Ja glucophage brałam 3 mc zanim udało się zajść (ponoć ułatwia zajście w ciążę i wydaje mi się że u mnie pomógł), jak zaczęłam go brać to potwornie źle się czułam, jadłowstręt, mdłości itp. z czasem organizm się przyzwyczaił i już nie widzę żadnych problemów. Neoparin dostałam z kolei w 6 tc na pierwszej wizycie i biorę do teraz w dawce 0.6, żadnych skutków ubocznych. 2 razy robiłam badania i w każdym wyszło podejrzenie trombofilii. Jeśli naprawdę ją mam to tylko te zastrzyki utrzymują moje dziecko przy życiu, inaczej pewnie już by doszło do zakrzepów i nie miało by szans... Aktualnie 16 tc, czuję się dobrze, nawet siniaki na brzuchu są tylko sporadycznie
jeśli zależy Ci na ciąży to czasem trzeba się przemęczać, od lipca biorę sporo leków, czasem łykając kolejne tabletki zbiera mi się na wymioty, ale od dawna walczyłam o upragnione dziecko, więc wszystko biorę na klatę dla jego zdrowia i naszego szczęścia