reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty, wyniki badań, zdjęcia z USG

Niestety co lekarz to inne sposoby prowadzenia ciąży. Już pomijając fakt co refunduje NFZ (3 USG przez całą ciążę) to jeszcze ginekolodzy mają jakieś wytyczne i wg tych wytycznych prawidłowa ciąża nie wymaga więcej jak 3 USG w newralgicznych okresach. Ja niestety jestem osobą, która na własnej skórze przekonała się, aby do końca nie wierzyć lekarzowi, który te metody stosuje, tym bardziej jeśli za to płacę. W poprzedniej ciąży lekarz nie widział podstaw przez 10tc aby zrobić mi USG mojej książkowej jak ją nazywał ciąży (miałam w 12tc i planował na 22tc) mimo, że nalegałam (wizyty prywatne), więc się wkurzyłam i poszłam do innego. No i bach. Wada rozwojowa płodu... Na drugą ciążę wybrałam mądrzej i może nie mam super opisów z każdego USG, ale każda wizyta to zapis KTG i USG ze wszystkimi pomiarami i przepływami, nie wyobrażam sobie inaczej. Płacę to wymagam i śpię spokojnie.
 
reklama
Hobbit, wspolczuje Ci przejsc. Dlatego wlasnie uwazam, ze trzeba robic usg, szczegolnie prenatalne do 13 tc i pozniej. Ja zawsze nalegam na badanie i gdyby moj gin, do ktorego chodze prywatnie, odmowil, natychmiast szukalabym innego. Nie chce niczego przegapic.

Agula, powodzenia na wizycie.
 
Ja sobie nie wyobrażam wizyty bez USG. Jestem pewnie już tak przyzwyczajona.. Ale tak czuję się lepiej psychicznie. Moge spokojna iść spać.. Zresztą popatrzcie ile można zrobić robiąc usg raz w miesiącu.. Polala miała szansę wiedzieć że mało jest wód i mogła je uzupełnić pijąc- dzięki temu mała jest już donoszonym i zdrowym dzidziusiem:)) Zerknełam dziś na suwaczek i gratuluję:* A np co do wad serca czy skurczów serca maleństwa - już można to naprawić w łonie matki.. Ja wiem że kiedyś nie robiło się usg i kobiety rodziły i było ok... Ale wydaje mi się że wtedy to były czasy z mniejszą chemią itd gdzie większość porodów przebiegała poprawnie.. Kto wtedy brał np antybiotyki itd.. Nawet past do zębów nie było.. Jadło się to co sobie posadziłomw ogrodzie.. Więcej spacerów itd.. No bez porównania;)

Agula- Powodzonka:)!
 
Ostatnia edycja:
Catsun, no dokładnie! Lekarz, ktory mne przyjmował do szpitala był oburzony jak sie dowiedział ze mam USG na kazdej wizycie. Powiedział ze wystarcza tylko 3 w całej ciąży. A tak naprawde tylko dzieki temu kontrolnemu USG wylądowałam w szpitalu i mogłam szybko zareagować.
 
Darunia - super, że ci się udało tak długo dzieciaczki nosić, mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem i niedługo zobaczymy twoje piękne skarby :tak:
Agulam - &&&&&&&&& za wizytę :-)

Ja w tej ciąży nie miałam bardzo często usg - oprócz oglądnięcia dziecka + sprawdzenia serca, to takich bardzo dużych miałam do tej pory 4 z czego 1 jak trafiłam na ip, teraz czekam na ostatnie 30.06 duże. W poprzedniej ciąży miałam co m-c, ale w sumie bardzo szczegółowe też 4, czy 5. Ale gdybym była po podobnych przejściach co Pola czy Hobbit, to bym nawet co 2 tyg do 2 różnych lekarzy biegała, żeby spać spokojnie.
 
Ja wiem że kiedyś nie robiło się usg i kobiety rodziły i było ok... Ale wydaje mi się że wtedy to były czasy z mniejszą chemią itd gdzie większość porodów przebiegała poprawnie.. Kto wtedy brał np antybiotyki itd.. Nawet past do zębów nie było.. Jadło się to co sobie posadziłomw ogrodzie.. Więcej spacerów itd.. No bez porównania;)

Nie no nie przesadzajmy, nawet moja Babcia używała pasty do zębów jako dziecko a penicylinę odkryto prawie 100 lat temu:tak:

Ja też sobie nie wyobrażam nie robić usg raz w miesiącu - to duży komfort psychiczny, ale chodziło mi o szczegółową diagnostykę, do której zaliczam m.in. przepływy. Jeśli ktoś ma taką możliwość to czemu nie, ale myślę, że te którego tego nie mają nie muszą się czuć zaniedbane.
 
Ja mialam usg co 2,3 miesiace, ale nie mialam wczesniej zadnych przykrych przygod i dziecko rozwija sie prawidlowo. Uwazam, ze to wystarczajaca ilosc.
 
Ja miałam usg co 2-3 tygodnie czyli na każdej wizycie, takie 2 minutowe, żeby sprawdzić czy serduszko bije, i co tam słychać. Do tej pory miałam 4 większe usg właśnie z takim opisem i nagraniem całego usg na płytę DVD. 1 DVD dostałam dodatkowo jak Mały ładnie pozował.
 
reklama
Ja miałam usg co dwa miesiące na początku co miesiąc. Będę mieć jeszcze jedno.
Ale zgadzam się że powinno się mieć jak najczęściej dla spokoju psychicznego.
A jeśli chodzi o nasze babki rodzące bez usg to przejdzcie się na cmentarz i zobaczcie ile malutkich grobików jest. Teraz dzięki usg te dzieci możnaby uratować.
 
Do góry