tak sobie czytam o waszych badaniach i zestawiam to z moimi to można doznać szoku.
co do KTG to ja teraz nie miałam w ogóle, a w pierwszej ciąży jedyne jakie miałam było podczas porodu.
Nie miałam ani przedtem ani teraz testu obciążenia glukozą.
Ginekologicznie byłam badana dwa razy , z czego raz to na moje wyraźne życzenie bo miałam na dole jakieś dziwne uczucia (co ciekawe w pierwszej ciąży badał mnie za każdym razem).
Usg za to mam przy każdej wizycie, morfologia i mocz zlecone trzy razy. do tego jeszcze raz HBS i Wr , cytologia i cukier. I to by były wszystkie badania. O wszelkich innych testach czy badaniach to tylko czytałam.
Od początku nie biorę żadnych witamin (tylko kwas foliowy do 12 tyg), bo wyniki badań są bardzo dobre.
Jednak lekarz ten prowadził moją pierwszą ciążę i raczej mam do niego zaufanie.
Ciekawa jestem ilu jest takich lekarzy ktory by stosowali zalecenia o ktorych czytam w prasie, np. zlecaja co miesiąc morfologię itd.
co do KTG to ja teraz nie miałam w ogóle, a w pierwszej ciąży jedyne jakie miałam było podczas porodu.
Nie miałam ani przedtem ani teraz testu obciążenia glukozą.
Ginekologicznie byłam badana dwa razy , z czego raz to na moje wyraźne życzenie bo miałam na dole jakieś dziwne uczucia (co ciekawe w pierwszej ciąży badał mnie za każdym razem).
Usg za to mam przy każdej wizycie, morfologia i mocz zlecone trzy razy. do tego jeszcze raz HBS i Wr , cytologia i cukier. I to by były wszystkie badania. O wszelkich innych testach czy badaniach to tylko czytałam.
Od początku nie biorę żadnych witamin (tylko kwas foliowy do 12 tyg), bo wyniki badań są bardzo dobre.
Jednak lekarz ten prowadził moją pierwszą ciążę i raczej mam do niego zaufanie.
Ciekawa jestem ilu jest takich lekarzy ktory by stosowali zalecenia o ktorych czytam w prasie, np. zlecaja co miesiąc morfologię itd.