Nasze wizyty, wyniki badań, zdjęcia z USG

[Hubson]

Gib, dobrze, ze jeszcze nie dowalila Ci, ze pewnie dziecka nie kochasz - bo ja taki tekst uslyszalam od pielegniarki jak pokarmu nie mialam.
Niektorym z tych bab powinno sie paszcze zaklejac albo zeby jadowe wycinac :/
Kangurujesz synka w ogole? moze to by jakos pomoglo w produkcji pokadmu?

 

[pola.]

Gosia, no wlasnie tez miałam zapytać o kangurowanie. Pozwalają wam sie przytulać? Moze to by cosik pomogło. Trzymam za was kciuki kochana! I absolutnie nie bierz sobie do serca gadania tej baby. Jestes cudowną mama!

 

[Catsun]

Gosia- Ale Cie potraktowała głupia sucz:/:/ Jak któraś z dziewczyn napisała jeszcze brakowało żeby powiedziała że nie kochasz swojego dziecka..... Też słyszałam o metodzie 7,5,3 więc sprój i nie denerwuj się przez nią bo nie warto.. Powodzonia kochana...

 

[D o t i]

W głowie się nie mieści, że takie raszple przy noworodkach pracują

Tusiaczku, jakto zabrała Ci dziecko i dokarmiła?

 

[Tusiaczek2402]

U mnie w szpitalu to normalne. Dzieci nie są cały czas z matkami. I jak się takiej jednej z drugą nie chce przynosić do karmienia to dokarmiają. Zwłaszcza że ja przez pierwsze dwie doby nie miałam pokarmu prawie w ogóle.

 

[s.michalina]

Aż mnie ciarki przeszły. My po porodzie osłabione, psychicznie na granicy normy, uczymy się nowej sytuacji i jeszcze trzeba ze światem walczyć. No dajcie spokój. Znam siebie i po takiej akcji miałabym dwa dni załamki Wredna baba, oby zatwardzenia dostała tygodniowego!!!

 

[Catsun]

Michalina- Hah zatwardzenia Zabilaś mnie Ja bym wróżyła hemoroidy

 

[kopacz]

Ej ale chyba latwiej im do karmienia przynieac niz stac z butla i karmic..a potem sa takie problemy z karmieniem bo dziecko nie chce ssac cyca albo laktacja nie jest pobudzana...chociaz ja tam sie nie znam

 

[s.michalina]

Zawsze życzę zatwardzenia, bo to nieprzyjemne a nie lubię jak się życzy czegoś tragiczniejszego Kiedyś tak nawet facetowi w sklepie powiedziałam. Był w szoku a ja pewnie wyszłam na niezłą wariatkę.

No właśnie mi się też wydawało, że pielęgniarkom łatwiej jest podrzucić dziecko matce - mają z głowy.

 

[pola.]

No właśnie mi się też wydawało, że pielęgniarkom łatwiej jest podrzucić dziecko matce - mają z głowy.

Jak widać niekoniecznie. Jakby przyniosła dziecko matce to by musiała nie daj Boże pokazywać jak przystawic dziecko do piersi a to juz zdecydowanie zbyt pracochłonne....