reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze zdrowie, samopoczucie, wizyty u lekarzy...

Dee, to kawał chłopa, Julka miała przy urodzeniu 3580g, a ta zapowiada sie na mniejszą... około "trójki" jak będzie miała to będzie dobrze...
 
reklama
U mnie USG ostatnie w przychodni około 36 tyg. ale w szpitalu robią jak się do porodu przyjeżdża, żeby określić położenie, wielkość dzidzi itd.
Dr powiedział że nasz urodzi się ok 3kg ale powiedział że ciężko byłoby zmieścić w tak małym ciele 4 kg chłopa :-D
Na szczęście wszystko w normie powiedział i że dobrze się rozwija to najważniejsze
 
Od poniedziałku po fałszywym alarmie jestem pod stala opieka położnych byłam taka zwarta i gotowa ze urodze i chyba z tego strachu jak zobaczyłam wreszcie zawartość tajemniczego worka wszystko przeszło jedyny pozytywny aspekt to dowiedziałam sie ze mam na palec rozwarcie i szyjka zaczela sie skracac W srode polozna przyszła i stwierdzila ze luzne półtora palca i mały zszedł w kanał rodny niewiem czy to zasługa tabletek z liści malin ale jednak ewidentnie cos sie dzieje a dzis odwiedziła mnie polska polozna rozwarcie na 3 cm głowka calkowicie w kanale rodnym przyparta do tylniej scianki czopa brak jestem happy zrobila masaz i nie pozwolila rodzic do 22 (miała szkole rodzenia w klinice) na wieczor zarzadzila gwałt na mezu i zobaczymy teraz czekamy na 2 cm rozwarcia bo skurcze są tylko mało regularne podobno jak juz zaczyna sie cos dziac to pojdzie z górki obyyy :)
 
trzymam mocno kciuki , a swoja drogą to dziwne jedni chcą szypciutko sie rozpakować i nic z tego , a drudzy jeszcze nie a tu ciachu ciachu i już gotowe;-);-)
 
andzia111....niektórzy na uszach staną by szybciej urodzić... ale po co?;-);-);-)....a innympójdzie ciach mach jak tobie :-)....natura jest przewrotna ....
 
trzymam mocno kciuki , a swoja drogą to dziwne jedni chcą szypciutko sie rozpakować i nic z tego , a drudzy jeszcze nie a tu ciachu ciachu i już gotowe;-);-)

Andzia ,pixelka ja moge chodzic w ciazy pod warunkiem ze skurcze dadza mi normalnie spac i funkcjonowac(mecze sie z nimi juz miesiac ) Jestem zmeczona juz pobudkami co połtorej godziny a niestety w dzien nie mam możliwosci odpoczac przy trójce dzieci ciezko spokojnie wejsc do wanny i jeszcze jeden aspekt w poprzedniej ciazy juz w 37 tyg miałam stare łożysko tu niestety nikt nie zrobi ci usg zeby sprawdzic czy z nim wszystko ok Nie chce na siłe ale jezeli mozna pomóc w bezpieczny sposob jestem za ...
 
trzymam mocno kciuki , a swoja drogą to dziwne jedni chcą szypciutko sie rozpakować i nic z tego , a drudzy jeszcze nie a tu ciachu ciachu i już gotowe;-);-)
Otóż to kochana :-D jedne chcą i nie mogą a drugie... rach ciach ciach i już :-D

Agatko, już niedługo... nie martw się, coś ruszyło, więc masz powód pozytywnego myślenia :-D będzie dobrze :-D
 
Hej.
Przyszłam się wyżalić...
Coś Wam pokaże....
Te zdjęcia to są moje ręce z przed kilku minut- tak wygląda mój atak wysypki.:-:)-:)-( Ja juz nie daję rady.... To cholerstwo tak swędzi, że płakać mi się chce...
Już się modlę o poród.... i psychicznie i fizycznie mam dość...
Zobaczcie same...:-:)-:)-:)-(
 

Załączniki

  • ZARAza2.jpg
    ZARAza2.jpg
    12,4 KB · Wyświetleń: 64
Ostatnia edycja:
Kami współczuję - normalnie jakbyś w pokrzywy wpadła. Ja na szczęście odkąd jestem tutaj na Wyspach, to nie mam żadnych ataków - ani wysypki, ani duszności. Jak byłam na studiach, to miałam taką egzemę, że aż mi się porobiły siąpiące rany na zgięciach łokci i wiem jak trudno jest opanować się, żeby nie rozdrapać - kręćka można od tego dostać:wściekła/y: Współczuję Ci serdecznie i życzę, żeby po porodzie to wszystko szybko wróciło do normy.
 
reklama
Do góry