Cypisia - ja się mogę podpisać pod Twoimi narzekaniami Choć nawet I trymestr miałam rewelacyjny! A teraz masakra! A już nie pracuję i siedzę tylko w domu i odpoczywam, bo tylko na to mam siły. Nawet nie mogę wyjść na spacer , bo ( pomijając "piękną" pogodę) zrobię parę kroków i pachwiny mnie ciągną jak szlag.Ale niestety żadnych objawów zbliżającego się porodu nie mam
Co do łożyska, to faktycznie jak jest już za stare, to nie dobrze, bo nie pracuje prawidłowo, ale skoro lekarz o tym wie, to chyba wszystko jest pod kontrolą i nie masz się co martwić.
Nocanka - Ty się nie stresuj, tylko spróbuj jak najdłużej wytrzymać w dwupaku, żeby dzidzia jak najwięcej urosła. A faktycznie może się okazać, że wcale taka mala nie jest ;-)
Agata - wmawiasz czy nie, ważne żeby podziałalo :-)
A tak swoją drogą, to ciekawa jestem czy to skracanie i rozwarcie szyjki faktycznie ma wpływ na szybkość porodu. Mam nadzieję,że nie , bo inaczej to ja będę do września chodziła w dwupaku
Co do łożyska, to faktycznie jak jest już za stare, to nie dobrze, bo nie pracuje prawidłowo, ale skoro lekarz o tym wie, to chyba wszystko jest pod kontrolą i nie masz się co martwić.
Nocanka - Ty się nie stresuj, tylko spróbuj jak najdłużej wytrzymać w dwupaku, żeby dzidzia jak najwięcej urosła. A faktycznie może się okazać, że wcale taka mala nie jest ;-)
Agata - wmawiasz czy nie, ważne żeby podziałalo :-)
A tak swoją drogą, to ciekawa jestem czy to skracanie i rozwarcie szyjki faktycznie ma wpływ na szybkość porodu. Mam nadzieję,że nie , bo inaczej to ja będę do września chodziła w dwupaku