Dziekuje kobitki za słowa wsparcia.
Z tymi badaniami, to jest straszne. Wady naszego maleństwa były tak ogromne że nawet człowiek nie mający pojecia medycznego by je zauważył na USG, teraz bombardowana myślami co bedzie dalej jeśli uda się nam począć kolejne maleństwo... nie wiem ale wydaje mi sie ze jak bedzie cień szansy na zdrowego bobaska raczej nie poddamy sie ani biopsji ani amino, przy naszym pechu bałabym sie że moge stracić maleństwo bo dla mnie te maleńkie dla innych procenty są olbrzymie. Dlatego Kasiu wcale ci sie niedziwię, z tego co piszesz odczuwam że twoja intuicja podpowiada ci że wszystko jest ok i tak trzymaj, wierzę że dodatkowe USG rozwieje ciemne chmury w twojej głowie.
Kacha i Rudson pozdrawiam i trzymam kciuki za was i wasze kruszynki.
Z tymi badaniami, to jest straszne. Wady naszego maleństwa były tak ogromne że nawet człowiek nie mający pojecia medycznego by je zauważył na USG, teraz bombardowana myślami co bedzie dalej jeśli uda się nam począć kolejne maleństwo... nie wiem ale wydaje mi sie ze jak bedzie cień szansy na zdrowego bobaska raczej nie poddamy sie ani biopsji ani amino, przy naszym pechu bałabym sie że moge stracić maleństwo bo dla mnie te maleńkie dla innych procenty są olbrzymie. Dlatego Kasiu wcale ci sie niedziwię, z tego co piszesz odczuwam że twoja intuicja podpowiada ci że wszystko jest ok i tak trzymaj, wierzę że dodatkowe USG rozwieje ciemne chmury w twojej głowie.
Kacha i Rudson pozdrawiam i trzymam kciuki za was i wasze kruszynki.