ja tez po wizycie maly ma sie dobrze z macanego wychodzi 2500g ale u mnie to realne bo mam porownanie na siatce z poprzednich ciaz i sie nakladaja za tydzien test z glukozy
a za dwa tyg zapadnie decyzja czy dom nadaje sie na porod domowy przyjdzie polozna na wizytacje
Gratulacje decyzji! ja bym sie nie zdecydowala bo straszna panika jestem
Mam kilka kolezanek ktore tak rodzily i bardzo soebie chwala, wiec trzymamy kciukasy:-)
No i czeka mnie cesarka bo synuś dalej siedzi pupcią w miednicy, a że do najmniejszych nie należy to wątpię by się sam odwrócił, zresztą pan doktor powiedział " no to się będziemy ciąć". A z gorszych wiadaomości to to że małemu coś serducho dziwnie bije. Tzn bije bije zwalnia, itd. Ale może po porodzie wróci do normy.
Nie martw sie z serduszkiem napewno sie wszystko ulozy...strasza tylko!
U mnie niunia w tej samej pozycji, a tak bardzo nie chce cesarki!
regina_fallangi- zaciskaj mocno nozki i nie daj malenstwu wyjsc jeszcze
:-)
wspolczuje sytuacji w domciu
Carmi- jak dobrze slyszec ze wszytsko OK, trzymaj sie i zaciskaj nozki :-)
agata- pytalam ostatnio polozna o to twardnienie to te skurcze przygotowujace macice do porodu zwane braxton-hicks, na poczatku nie bola z czasem staje sie byc dyskomfortowe i im dzidzia wieksza moga byc bolesne, ale nie ma o co sie martwic, jak sie pojawia prawdziwe skurcze to podobno od razu zauwazymy roznice
a te braxton-hicks to podobno juz od 29tc mozna miec... mnie na szczescie zaczyly lapac dopiero w sotatnich 2-3 tyg...ale juz staja sie byc czasami bolace!
ja mam tak samo, ostatnio nawet popadlam w panike ze sie mniej rusza, ale Meva i polozna uspokoily mnie ze dzidzia ma coraz mniej miejsca!
A tak w ogole to moim aktualnym zmartwieniem jest polozenie malenstwa ona soebie po prostu siedzi, glowa po prawymi zebrami ...tak sie martwie ze beda mnie ciac, i tak bardzo tego nie chce
dziewczyny kiedy wasze malenstwa zaczely sie przekrecac????