reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze zdrowie, samopoczucie, wizyty u lekarzy...

Znam ten ból kurcze migrena mam nadzieje ze nie wroci ja rowniez zwracalam przy bolach migrenowych ale czy u was tez sie sluch wytezał normalnie sluszalam jak karetki ruszaja na drugim koncu miasta albo jak pies szurał o podłoge zabawką dwa pietra wyzej Odkad jestem w anglii zdsazyl sie chyba raz czy dwa ze bolała głowa w pl wzywalam pogotowie lub sama sie wlokłam dostawalam atarax z pyralginem mijało niewiadomo kiedy :)
 
reklama
Kobiety w ciazy maja bujna fantazje szczegolnie :) ale ja juz sobie wytlumaczylam -czy warto fundowac stres dziecku bo ja sie czyms martwie samo zycie jest tak stresujace ze mu wystarczy Potem bedziemy sie denerwowac ze ciagle placze i placze mam jednaego placzka w domu dziekuje z synem cale 9 miesiecy plakalam i urodzil sie strazak z sikawka w oczach :)
 
a wiesz ze migrena to niedobór snu stres i brak swiezego powietrza a i jedzenie w biegu taka teorie wysnyla moja pani doktor i rzeczywiscie jak zaczelam wiecej spcerowac a nie jezdzic samochodem jesc zdrowo i wysypiac sie migreny osłabły :)
 
Agatko cos w tym jest, jakis czas temu ode mnie z oddzialu dziewczyna urodzila zdrowego synka. W echu wyszedl minimalny szmer (o niczym nie swiadczacy), a ona juz dzwoni ze jej dziecko ma wade serca, bo ma wrazenie ze jest siny i ze meczy jej sie przy jedzeniu. Zadalismy jej podstawowe pytanie - kiedy zaczela obserwowac te objawy, no i okazalo sie, ze po tym jak dowiedziala sie o szmerze :-).

Moja 3-letnia córka ma szmery w sercu i niedomykalność zastawek 1st pierwsze co zrobilam to echo pozniej siadłam i zaczelam czytac (u lekarza byla wizja operacji w mojej glowie oczywiscie) co sie okazalo to fizjologiczne i moze zaniknac do 5 roku zycia zalecenie kontrola echa raz w roku i po sprawie a moja matka juz chciala do CZD w wawie jechac :)
 
Hehe, tak to jest! Trzymam mocno kciuki, aby z mala wszystko byl ok!
Moj M smieje sie ze mnie, ze u naszego dziecka zaobserwuje wszystkie objawy swiadczace o wadzie serduszka - takie zboczenie zawodowe ;-).
Jak pracowalam na kardiochirurgii u doroslych, zastanawiala mnie kazda zadyszka i dusznosc ;-).

hehehehe dlatego ja podchodze spokojnie nawet do astmy mojego syna i najpierw zastanawiam sie czy nie udaje a potem dopuszczam do siebie mysl o ataku dusznosci :)
 
Ja właśnie wróciłam od lekarza, byłam upomnieć się o wcześniejsze badania na tolerancję glukozy. Trzeci raz wyszedł mi cuker w moczu, przy czym przy dwóch poprzednich badaniach krew była w normie - dzisiaj krwi mi nie sprawdzali. Ale w końcu poczułam że ktoś się czymś przejął i mam nadzieję że mi zrobią te badania jak najszybciej.
Czy któraś z was wie, czy jest możliwa cukrzyca jeżeli cukier we krwi jest w normie?

A co do szmerów w sercu - u mnie w rodzinie się z tej dziecięcej wady nie wyrasta, zazwyczaj lekarze się dość martwią zanim ją znajdą:)
 
u nas juz 13 tydzien. Mamusie, czy ktoras z Was odczuwala w tym czasie jakies czestsze pobolewania? W zeszlym tygodniu mialam klujace bole jakby jajniki. Bylam jednak u dwoch lekarzy w zeszlym tygodniu i obydwoje potwierdzili, ze to przez rozrastanie sie wiazadel, ze to normalne. Od mojego lekarza dostalam jeszcze magnez, gdyby bole nie odpuszczaly. Najwazniejsze, ze widzialam dzidzie i jestesmy obie zdrowe :tak:
Niestety wczoraj pojawily sie kolejne pobolewania, troszke inne. Troche jak przed okresem, jakie to mialam w pierwszych tygodniach ciazy, ktore sa normalne. Takie gleboko w podbrzuszu, przez moment scisnie i jest znow ok. Nie sa silne, ale wiadomo, jestesmy teraz duzo wrazliwsze na kazdy bol i martwimy sie byle czym :) Rano troszke podbieglam, by zdarzyc na autobus, ale truchtem, doslownie pare krokow, no i mialam na sobie ciut uciskajace podbrzusze spodnie, moze to bylo powodem...Dzwonilam do lekarza, mowil, by reszte dnia sie nie wysilac za bardzo (ale przepracowac dzien niestety musialam...praca przy kompie caly dzien :-() i w poniedzialek do niego zadzwonic i powiedziec, czy juz ok. Dodam, ze dostalam tez delikatna biegunke, choc na sniadanie jadlam tylko platki. Mimo ze przyjmowal jeszcze, nie kazal mi przyjezdzac, wiec pewni nie byl zaniepokojony.
Dzis jest juz weekend, zostaje mi tylko szpital, jesli chcialabym sie uspokoic. To usickanie przeszlo, nie bylo zadnych plamien, boli plecow (te mialam raz ze 2 tyg. temu, troche sklonow porobilam i przeszly po jakiejs godzince). Jednak jesli nie mam teraz zadnych mocniejszych boli, nie chce panikowac i wpadac do szpitala...
Czy ktoras z Was czuje jeszcze jakies klucia, ciagniecia czy cos w tym stylu, czy moze to tylko u mnie cos nie tak.....malenstwo widzielismy w srode, pieknie machalo do nas raczka, wszystko jest dobrze.
 
Carmi mam wrazenie ze za bardzo sluchasz swojego organizmu i nie potrzebnie sie stresujesz opisane bole sa calkowicie normalne bol po bokach to rozciaganiem sie wiazadel bol w głebi to wzdecia a z biegunka tez walcze lepsza biegunka niz zaparcia wierz mi :)
 
Przyznam, ze to wlasnie pragnelam uslyszec. :happy: Od razu mi lzej na sercu, gdyz wszyscy dookola mowia, by z kazdym bolem leciec natychmiast do lekarza, a jeszcze jak sie czlowiek naczyta przeroznych opowiesci w necie, to mozna sfiksowac miedzy kolejnymi usg :no:
 
reklama
Carmi, to prawda, takie pobolewanie i skurczyki są normalne. I mówię to ja, która też już była jedną nogą na pogotowiu, aby to usłyszeć ;-):-)

samopoczucie generalnie mi dopisuje :tak: Włączył mi się syndrom wicia gniazda, choć dopiero co gniazdo uwiliśmy :-) Przerzucam w sklepach ubranka, myślami błądzę po piwnicach, gdzie odłożone mam ciuszki i akcesoria po Adaśku, zastanawiam się, jak urządzić pokoik dla dzidzi i czy gdzieś znajdę jeszcze swoje ciążowe gatki pod brzuch czy już ich nie ma...:confused:

trochę zachwiało się moje poczucie atrakcyjności; chętnie poszłabym do fryzjera albo zaopatrzyła się w jakiś ciuch ciążowy, ale nie daję się ponieść. Moje nastroje depresyjne są zmienne z tendencją zanikającą , zaś grudniowe plany finansowe - jak to bywa - tendencję mają skrajnie odmienną ;-):-D


Ostatnio przeżyłam szok. Na brzuchu, nad pępkiem, po obu jego stronach dostałam maleńkich, czerwonych, gęsto usianych kreseczek :szok::szok::szok: czyżby rozstępy??? Już???? Aż TYLE?????????????:szok::szok::wściekła/y::zawstydzona/y: tego nie brałam pod uwagę :baffled::baffled::eek:
 
Do góry