reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza i zdjęcia usg

reklama
Cieszę się, że się dobrze trzymacie, bra - witaj w dwupaku :-)

Byle dotrzymać do skończonego 37 tyg.! A potem 38-42 tyg. porody :tak:

Ja też noszę przy sobie kartę ciąży, nigdy nie wiadomo,kiedy może się przydać.
 
Ania gratuluję udanej wizyty, a córcia spora:)
Bra super, że z małą wszystko dobrze i że juz jesteś w domu.
 
Bra wiem co to znaczy powrót ze szpitala do domu :-) My w środę na taką kontrole do szpitala jak Ty 15, mam nadzieję że Oleńka urosła, bo 1,5 tyg temu ważyła 1215g. taże też kruszynka :tak:

Mam nadzieję, że jakoś doturlamy się wszystkie do bezpiecznych terminów :tak:
 
Bra no widzisz, a nie mówiłam :-) Cieszę się, że wszystko dobrze a twoja żabka waży dokładnie średnią krajową, lepiej być nie może :-) I wcale wybitnie drobna nie będzie, najwięcej zacznie teraz przybierać na wadze, a ty się ciesz, że to nie będzie klocek 4.5 kg.

Ja też po wizycie, na co się już żaliłam :sorry: Szyjka dokładnie taka sama jak 2 tygodnie temu, chociaż byłam dużo bardziej aktywna i nawet wychodzę z domu tu i tam, ogarniam bajzel domowy i nic się nie dzieje. Nie biorę też w ogóle nospy od ostatniej wizyty i nie ma żadnej, ale to żadnej różnicy w odczuciach, czyli nospa g... daje. Przynajmniej u mnie.

Niestety przytyłam buuuu 12 kg na plusie, to co straciłam to nadrobiłam przez te 2 tygodnie, wrrr... Zrobiliśmy też posiew bakteriologiczny, w przyszłym tygodniu wyniki, mam nadzieję, że czysto będzie i będę mogła rodzić bez strachu.

Wyniki krwi trochę nie bardzo, mam więc łykać Biofer i tu pytanie, która z was go bierze? Powoduje zaparcia, mdłości?

A za 2 tygodnie kolejne USG, takie przedporodowe jak się gin wyraził :szok: Ocenimy ułożenie małej, umiejscowienie łożyska, wagę, rany, to już, już niedługo :szok:

W ogóle wczoraj gapiłam się w swoje odbicie i tak mi się jakoś smutno zrobiło... Ostatni raz w życiu mam brzuszek, nigdy więcej nie poczuję jak rusza się maleństwo, nie będę starać się o dziecko, rodzić, tyle przygotowań, emocji a to już koniec nadchodzi, nie wiem kiedy zleciało...


A pani kłująca z laboratorium mnie poznała, zapytała jak wyniki, czy wszystko w porządku, to jednak nie był sen ;-):-D Albo ja dalej śpię...
 
Ostatnia edycja:
Bubbles- mi się wydaję że nie potrzebny już ten zastrzyk dla dzidzi co za dużo to nie zdrowo a przecież to już będzie praktycznie w terminie chyba że wyraźnie lekarz Ci powie że jest to potrzebne to wtedy tak
Lepiodptera-cieszę się że u Was wszystko dobrze :-)
Bra - dobrze że jesteście :tak:
Hope- dobre wieści tak trzymać :tak: a z tym kolejnym bobo to nie mów HOP!e :tak::-D:-p

Ja też po wizycie:
- morfologia super
- mocz trochę bakterii ale bez leczenia
- USG super , pisiorek nie odpadł , położenie główkowe , wymiary i wody płodowe prawidłowe :-)
Następna wizyta za 3 tyg .
 
reklama
Bra ja przez 5 dni pobytu w szpitalu nasluchalam sie tylu glupot, a ile chorob mi nawciskali, malo tego co lekarz to diagnoza i zaden nie wiedzial co i jak. Dopiero na piatkowej wizycie u swojego gina dowiedzialam sie o co kaman i ze to nic powaznego...
 
Do góry