reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze zdrowie, samopoczucie, wizyty u lekarzy...

A ja jestem często zmęczona i rozkojarzona. Głodna co półtorej godziny. Wymiotująca raz na kilka dni.
Mam wyrzuty sumienia wobec synka, który tak lubi się wygłupiać, dynamicznie bawić, a mnie sił na to brakuje :-( Brzuszek pomału rośnie, nie będę przecież na piłkę się rzucać :-( Staram się organizować mu fajne zajęcia, ale i tak czuję, że dla niego to tak na pół gwizdka. Jak tata wraca z pracy to jest szajba i radosc na calego, ale tata jest w domu od piatku do niedzieli, poniedzialku... :-(
 
reklama
dziama - ja mdłości mam naprawde małe, wiekszy jest głodzio, z kibelkiem mi się gadac nie chciało, samopoczucie psychiczne raczej dobre....tylko ta zgaga..nawet po wodzie bleeeeeee, ale w poprzedniej ciazy tez mnie masakrowala
 
Pixella77, silvii28, ell dziekuje za dobre słowa ;-) będę częściej cieszyła się z mojego stanu niż wymyślała przeróżne historie ;-) a tak na marginesie moja opiekuncza Mama ;-)kontaktowała się z jednym Panem ginekologiem ( chyba sie do niego przepisze bo jest konkretny i naprawde mądry), który jak tylko dowiedział się który to tydzień stwierdził że wszystko przede mną z tymi dolegliowściami ;-) i na zapas przepisał mi łagodny środek na zaparcia ( stwierdził, że w niedługim czasie będę je miała bo jestem szczupła ) no i powoli się zaczynają, jak na razie radzę sobie bez niego ale czas pokaże ;-) mam spory apetyt ciągle chodzę głodna :-p dzis godzinę po obiedzie myślałam że umre z głodu :-p
 
irka 252 - z tym sluzem to normalny i prawidlowy objaw, ja rowniez to mam, jest to bezzapachowy sluz i na czarnych majtkacj widac ze ma bialy kolor, troszke dziwne to ale widocznie nic w tym zlego.Dziewczynki ja wrocilam do kraju bo juz tam nie moglam wysiedziec, jejku jaki pyszny chlebek z maselkiem i do tego pomidorki mniam mniam, wrocil mi apetyt i juz naet mniej mnie mdli choc pare dni temu mialam zly dzien i cala noc mnie trzymalo i myslalam ze po prostu padne,ale od kilku dni jest ok, to 9 tydzien wiec mam nadzieje ze te uporczywe dolegliwosci w koncu mina.Jestem ciekawa jak tam kluseczka wytrzymala podroz na SYcylie?ja 14 godzinny lot przetrwalam bez wiekszych wrazen, wszystko ok, choc troszke mi bylo nie wygodnie na fotelu wiec sie krecilam i absolutnie nie moglam zmruzyc oka, ale u mnie to normalka.poza tym mialam potwierdzenie o ciazy i elegancko wszedzie bez kolejeczek wiec w tym wypadku fajnie jest byc w ciazy hi hi.
 
Bee148 ale ja nie mialam lecie na Sycylie. Chociaz bardzo bym chciala :-D!!!!

Nie wiem jak wytrzymalas ten lot ze Stanow ja kilka dobrych lat temu jako nastolatka rozsadzalo mnie zeby wysisc gdzies nad oceanem :D
 
To Agata poleciała, ciekawe jak jej tam.
Też bym chciała do Polski, tęsknię do naszego jedzonka, ale w Polsce to bym za mężusiem jeszcze bardziej tęskniła.
Przylecę na Święta - ciekawe ile urosnę do tego czasu:)
 
KLuseczkaS cos mi sie pomylilo, hi hi :-) myslalam o Agacie, tak to ona jest na Sycylii jak slusznie zauwazyla Meva, pewnie niedlugo nam opowie wrazenia po powrocie.A co do lotu to sama nie wiem jak to wytrzymalam i jeszcze przesiadka we Szwajcarii, ale naprawde bylo super, dzidzia sie dzielnie trzymala, w koncu to jej pierwszy lot :-D! raz mialam nudnosc to sobie poszlam do toalety i zrobilam co trzeba ale to wszystko nic poza tym, a nudnosc nastapila gdy zaczeli podawac jedzenie w samolocie, niestety zapachy robia swoje, dzialaja na mnie jak plachta na byka! Dziewczyny poza tym to odzywam w Polsce, jest wspaniala zlota jesien - przynajmniej w zachodniopomorskim i ja czuje sie cudownie, mam apetyt i przede wszystkim mamusie ktora jest cudowna i gotuje mi pysznosci...wreszcie, tego mi brakowalo!buzka dla was;-)
 
wlasnie zastanawiam sie, poki co zostaje na pewno do Nowego Roku chce spedzic tu Sylwestra, musze zrobic rekonesans i zobaczyc jak to tu wyglada z tymi porodami w PL bo dziewczyny mnie strasznie nastraszyly!w przyszlym tyg ide na wizyte wiec od razu zbadam rynek i dowiem sie wiecej szczegolow...ale poki co to dobrze mi przy mamusi teraz zrobilam sie jakas taka "niedopieszczona" i uwielbiam jak sie kolo mnie chodzi - strasznie to egoistyczne ale jakze cudowne :)
 
reklama
Kurczę, Dziewczyny, trochę się martwię, bo spina mi się brzuch :-( Nie jakoś strasznie mocno, ale czuję. Zaczęło się wczoraj wieczorem, może dlatego, że dość aktywny dzień miałam...? Noc przespałam spokojnie, ale teraz znowu to czuję.
Czy to normalne? Miała któraś z Was podobne dolegliwości?
To takie spinanie, nie rozciąganie, tylko takie słabe skurcze jakby :baffled:
Może przejść się na izbę przyjęć...?
 
Do góry