reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze zdrowie, samopoczucie, wizyty u lekarzy...

Annya, mialam dokladnie taki sam cukier po 1h, czyli 167 :tak: I juz w poczekalni przerabialismy z mezem czarne scenariusze, ale po 2h spadlo mi do 115 i lekarz powiedzial, ze "z tym mozemy zyc" i do dietetyka mnie nie skierowali.
No ale jesli by sie utrzymalo wysoko, to to tylko cukrzyca ciazowa pewnie i po porodzie mija.

Ja bym bez slodyczy w ciazy nie mogla....na dodatek jeszcze przy wysokim cukrze nalezy zrezygnowac ze slodzonych gazowanych napojow :szok: meczarnia.

Czy przy podwyzszonych wynikach glukozy (i takich jak moje), dziecko MUSI sie duze urodzic???? Brzuch mam ponoc duzy, jak mowi lekarz, przestraszylam sie teraz :-(

Carmi - ja nigdy nie miałam problemów z cukrem.Na czczo jest 84 - czyli rewela. Tyko coś z tą glukozą nie tak. Słodzone napoje i gazowane mogą dla mnie istnieć, więc nie ma problemu. Gorzej ze słodyczami ( tzn. w ciąży, bo przed też mogły nie istnieć). I dlatego zastanawiam się skąd to się wzięło i czym może grozić. Puki co moja Niunia nie jest wielka, więc chyba nie grozi mi klocek;-), no chyba żeby nagle przyspieszyła ( Boże broń:no:). No nic powtórzę badania w czwartek i zobaczymy.
 
reklama
Ja właśnie też należę raczej do osób z niskim cukrem i z dużym zapotrzebowaniem na cukier - bardzo dużo słodzę, jem sporo słodyczy i ogólnie ciągnę na węglowodanach. Dlatego wynik 168 (czyli taki, jak Wasz) był dla mnie mega zaskoczeniem. Zastanawiało mnie, jak organizm może jednocześnie nie radziś sobie z cukrem i się jego domagać?

Zrobiłam drugie badania, z większym obciążeniem, i wyniki mi wyszły w granicach 80 (czyli niziutko). Jedynym rozsądnym wytłumaczeniem byłoby to, że w momencie robienia pierwszych badań byłam strasznie chora - dosłownie nie mogłam ustać na nogach. Może moje osłabienie rzuciło się jakoś na trzustkę? :eek:

W każdym razie teraz jest OK.
I wydaje mi się, że jedne spaprane wyniki w ogóle jeszcze nie oznaczają, że ma się podwyższony cukier, bo - jak widać na moim jakże skromnym i uroczym :-D przykładzie - wszystko się może zdarzyć przy drugim badanku!


:elvis:
 
Carmi nie martw sie kochana na zapas, napewno nie urodzisz "wielkoluda":tak::-D Wielkosc brzucha tez nie jest szczegolnym wyznacznikiem dla wielkosci plodu:tak:, bo gdyby tak bylo, to wiele z nas rodziloby dzieci powyzej 60 cm:-D
 
Carmi - ja nigdy nie miałam problemów z cukrem.Na czczo jest 84 - czyli rewela.


ja mialam na czczo 81, a slodycze zawsze lubilam, choc nie jadlam nigdy tyle co w ciazy :-D
slodka dziewczyna z corci bedzie :-)

Carmi nie martw sie kochana na zapas, napewno nie urodzisz "wielkoluda":tak::-D

Aga, trzymam Ciebie za slowo i w razie czego to mam tu obiecane juz czarno na bialym :-D:-D:-D

Moj durny lekarz powiedzial ze mam juz duzy brzuch, a do mojego meza: "co za dziecko pan zrobil" :crazy: i od tego czasu sie boje. dobrze ze od 16.04. kwietnia zmiana gina.....


acha, jeszcze co do glukozy, WCALE mi zle nie bylo po niej. Pierwsza godzine spedzilam na sluchaniu tetna Malej, na lezaco i ani razu zle mi sie nie zrobilo (tylko Mala powera dostala :D ) a wypilam ja duszkiem i bez cytryny :p
 
Carmi nie martw sie kochana na zapas, napewno nie urodzisz "wielkoluda":tak::-D Wielkosc brzucha tez nie jest szczegolnym wyznacznikiem dla wielkosci plodu:tak:, bo gdyby tak bylo, to wiele z nas rodziloby dzieci powyzej 60 cm:-D

Mogę się podpisać jako przykładowy model :-D brzuszka prawie z Julinką dużego nie miałam a dziewuszysko 60 cm urodziłam hahahaha :-D
 
Monika, ja tym bardziej :-D u mnie i u mojego A takich dużych dzieci nie było, ja miałam 55, mój A 59 jedynie mój brat dorównuje Julince bo miał 61 cm :-) urodziłam małą, lekarze ją badają, a tu tylko było słychać "aaaaaaale wielka! 60 " do tej pory to pamiętam :-D
 
Kobiety co to moze byc kuje mnie w kroczu tak jakby ktos szpilki wsadzal przechodzi w kierunku odbytu do tego odrazu twardnieje mi brzuch tylko nie mowcie ze to skurcze przepowiadajace ;(
 
reklama
Do góry