reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty, wyniki badań, zdjęcia z USG

reklama
Kawo dobre stwierdzenie! Ekologiczne podejście. :D
Wiesz jak sie zapytałam na drugiej wizycie w 10tc kiedy Usg, i ona mi powiedziała ze tylko jedno w 18tc, to sie zapytałam skąd będę ja i oni wiedzieć ze jest wszystko wporzadku.. Wiesz co mi powiedziała.. Z uśmiechem, bez stresu, musimy miec nadzieje i wierzyć że wszystko jest wporzadku.. No to dzieki wielkie mam nadzieje :D
I chyba dlatego opracowałam plan, że nie będę sie zamartwiać, myślec o negatywnych rzeczach i dam radę, nauczę sie cierpliwosci. A gdy będę miała wątpliwości pomyśle o bąbelku i dam radę dla dziecka, aby sie nie denerwować. Wiec biorę głęboki oddech i z uśmiechem brnę do przodu, bo nerwy i stres niczego nie zmienią.
 
Teraz widzę w tym sens, ale na początku ciezko mi było. :) nie narzekam, bo narzekaniem nic nie zmienię. :) ważne, że rybka zdrowa, a wiem że jak było by cos nie tak, to by sie tu fachowo zajęli. :)
 
A ja nie widze w tym sensu. Nie rozumiem po prostu jak mozna kierować sie teoria o selekcji naturalnej gdy żyjemy w czasach, w których sa ogromne szanse na ratowanie zycia dziecka jeszcze w łonie matki. Mam tu na mysli chocby wspomaganie ciąży progesteronem.
Dla mnie to troche tak, jakby ludzie po zachorowaniu na jakakolwiek chorobę byli pozostawieniu sami sobie... Przeżyje silniejszy bo natura tak chciała...
 
Pola ma to sens w skali całego globu. Ekonomiczny przede wszystkim. Ja widzę sens, choć tego nie popieram m.in. dlatego, że sama bez medycyny dzieci bym nie miała.
 
Ja powiem Wam że wkurza mnie to ze usg jest tak pozno i tylko jedno.

Ja na szczęście pierwsze miałam w Polsce w 13tc. :) wiec ze spokojem doczekałam wizyty tutaj na drugie usg. Ale bez tego, pewnie bym sie zastanawiała, widząc Waszs usg :)

Wiec usg tu mnie irytuje, uważam ze powinny byc trzy. Miedzy 12, a 14tc, potem miedzy 18,a 22 a potem miedzy 30,a32tc (tak dla zobaczenia jak tam malenstwo), ale trudno, ja z nimi nie wygram, i nie przekonam, a jak chce wiecej usg to owszem tak, ale to kosztuje, na co mnie nie stac bo to koszt miedzy 300, a 700 zł na nasze zależy od kliniki.
 
Zdecydowanie ciąża uczy cierpliwości, a w przypadku który opisujesz blueberrry, to już zdecydowanie poziom: ekspert. A jak jest z badaniami prenatalnymi dla dzieci z grupy ryzyka? Czyli jeżeli w rodzinie były przypadki problemów z chorobami genetycznymi?

Może to i faktycznie dobór naturalny. Ale do mnie jakoś to nie przemawia. Tak jak mówi Pola - w takiej sytuacji medycyna traci sens. Bo zamiast leczyć, ratuje sytuacje kryzysowe. Często właśnie zbyt późna interwencja staje się przyczyną dla poważniejszych konsekwencji. I nie mówię wyłącznie o ciąży. Profilaktyka to moim zdaniem podstawa i niższe koszty wydatkowania na służbę zdrowia.

Ja w niedzielę przy okazji wizyty u znajomych zostałam zmuszona do zmierzenia brzucha - 84cm czyli +10 od normalnego pomiaru. Jeżeli chodzi o wagę, to też się nie ważę regularnie, tylko u lekarza i wyszło mi wczoraj 57kg czyli +2 od wagi wyjściowej.
 
reklama
Do góry