No właśnie...Dobrze,że mamy teściów 5 min piechota to nawet w środku nocy ich zerwiemy i już..Chyba,że będą na działce akurat. Ale w lipcu mają już dyzurować.
Najwyżej sama pojadę, a mąż zostanie z dzieckiem i poczeka na teściową. Innej opcji nie ma.
Mąż też już dostał zakaz brania wyjazdów służbowych,a właśnie przed chwilą dostał 3 propozycje.Nie ma mowy, z 3 latkiem na porodówkę się nie wybiorę
Najwyżej sama pojadę, a mąż zostanie z dzieckiem i poczeka na teściową. Innej opcji nie ma.
Mąż też już dostał zakaz brania wyjazdów służbowych,a właśnie przed chwilą dostał 3 propozycje.Nie ma mowy, z 3 latkiem na porodówkę się nie wybiorę