reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze wizyty, wyniki badań, zdjęcia z USG

witajcie,

..u mnie nie do końca wesoło.. wczoraj skurcze przez 3h, co prawda nieregularne, ale nie chciały przejść... dzisiaj zaczęło się o 9 rano i po 2h zadzwoniłam do mojej gin, kazała przyjechać, o 14 byłam już w gabinecie... szyjka trzyma, ale nie jest ani za długa ani za twarda... młody ułożył się główkowo, ale poza skurczami innych oznak porodu brak.
Dostałam skierowanie do szpitala, jak to określiła gin "na 2-3 dni na kroplówki z magnezu i sobie odpocznę".. ale stwierdziłam, że bardziej odpocznę w domu.... więc mam leżenie... i duuużo magnezu i dużo nospy... a gdyby się nie wyciszało, to jednak melduję się na patologii ciąży.
Młody 1725g, gin zastanawiała się czy na paciorkowca już nie pobrać - że może być różnie...ale obiecałam zaciskać nogi do planowej wizyty (czwartek 5.06) i że będę leżeć etc.

także uważajcie na siebie... wczoraj sobie przycinałam trawki w ogrodzie koło krzewów... pół godziny na kucąco... i od razu taka masakra... no chyba że to kumulacja wszystkich moich "wyczynów"... nie wiem, ale od dzisiaj jestem grzeczna....!

pozdrawiam
 
reklama
I dobrze, idź niech lekarz sprawdzi, żebyś mogła w spokoju cieszyć się ostatnimi tygodniami ciąży. Na kiedy się umówiłaś? Ile twoja dzidzia waży? (Jak podawałaś a przeoczyłam to sorki :zawstydzona/y:)

A czemu musisz liczyć ruchy? Zwracałaś jej uwagę, że mało dziecko czujesz, czy ona sama z siebie tak zaleciła?

Dziecinka waży 2020g, Liczyć ruchy kazała sama z siebie, ja tego nie robię bo zawsze jak usiądę to czuję jak się mała przeciąga. Prawie cały dzień czuję jej ruchy. Nie wiem kiedy do ginekologa pójdę bo położne mają jutro zadzwonić do niego i przefaksować mu moje wyniki z usg (20tc, 28tc, 32tc i 34tc) i ktoś od niego do mnie zadzwoni, żeby ustalić termin wizyty. Podejrzewam, że najpóźniej w następnym tygodniu będzie to spotkanie.

Hobbitku Kochany, Michalinko, dzięki za słowa otuchy.

Mąż mnie też uspokaja, że skoro ja taka Kruszynka to Zolusia też maleńka i że gorzej gdyby miała za dużą głowę.
 
widzę, że u Was też nie najweselej!!!

3mam kciuki, żeby nasze dzieciaczki były zdrowymi, lipcowymi bobasami! uważajcie na siebie...
 
Lilly, wg mnie malutka wcale nie taka malutka, w koncu jeszcze kilka tygodnie do konca i moze bardzo ladnir przybrac. Czego Ci zycze :)

Jagodka, niewesolo, ale jak mus to mus. Dostaniesz zastrzyki, odpoczniesz i bedzie ok. Szkoda Klaudii, pewie bedzie jej przykro. Oby dala sobie wytlumaczyc, dlaczego Cie w przedzkolu nie bedzie.

Magdalenka, lez grzecznie, a bedzie dobrze :)

Trzymam kciuki za Was, kobiety.
 
Jagódka - jak mus to mus! Klaudia jest mądrą dziewczynką i na pewno zrozumie, choć pewnie będzie jej przykro... Klaudia da sobie radę kilka dni bez mamy, a Ty musisz na siebie uważać i basta!

Lilla - rozumiem, że się martwisz, ALE poczekaj cierpliwie do potwierdzenia, czy rzeczywiście jest się czym martwić.

Magdalenka - a coż Ty nabroiłaś? dużo chodziłaś, dźwigałaś, czy kojarzysz to raczej z tym półgodzinnym kucaniem? wypoczywaj, a wszystko będzie dobrze! to dopiero 30 tydzień. masz dużo czasu
 
...generalnie ja za dużo pracuję... poza tym jestem mamą jak wiele z Was ;) gotowanie, zakupy.. niedawno też miałam remont - malowanie, kostka brukowa... brukarze zniszczyli mi trochę ogrodu.. więc naprawiałam.. przesadzałam rośliny, czasem przeniosłam jakiś kamień... ale tak z umiarem i gdy tylko się meczyłam - odpuszczałam...
czasem szłam na 1h spacer... ogólnie nie miałam nic zabronione... tylko cukrzyca, dietę trzymam i tutaj ok.. ale całościowo może było to za dużo.. w sobotę mieliśmy też uroczystości z przedszkola - od 15-18 "w terenie" ale starałam się sporo siedzieć...

ogólnie powiedziałabym, że skurcze przyszły "nagle"... zdarzało się, że brzuch się stawiał 3 x dziennie i o różnych porach, ale wczoraj i dzis nawet co 5 minut :( zmiana pozycji nie pomagała, leżenie też, zaczęłam notować skurcze - zupełnie nie regularne np co 5, 20, 35, 2 minuty ale potrafiły trzymać nawet po minutę czasu......
nie było to normalne.. stąd doraźna wizyta..

ale będzie ok, bo teraz już będę tylko "leżeć i pachnieć"... ;) ewentualnie jak się trochę tez brzuch uspokoi to zacznę powoli prać ciuszki etc, bo tego akurat nie mam gotowe... myślałam że mam jednak 2 miesiące przed sobą : /

dzieki za miłe słowa... i też się nie przeciążajcie... mi się wiecznie wydaje że jestem nieśmiertelna i stąd teraz kłopot.
 
...generalnie ja za dużo pracuję... poza tym jestem mamą jak wiele z Was ;) gotowanie, zakupy.. niedawno też miałam remont - malowanie, kostka brukowa... brukarze zniszczyli mi trochę ogrodu.. więc naprawiałam.. przesadzałam rośliny, czasem przeniosłam jakiś kamień... ale tak z umiarem i gdy tylko się meczyłam - odpuszczałam...
czasem szłam na 1h spacer... ogólnie nie miałam nic zabronione... tylko cukrzyca, dietę trzymam i tutaj ok.. ale całościowo może było to za dużo.. w sobotę mieliśmy też uroczystości z przedszkola - od 15-18 "w terenie" ale starałam się sporo siedzieć...

ogólnie powiedziałabym, że skurcze przyszły "nagle"... zdarzało się, że brzuch się stawiał 3 x dziennie i o różnych porach, ale wczoraj i dzis nawet co 5 minut :( zmiana pozycji nie pomagała, leżenie też, zaczęłam notować skurcze - zupełnie nie regularne np co 5, 20, 35, 2 minuty ale potrafiły trzymać nawet po minutę czasu......
nie było to normalne.. stąd doraźna wizyta..

ale będzie ok, bo teraz już będę tylko "leżeć i pachnieć"... ;) ewentualnie jak się trochę tez brzuch uspokoi to zacznę powoli prać ciuszki etc, bo tego akurat nie mam gotowe... myślałam że mam jednak 2 miesiące przed sobą : /

dzieki za miłe słowa... i też się nie przeciążajcie... mi się wiecznie wydaje że jestem nieśmiertelna i stąd teraz kłopot.

ODPOCZYWAJ Magdo, fajnie leżeć i pachnieć.

Przestaje się denerwować. Nie mam pojęcia co może oznaczać mała głowa u dziecka, a duża to wiem że choroby genetyczne, więc z dwojga złego to lepsza mała, co nie? :D
 
Jagódka a nie chciał ci założyć pessara, żeby podtrzymać? dziwne to, że jeden lekarz zakłada to ustrojstwo, inny daje jeszcze duphaston, jeszcze inny daje sterydy i czeka na rozwój sytuacji...
 
Nie mówił nic n temat pessara. W tamtej ciąży też nie było o nim mowy - może mój gin w ogóle tego nie używa, nie wiem. A może trzeba mieć dłuższą szyjkę, żeby to założyć? Na szczęście bez rozwarcia i w miarę twarda, ale z racji takiej syt w pierwszej ciąży i tego, że dwie ciąże straciłam i długo o tą walczyliśmy, to powiedział, że nie siejemy paniki, ale nie będzie ryzykował. Bo ja mogę i do 40tc tak łazić z 23mm szyjką, ale może być tak, że i za dwa tygodnie urodzę..
 
reklama
Jagoda właśnie miałam pisać że możesz tak chodzić to 40 tc lub dłużej ale odczytałam że sama tak napisałaś.
Wierzę że lekarz wie co robi. Szkoda mi twojej Klaudii ale na pewno ci wybaczy.
Ci by nie było to dzidzia będzie zdrowa a wy szczęśliwą czwóreczką.
 
Do góry