reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze zdrowie, samopoczucie, wizyty u lekarzy...

Dziewczyny jak tak czytam Wasze sprawozdania z wizyt u lekarza to nie moge sie nadziwic ile badan na wszystko przechodzicie. :szok:
My tutaj w Anglii to nawet ginekologa nie widzimy. Nie wiem jak inne dziewczyny mieszkajace na wyspach ale ja widzialam sie z lekarzem rodzinnym dwa razy w czasie ciazy i to jeszcze na wlasna prosbe.
Raz w miesiacu mam spotkanie z polozna. ktora mi mierzy miarka brzuch i mowi ile maluch ma cm w przyblizeniu, sprawdzi kolor moczu i posluchamy bicia serca.
Tylko dwa tygodnie temu mialam pobrana krew, zaznacze ze wynikow nie otrzymalam.
Powiedziano mi ze jesli stwierdza, ze potrzebuje brac zelazo to recepte przysla poczta. :surprised:Do tego nikt nawet nie pomyslal ze moze ja juz biore jakies zestawy witamin zawierajacych zelazo i trzebaby bylo wziasc to pod uwage...
Nie wiem, moze czasami lepiej ze zyje troche w nieswiadomosci i nie denerwuje sie za bardzo a dopoki czuje sie dobrze to nie ma czego sie obawiac.
Za dwa tygodnie bede w Polsce i wybieram sie do ginekologa. Zastanawiam sie czego sie dowiem o mojej ciazy...
 
reklama
Dziewczyny jak tak czytam Wasze sprawozdania z wizyt u lekarza to nie moge sie nadziwic ile badan na wszystko przechodzicie. :szok:
My tutaj w Anglii to nawet ginekologa nie widzimy. Nie wiem jak inne dziewczyny mieszkajace na wyspach ale ja widzialam sie z lekarzem rodzinnym dwa razy w czasie ciazy i to jeszcze na wlasna prosbe.
Raz w miesiacu mam spotkanie z polozna. ktora mi mierzy miarka brzuch i mowi ile maluch ma cm w przyblizeniu, sprawdzi kolor moczu i posluchamy bicia serca.
Tylko dwa tygodnie temu mialam pobrana krew, zaznacze ze wynikow nie otrzymalam.
Powiedziano mi ze jesli stwierdza, ze potrzebuje brac zelazo to recepte przysla poczta. :surprised:Do tego nikt nawet nie pomyslal ze moze ja juz biore jakies zestawy witamin zawierajacych zelazo i trzebaby bylo wziasc to pod uwage...
Nie wiem, moze czasami lepiej ze zyje troche w nieswiadomosci i nie denerwuje sie za bardzo a dopoki czuje sie dobrze to nie ma czego sie obawiac.
Za dwa tygodnie bede w Polsce i wybieram sie do ginekologa. Zastanawiam sie czego sie dowiem o mojej ciazy...

Podobno w Polsce kobiety w ciąży mają wyjątkowo dobrą opiekę medyczną.
Jest to ewenement i tym bardziej dziwne, że znamy realia polskiej służby zdrowia.
Moja koleżanka jest w Belgii i też narzekała swego czasu na opiekę nad ciężarną. Zero zainteresowania....

15406844d8.png
 
Tau...faktycznie male sloniatko w Tobie siedzi;-) Ale wazne zeby zdrowy byl...ja na nastepnej wizycie musze lekarza podpytac ile moja Iga wazy...ostatnio jakos zapomnialam:-(
 
Dziewczyny, które biorą Fenoterol - zerknijcie sobie w ulotkę na skutki uboczne :-D
Pierwsze zdanie brzmi: " może wystąpić bicie serca" :-D:-D:-D
A to nowość! Myślałam, że mi serce bije od zawsze :-D:-D:-D

Ale faktycznie zauważyłam, że po tym fenoterolu mam przez jakąś godzinkę kołatanie serca.
Normalne ciśnienie moje, to ok. 100/50, puls 75-80. Po zażyciu fenoterolu ciśnienie 120/80, puls 105 :szok:
Dobrze, że do tego fenoterolu przepisał mi Izoptin na uspokojenie kołatania :-D Bo bym chyba wykorkowała :-D
Ja po fenoterolu jak brałam w 2 ciazy to nawet podpisac sie nie mogłam bo rece czesły mi sie jak alkoholikowi na odyku, a serce waliło jakbym miała na zawał zejsc. Ale to wszystko to nic w porownaniu do tego jak dostałam fenoterol w kroplowce, cała noc myslałam ze umieram, kołatanie serca, dusznosci, niepokuj i zero snu.
 
Witam.
Ja wstałam dziś z katarem i bólem gardła. Z godziny na godzinę coraz gorzej. Mam gorączkę. Nie wiem za bardzo co robić. Znacie coś bezpiecznego- dla cieżarnych. Póki nie miałam gorączki-to mnie to tak nie martwiło. Boje się zrobić krzywdę dzidzi-jeśli nic nie zrobię. Mam nadzieje,ze mi coś doradzicie. Dzwoniłam do mojego gina-niestety nie odbiera-pewnie miał pacjentke. Moze za chwilę jeszcze spróbuje.

czytałam ze już lepiej ale wrazie czego herbatka z sokiem malinkowym , mleczko z czosnkiem - mi pomaga



! ale z morfologią mam kłopot... wyszło mi 10,8. -( może macie jakieś rady co tu zrobić aby to trochę wzrosło? ratujcie!!!

ja poprawiłam sobie morfologie popijając CODZIENNIE szklanke soku z buraka i raz w tygodniu zajadam sie wątróbką.


Wczoraj miałam wizytke , ale niemiałam czasu by tu zajrzeć , więc odrazu z rańca pisze że u mojego maleństwa wszystko dobrze MA 1600 I 42 CM więc też wychodowałam zapaśnika , a jeszcze w styczniu był chuderlawy - jak to wszystko sie szybko zmienia. Z szyjką tez dobrze ,nieskraca sie i jest zamknięta , wyniki super więc chyba swój limit nieszczęść już wyczerpałam:tak:. TYLKO GINKOWI CHYBA WAGA SIE POPSUŁA BO UWAGA!!! :szok::szok::szok: 66 KILO WAŻE - MASAKRA , NA PLUSIE 14 KL.:baffled::baffled::baffled: - no cóż to skutki uboczne ciąży:-):-):-)
 
cześć dziewczyny coś wspominacie o soku z buraków na poprawę hemoglobiny... a może być np ten marwit??? tam mają świeże te soki... albo soki pomidorowe? dziewczyny ratunku podajcie jakies patenty :-)
 
Cześć,
my też po wczorajszym USG już mamy pewność , że o Oli możemy na razie pomarzyć. Chłopak i to bardzo duży, w 27 tc prawie 1490 g.

Gratulacje :-) Dobrze, że chłopak zdrowo sie rozwija :-)

Dziewczynki mam pytanko jak często można robić usg??

Najlepiej spytaj lekarza co i jak. Ja np bylam na USG 3/4 D w piatek, a w poniedzialek mialam wizytę i wlasciwie sama powiedzialam lekarzowi, że nie robimy USG bo nie widzialam sensu. No, ale jesli bym chciała to by mi zrobil. Wydaje mi się, że nie bardzo szkodzi to dziecku.

... ale z morfologią mam kłopot... wyszło mi 10,8. dzoniłam do mojego lekarza to ten mi mówi że nie jest tragicznie a potem się smieje że to za dużo abym dostała zastrzyki :-)

Ja mam 10,6, a wczesniej mialam 10,2 i 10,3. Lekarz nie widzial w tym wielkiego problemu. Nie znam norm, od których mozna mówic juz o anemii. Biore tylko witaminy i żelazo, nawet nie wspomagam sie soczkami z buraka choc pewnie zacznę bo chciala bym ta hemoglobinke podnieść jakos naturalnie.

... babka coś po 40-stce, która dowiedziała się, ze jest w ciąży w .....34 tyg.:szok: Jak była młoda powiedziano jej (podobnie jak jej dwom siostrom), ze nie możne mieć dzieci. Mialo to związek z budowa macicy. Kobieta mówiła, ze tylko piec razy w życiu miała okres. Poszła do lekarza myśląc, ze ma coś z nerkami a tu na usg lekarz jej mówi, ze jest w 34 tyg ciąży. SZOK!Po dwunastu latach małżeństwa taka niespodzianka.....:-)

Nieprawdopodobne ! Jestem w szoku !:szok:

no właśnie dzisiaj dowiedziałam się od jednej pani, że przez całą ciążę wszystkie badania wykazywały chłopca, a urodziła dziewczynkę, a poza tym to był wcześniak urodzony na początku 8 m-ca o wadze :szok: prawie 4 kg :szok:

:szok:

Bylam dzisiaj u zastepczego ginekologa, a raczej u kobiety ginekolog - swoja droga pierwszy raz bylam u kobiety :szok:. Pokazalam jej moje wczorajsze wyniki, no i tak jak mowilam morfologia, CRP i Fe sa ok, moczem niby tez nie kazala mi sie przejmowac. Bo niskie CRP (dziala mniej wiecej jak OB czyli wykazuje stan zapalny w organizmie) i nie mam bakterii, do tego bardzo niskie bialko wiec podobno moge z tym zyc przynajmniej do kolejnej wizyty ktora mam 21.04 juz u swojego gina (i tak pojde skontrolowac ten mocz dla wlasnego spokoju). Zrobila mi szybkiego bigbrothera i doszla do wniosku ze z moja historia choroby mam isc do ortopedy o konsultacje, czy bede w stanie urodzic naturalnie czy czeka mnie CC z naciskiem na CC ;-). A dlaczego? A bo mam to zwyrodnienie stawu biodrowego, a maluch w 30tyg wazy (UWAGA!!) 2kg 100g :szok::szok::szok::szok::szok::szok:. Tak ze utuczylam Tymka jak moglam :-D. Lekarka boi sie poprostu ze z moim 150cm, do tego tylko z polowicznie dzialajacym stawem biodrowym moge miec klopoty aby urodzic 4kilogramowego klocka ;-).

No, Tau kazde nowe doswiadczenie wnosi cos do naszego zycia, kobieta ginekolog również :-D
A wymiary "małego" sa faktycznie imponujace :tak::szok: WOW !

Moja niunia drobniutka ale gin mówi, że standard i rozwija się książkowo bo w końcówce 30 tc waży ok. 1400. Trochę się zmartwiłam, bo myślałam, że za mało-ale okazało się, że wcale nie. Poza tym te pomiary są tak na oko a oko pana doktora czasem się myli;-)

No to fajnie, że dzidzia rozwija sie "ksiazkowo". Gratulacje :-)

Taaa, od samego poczatku wdaje sie w tate, a co z mamusia? :confused:

W mamusie będzie musiala sie wdać córeczka jak sie o nia postaracie w przyszłości ;-):tak::-D

95% ciuszkow mam w rozmiarze 56 :angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry:

Jak by co zawsze mozesz odsprzedac nam te ciuszki :-)

Dziewczyny, które biorą Fenoterol - zerknijcie sobie w ulotkę na skutki uboczne :-D
Pierwsze zdanie brzmi: " może wystąpić bicie serca" :-D:-D:-D
A to nowość! Myślałam, że mi serce bije od zawsze :-D:-D:-D

Ale faktycznie zauważyłam, że po tym fenoterolu mam przez jakąś godzinkę kołatanie serca.
Normalne ciśnienie moje, to ok. 100/50, puls 75-80. Po zażyciu fenoterolu ciśnienie 120/80, puls 105 :szok:
Dobrze, że do tego fenoterolu przepisał mi Izoptin na uspokojenie kołatania :-D Bo bym chyba wykorkowała :-D

Moje tetno po Fenoterolu tez szaleje :-) Biore Staveran i nawet pomaga, ale bez niego było by cięzko. Najgorsze jest to uczucie pulsowania w uszach :baffled:

:szok:
My tutaj w Anglii to nawet ginekologa nie widzimy. .

A może to taka ściema i tych ginekologów tam wcale nie ma ? ;-):-D

Wczoraj miałam wizytke , ale niemiałam czasu by tu zajrzeć , więc odrazu z rańca pisze że u mojego maleństwa wszystko dobrze MA 1600 I 42 CM więc też wychodowałam zapaśnika , a jeszcze w styczniu był chuderlawy - jak to wszystko sie szybko zmienia. Z szyjką tez dobrze ,nieskraca sie i jest zamknięta , wyniki super więc chyba swój limit nieszczęść już wyczerpałam:tak:. TYLKO GINKOWI CHYBA WAGA SIE POPSUŁA BO UWAGA!!! :szok::szok::szok: 66 KILO WAŻE - MASAKRA , NA PLUSIE 14 KL.:baffled::baffled::baffled: - no cóż to skutki uboczne ciąży:-):-):-)

Waga faktycznie chyba musiala mu sie popsuć bo 14 kg to chyba lekka przesada :baffled: U mojego ostatni piguła mnie nie wazyla bo waga pokazywala o 20 kg wiecej !:-)
A dzidzia sporawa, no i wiadomości dobre odnosnie badań. Dobrze takie się czyta :-):tak:
 
cześć dziewczyny coś wspominacie o soku z buraków na poprawę hemoglobiny... a może być np ten marwit??? tam mają świeże te soki... albo soki pomidorowe? dziewczyny ratunku podajcie jakies patenty :-)

w lutym moja hemoglobina 12,6 zastosowałam kuracje buraczano wątróbkową i prosze marzec a tu 13,3 więc polecam no a pozatym mięsko rybki dużo owocków , napewno ci sie poprawi.
 
reklama
Odebrałam wyniki i nie są już takie fajne jak wcześniej. Hemoglobinę mam 10,5 to chyba bardzo słabo. Wizytę mam 7 kwietnia. Chcę sobie to troszkę poprawić. Jakieś 2 tygodnie temu odstawiłam witaminy,bo miałam bardzo fajne wyniki-a miałam wrażenie,ze mnie tuczą. Brałam tylko kwas foliowy. Chyba wróce do witamin i poza tym troszke wzbogacę diete. Załamka:(

A test obciążenia głukozą 50g wyszło mi :
na czczo-69
a po h-134,40
to chyba jeszcze mieszcze sie w normie?
 
Do góry