Anavel
Mamuśka
Dziewczyny jak tak czytam Wasze sprawozdania z wizyt u lekarza to nie moge sie nadziwic ile badan na wszystko przechodzicie.
My tutaj w Anglii to nawet ginekologa nie widzimy. Nie wiem jak inne dziewczyny mieszkajace na wyspach ale ja widzialam sie z lekarzem rodzinnym dwa razy w czasie ciazy i to jeszcze na wlasna prosbe.
Raz w miesiacu mam spotkanie z polozna. ktora mi mierzy miarka brzuch i mowi ile maluch ma cm w przyblizeniu, sprawdzi kolor moczu i posluchamy bicia serca.
Tylko dwa tygodnie temu mialam pobrana krew, zaznacze ze wynikow nie otrzymalam.
Powiedziano mi ze jesli stwierdza, ze potrzebuje brac zelazo to recepte przysla poczta. Do tego nikt nawet nie pomyslal ze moze ja juz biore jakies zestawy witamin zawierajacych zelazo i trzebaby bylo wziasc to pod uwage...
Nie wiem, moze czasami lepiej ze zyje troche w nieswiadomosci i nie denerwuje sie za bardzo a dopoki czuje sie dobrze to nie ma czego sie obawiac.
Za dwa tygodnie bede w Polsce i wybieram sie do ginekologa. Zastanawiam sie czego sie dowiem o mojej ciazy...
My tutaj w Anglii to nawet ginekologa nie widzimy. Nie wiem jak inne dziewczyny mieszkajace na wyspach ale ja widzialam sie z lekarzem rodzinnym dwa razy w czasie ciazy i to jeszcze na wlasna prosbe.
Raz w miesiacu mam spotkanie z polozna. ktora mi mierzy miarka brzuch i mowi ile maluch ma cm w przyblizeniu, sprawdzi kolor moczu i posluchamy bicia serca.
Tylko dwa tygodnie temu mialam pobrana krew, zaznacze ze wynikow nie otrzymalam.
Powiedziano mi ze jesli stwierdza, ze potrzebuje brac zelazo to recepte przysla poczta. Do tego nikt nawet nie pomyslal ze moze ja juz biore jakies zestawy witamin zawierajacych zelazo i trzebaby bylo wziasc to pod uwage...
Nie wiem, moze czasami lepiej ze zyje troche w nieswiadomosci i nie denerwuje sie za bardzo a dopoki czuje sie dobrze to nie ma czego sie obawiac.
Za dwa tygodnie bede w Polsce i wybieram sie do ginekologa. Zastanawiam sie czego sie dowiem o mojej ciazy...