczęście” żeby tego doświadczyć ? 😡
 
reklama
Update mojej sytuacji - wczoraj nadal brak pęcherzyka w macicy, brak w zasadzie gdziekolwiek. BetaHCG nadal ładnie rośnie, przyrost do 2464. Moja Pani doktor przewiduje, że ciąża może być młodsza niż wynika to z miesiączki (ostatnia @ 11.04.). Niestety po poronieniu nie wiem nawet jakie mam cykle - był tylko jeden, który trwał 37 dni a w tym już zaszłam w ciążę. Kolejną wizytę mam w poniedziałek, jeśli nadal nic nie będzie widać dalej mam monitorować poziom BetaHCG i zgłosić się na kolejne USG pod koniec tygodnia. Objawów ciąży pozamacicznej brak 🫣🫥. Czy jest szansa, że ta ciąża jest rzeczywiście sporo młodsza ? 🥺😫
 
Update mojej sytuacji - wczoraj nadal brak pęcherzyka w macicy, brak w zasadzie gdziekolwiek. BetaHCG nadal ładnie rośnie, przyrost do 2464. Moja Pani doktor przewiduje, że ciąża może być młodsza niż wynika to z miesiączki (ostatnia @ 11.04.). Niestety po poronieniu nie wiem nawet jakie mam cykle - był tylko jeden, który trwał 37 dni a w tym już zaszłam w ciążę. Kolejną wizytę mam w poniedziałek, jeśli nadal nic nie będzie widać dalej mam monitorować poziom BetaHCG i zgłosić się na kolejne USG pod koniec tygodnia. Objawów ciąży pozamacicznej brak 🫣🫥. Czy jest szansa, że ta ciąża jest rzeczywiście sporo młodsza ? 🥺😫

Ja jestem przewrażliwiona po mojej CP więc dla mnie kiepsko to wygląda.
Bo owszem ciąża młodsza, ciążą młodszą ale od bety 1000 powinien już być pęcherzyk widoczny w macicy
No chyba, że lekarz jest jakiś tragiczny i ma fatalny sprzęt
 
Update mojej sytuacji - wczoraj nadal brak pęcherzyka w macicy, brak w zasadzie gdziekolwiek. BetaHCG nadal ładnie rośnie, przyrost do 2464. Moja Pani doktor przewiduje, że ciąża może być młodsza niż wynika to z miesiączki (ostatnia @ 11.04.). Niestety po poronieniu nie wiem nawet jakie mam cykle - był tylko jeden, który trwał 37 dni a w tym już zaszłam w ciążę. Kolejną wizytę mam w poniedziałek, jeśli nadal nic nie będzie widać dalej mam monitorować poziom BetaHCG i zgłosić się na kolejne USG pod koniec tygodnia. Objawów ciąży pozamacicznej brak 🫣🫥. Czy jest szansa, że ta ciąża jest rzeczywiście sporo młodsza ? 🥺😫
wiek ciąży nie ma nic do rzeczy. Przy takiej becie lekarz powinien już widzieć pęcherzyk.
Idz do kogoś z dobrym sprzętem a najlepiej bezpośrednio na IP.
JEŚLI to cp to takie czekanie można przepłacić życiem
 
Update mojej sytuacji - wczoraj nadal brak pęcherzyka w macicy, brak w zasadzie gdziekolwiek. BetaHCG nadal ładnie rośnie, przyrost do 2464. Moja Pani doktor przewiduje, że ciąża może być młodsza niż wynika to z miesiączki (ostatnia @ 11.04.). Niestety po poronieniu nie wiem nawet jakie mam cykle - był tylko jeden, który trwał 37 dni a w tym już zaszłam w ciążę. Kolejną wizytę mam w poniedziałek, jeśli nadal nic nie będzie widać dalej mam monitorować poziom BetaHCG i zgłosić się na kolejne USG pod koniec tygodnia. Objawów ciąży pozamacicznej brak 🫣🫥. Czy jest szansa, że ta ciąża jest rzeczywiście sporo młodsza ? 🥺😫
Tylko wiesz, że ciąża pozamaciczna nie musi dawać żadnych objawów? Ja bym nie czekała tydzień do kolejnej wizyty ..
 
Update mojej sytuacji - wczoraj nadal brak pęcherzyka w macicy, brak w zasadzie gdziekolwiek. BetaHCG nadal ładnie rośnie, przyrost do 2464. Moja Pani doktor przewiduje, że ciąża może być młodsza niż wynika to z miesiączki (ostatnia @ 11.04.). Niestety po poronieniu nie wiem nawet jakie mam cykle - był tylko jeden, który trwał 37 dni a w tym już zaszłam w ciążę. Kolejną wizytę mam w poniedziałek, jeśli nadal nic nie będzie widać dalej mam monitorować poziom BetaHCG i zgłosić się na kolejne USG pod koniec tygodnia. Objawów ciąży pozamacicznej brak 🫣🫥. Czy jest szansa, że ta ciąża jest rzeczywiście sporo młodsza ? 🥺😫

Jak u Ciebie sytuacja? Wczorajsze usg coś wyjaśniło?
 
Dzień dobry,
Chciałbym podzielić się z Wami własną historią a konkretnie moją i mojej żony. Tak... jestem mężczyzną ale z drugiej strony nigdzie nie było napisane że to portal tylko dla kobiet :) Żeby dodać otuchy samemu sobie w trudnej sytuacji jaka znów nas spotyka postanowiłem zabrać głos na tego typu forum. Chciałem też być męskim głosem bo jestem przekonany, że wielu Panów tak jak ja czyta podobne wątki w internecie żeby znaleźć nadzieję/wsparcie/podobne przypadki etc.
Do rzeczy. Druga ciąża żony w czasie ostatnich 6 miesięcy. Pierwsza obumarła ok. 4-5 tygodnia. Łyżeczkowanie a poza nim wiele łez, żalu i ciężki czas. Pewnie dla wielu z Was nie muszę tego tłumaczyć.
Ostatnio znów się udało. Radość wymieszana z lękiem. Wiadomo. Przed pierwszą wizytą 2 x beta. Pierwsza ok. 22000 druga po 48h 33000. Tchnęło to nadzieję, nie ukrywam. Po paru dniach pierwsze USG. Piękny zarodek, pięknie bijące serce. RADOŚĆ. Po tygodniu wizyta u innego lekarza (żona się uparła, chciała się uspokoić). Stwierdził że wszystko ok ale jest krwiak. Zalecił leżenie. Znów cały internet przewertowaliśmy. Okazało się , że to nie koniec świata. Częsta przypadłość, 90 % że nie wpłynie na ciąże. OK. Następnego dnia pojechaliśmy na wizytę do pierwszego lekarza. I tu ścięło nas zupełnie. Krwiaka nie widzi, to może być płyn. Natomiast zarodek wg. niego od pierwszej wizyty przez tydzień czasu nie urósł. A tętno też za słabe. 113 uderzeń/min. Zrobić bete 2 razy i przyjść za tydzień. Może być różnie. Pominę żal i wszystkie okropne emocje jakie towarzyszą żonie, która już jestem niemal pewna że drugi raz będzie musiała przez to przejść. Wczoraj beta 82000. Jutro powtarzamy. Ja sam mam wiele nadziei w sobie ale też ogrom strachu. Czytam różne historie i różne zakończenia. Niekiedy z beznadziejnych przypadków rodziły się dzieci a niekiedy z dobrych wyników przytrafiały się poronienia. Pozostaje czekanie i modlitwa dla wierzących.
To chyba tyle. Dzięki że poświęciłaś/eś czas na ten wpis. W jakimkolwiek momencie nie jesteś życzę Ci aby wszystko poszło po Twojej myśli.

pozdrawiam,
T.
hej, proponuję żebyś, założył swój wątek, na pewno będzie większy odzew. Tu skupiamy się na trochę innej historii Autorki
 
reklama
Do góry