reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze zdrowie, samopoczucie, wizyty u lekarzy...

No, muszę przyznać, że jak tak was poczytałam to mnie zaczęło boleć:-) Ja nawet nie wiem jakie tutaj są zwyczaje z tym nacinaniem, ale chyba nie mamy na to wpływu. Ja jeszcze też staram się o tym nie myśleć.

Byłam dziś na krzywej cukrowej ( 75g) i wyniki wyszły mi trochę podwyższone:
po godzinie - 167
po 2 godz - 147
No ginka dała mi skierowanie do szpitala, żeby oni się dalej tym zajęli , ale najgorsze jest to że zakazała mi jeść słodyczy:szok: Jak ja to wytrzymam:szok:
W szpitalu powiedzieli, że oni robią badanie przy obciążeniu 100g i muszę powtórzyć u nich. Blee! Idę w czwartek. Trzymajcie kciuki za moją dietę i za badanie! Please!!!
A swoją drogą czy któraś z was miała podobny problem? Czy oprócz diety coś jeszcze wam zalecono? I czym taki podwyższony poziom może grozić? Trochę się przejęłam:zawstydzona/y:
 
reklama
Aniu -tu raczej nie nacinaja krocza, predzej samo peknie, ale polozne walcza o to zeby nie dopuscic..no a jak sie zdarzy to jakis mily lekarz pieknie Cie zaceruje :)
No i szczere wyrazy wspolczucia w zwiazku z zakazem jedzenia slodyczy. Lacze sie z Toba w bolu. Ja tez troche przystopuje w zwiazku z rosnaca waga... Takze nast spotkanie to tylko kawka bez muffinka bedzie.
A krzywej cukrowej ja nie robie zeby sie nie denerwowac...W szpitalu powiedzieli ze nie ma takiej potrzeby..to przed szereg nie wychodze :D
 
annya - zbadaja Cie jeszcze raz w szpitalu i pewnie zdecyduja, jaka terapie wobec Ciebie zastosowac. Ze mna do szkoly rodzenia chodzi dziewczyna z cukrzyca ciazowa, ma jedynie przystosowana diete, wiec mysle, ze i w Twoim przypadku nic "drastycznego" nie beda stosowac:tak:
Monika dobrze, ze zrobisz sobie wszystkie badania to i spokojniejsza bedziesz. Ja po pierwszej ciazy mialam dziwne zawroty glowy, gdy zamykalam oczy nie moglam utrzymac rownowagi. Przeszlam wszystkie mozliwe badania u chirurga, laryngologa, internisty az po neurologa. Neurolog zbadal przeplywy zylne w szyi, postukal mloteczkiem to tu to tam i dal skierowanie na rezonans magnetyczny glowy. Rezonans robiono mi najpierw bez a po kilku minutach z tzw. kontrastem, by tkanki ewentualnie uszkodzone byly lepiej widoczne. Rezons niewykazal zadnych zmian chorobowych, a zawroty przeszly mi po jakims czasie bez sladu. Jedyne,co pozostalo to bol kregoslupa, z ktorym do dzis nie moge sie uporac. Po porodzie ostro sie wezme za terapie w tym kierunku:tak:
 
A ja właśnie niedawno wróciłam od neurologa. Dostałam sierowanie na eeg głowy, na usg tętnic szyjnych no i dostałam skierowanie do szpitala tylko nie wiem po co skoro powiedział że bez badań nie powie mi nic co mi może być. Pójdę zrobię te badania i jak wszystko będzie ok to nie będę szła do tego szpitala i zajmowała poważnie chorym ludziom miejsca:baffled: zresztą neurologia to nieciekawy oddział.:-(

Monika, nic się nie martw! Na pewno będzie OK! A ze szpitalem, to myślę, że to normalka, że lekarze kierują tam ciężarne, gdy cokolwiek ich zaniepokoi, bo np. omdlenie u ciężarówki może mieć gorsze skutki, niż omdlenie jakiegoś faceta prosto z siłowni :-D Poza tym tam na pewno zrobią Ci inne badania "nerwowe" - czyli właśnie różne kręgosłupy i tym podobne :-D


Byłam dziś na krzywej cukrowej ( 75g) i wyniki wyszły mi trochę podwyższone:
po godzinie - 167
po 2 godz - 147
A swoją drogą czy któraś z was miała podobny problem? Czy oprócz diety coś jeszcze wam zalecono? I czym taki podwyższony poziom może grozić? Trochę się przejęłam:zawstydzona/y:

Annya, ja się trochę interesowałam cukrem w ciąży, bo kiepskie mi wyszły wyniki po 50 i musiałam powtórzyć po 75, na szczęście wszystko wyszło super!
Podwyższony poziom cukru oznacza, że Twoja trzustka nie daje sobie rady z obsługą 2 organizmów, czyli że bachorek też może mieć podwyższony. Dlatego trzeba być na dietce. I to zwykle wystarcza :-D
Przy wyższym cukrze rodzą się też wypasione dzieciaczki

A tak naprawde to bedac w ciazy wpadlam tylko w jeden nalog ktorego odmowic sobie nie potrafie - cola, cola i jeszcze raz cola.

Tau, też miałam colowy problem, ale udaje mi się zaspokoić wodą mineralną gazowaną wymieszaną z sokiem (takim syropem zagęszczonym do rozrabiania wodą). Jest słodko, są bąbelki :tak: Nawet chyba są takie syropy o smaku coli!
 
Ja ze slodyczy zrezygnowac nie moge - lapia mnie skurcze lydek w nocy wiec czekolada musze uzupelniac magnez :-D:-D;-).

A tak naprawde to bedac w ciazy wpadlam tylko w jeden nalog ktorego odmowic sobie nie potrafie - cola, cola i jeszcze raz cola.
Gdybym oprocz niej pila sporo innych plynow to moze byloby mi latwiej, ale zdaje sobie sprawe ze jak nie napije sie coli, to ciezko jest we mnie wlac cos innego, a niestety pic trzeba :baffled:.


Tau jakbym widziala siebie w tym co piszesz,u mnie tez kroluje cola chociaz staram sie ja ograniczac,ale tlumacze sobie to tym ze moj organizm domaga sie jakiegos popychacza bo kawy nie pije a bez koli to chodze caly dzien nieprzytomna,tylko ze ja znow za czekolada teraz nie przepadam a skorcze lapia mnie w nocy bardzo czesto,w czwartekbede musiala zapytac sie o nie gina,a tak na marginesie to ciekawe jak tam moja krzywa cukrowa,ale skoro robilam ja 3 tyg. temu i nie dzwonia ze cos nie tak to chyba wszystko dobrze.No ale we czwartek i tak na wizycie wszystkiego sie dowiem;-);-)
 
Tau ja mam to samo, u mnie jeszcze poza zamilowaniem w ciazy do coli to do fastfoodow. Na poczatku mialam zajawke na cheesburgery z mcdonalda, a teraz kfc i twistery. A do tego oczywiscie do popicia cola :-) Tez tlumacze sobie, ze widac organizm potrzebuje, skoro sie domaga, ale staram sie nie jesc tego swinstwa czesciej niz 1 w tyg. :blink:
 
A tak naprawde to bedac w ciazy wpadlam tylko w jeden nalog ktorego odmowic sobie nie potrafie - cola, cola i jeszcze raz cola.
Gdybym oprocz niej pila sporo innych plynow to moze byloby mi latwiej, ale zdaje sobie sprawe ze jak nie napije sie coli, to ciezko jest we mnie wlac cos innego, a niestety pic trzeba :baffled:.

No to widze nie jestes sama ja od poczatku ciazy pije tylko cole bo jak miałam czesto zgage to tylko cola mi pomagała bo normalnie przed ciaza cola mogła dla mnie nie istniec teraz nie wyobrazam sobie funkcjonowania bez niej ale ja nie kupuje tej oryginalnej tylko ta z Biedronki najbardziej mi smakuje.

u mnie jeszcze poza zamilowaniem w ciazy do coli to do fastfoodow. Na poczatku mialam zajawke na cheesburgery z mcdonalda, a teraz kfc i twistery. A do tego oczywiscie do popicia cola :-) Tez tlumacze sobie, ze widac organizm potrzebuje, skoro sie domaga, ale staram sie nie jesc tego swinstwa czesciej niz 1 w tyg. :blink:

Ja na poczatku zajadałam sie dokładnie wszystkim a najbardziej ciagneło mnie do MacDonalda a teraz nie mam apetytu poprostu na nic ochoty czasami nawet jem cos zeby tylko cos zjesc a wydaje mi sie ze mogłabym obejsc sie bez jedzenia niewiem sama juz sie zastanawiałam jakis jadłowstret mnie dopadł.....no ale cos przeciez jesc musze a wcale mi sie nie chce
 
ja od poczatku ciazy pije tylko cole bo jak miałam czesto zgage to tylko cola mi pomagała bo normalnie przed ciaza cola mogła dla mnie nie istniec teraz nie wyobrazam sobie funkcjonowania bez niej ale ja nie kupuje tej oryginalnej tylko ta z Biedronki najbardziej mi smakuje.

Czyli po prostu wolisz HOOP colę - bo tą Biedronkową colę, to właśnie HOOP produkuje:tak: W ogóle w Biedronce mnóstwo jest "markowych" produktów, tylko o połowę tańszych:-D
 
Czesc dziewczyny!
Jestem studentką V roku WUM. Obecnie piszę pracę mgr, w związku z tym mam gorącą prośbę, a mianowicie proszę o wypełnienie mojej ankiety na temat "Sposobu żywienie kobiet w ciąży". Ankieta nie jest czasochłonna, bo zawiera jedynie 16 pytań ;]. Pełna anonimowość.

Oto link do ankiety:
Sposób żywienia kobiet w ciąży - www.ankietka.pl

Z góry dziękuje za poświęcony czas na wypełnienie ankiety. Pozdrawiam

Ania :-)

Ps. Trzymam za Was kciuki!!!
 
reklama

Byłam dziś na krzywej cukrowej ( 75g) i wyniki wyszły mi trochę podwyższone:
po godzinie - 167
po 2 godz - 147
No ginka dała mi skierowanie do szpitala, żeby oni się dalej tym zajęli , ale najgorsze jest to że zakazała mi jeść słodyczy:szok: Jak ja to wytrzymam:szok:
W szpitalu powiedzieli, że oni robią badanie przy obciążeniu 100g i muszę powtórzyć u nich. Blee! Idę w czwartek. Trzymajcie kciuki za moją dietę i za badanie! Please!!!
A swoją drogą czy któraś z was miała podobny problem? Czy oprócz diety coś jeszcze wam zalecono? I czym taki podwyższony poziom może grozić? Trochę się przejęłam:zawstydzona/y:

Annya, mialam dokladnie taki sam cukier po 1h, czyli 167 :tak: I juz w poczekalni przerabialismy z mezem czarne scenariusze, ale po 2h spadlo mi do 115 i lekarz powiedzial, ze "z tym mozemy zyc" i do dietetyka mnie nie skierowali.
No ale jesli by sie utrzymalo wysoko, to to tylko cukrzyca ciazowa pewnie i po porodzie mija.

Ja bym bez slodyczy w ciazy nie mogla....na dodatek jeszcze przy wysokim cukrze nalezy zrezygnowac ze slodzonych gazowanych napojow :szok: meczarnia.

Czy przy podwyzszonych wynikach glukozy (i takich jak moje), dziecko MUSI sie duze urodzic???? Brzuch mam ponoc duzy, jak mowi lekarz, przestraszylam sie teraz :-(
 
Do góry