reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania,wyniki,zdjęcia USG)

Margana zabraniamy się zamartwiać!!!! Będzie dobrze :tak: Uszka do góry :*

Ja odebrała moją drugą glukozę teraz mam tak
na czczo 82
Po 1h 129
Po 2h 120 wyglada to ciut lepiej niż ostatnio zobaczę co moja ginka powie
bardzo ladny wyniki:)

mysle ze sie w ogole nie musisz martwic:)))

Ja wczoraj byłam u gina i wyszłam z wizyty z rykiem. Mam brzuch jak kamień i "macica szykuje mi się do porodu" cyt. lekarza. Dostałam Fenoterol 3 razy na dobę po pół tabl. plus Staveran 40 3 razy na dobę. Dodatkowo łykam Euthyrox na tarczycę. Lekarz kazał mi wrócić do witamin Pregnaplus... I mój dzisiejszy poranek zaliczam do jednych z najgorszych: Fenoterol sprawił, że trzęsę się cała jak narkoman, serce mi dygocze i boli głowa. A po zjedzeniu śniadania i łyknięciu witamin... wszystko zwróciłam. Leżę teraz sama w domu i się martwię o małą. Żeby tylko się nie pchała na ten świat tak wcześnie, ale brzuszek mam taki twardy i zebrał mi się z boczków - teraz mam taką stercząca piłkę. Znowu mam zakaz wstawania z łóżka o zakazie sexu nie wspomnę nawet - celibat. Lekarz mówi mi, że teraz najważniejsze jest, żebym nie rodziła, bo dzidzia za mała.
Dziewczyny, same zmartwienia...

Margana
- nie zamartwiajmy się jednak, żeby dzidziom nie szkodzić. A Ciebie też tak trzęsie po Fenoterolu? Bo mnie aż serce skacze.
Ty sie tak nie stresuj bo stres tez wlplywa na spinanie brzusia. Moze to przez te ostatnie Twoje zmartwienia. Lez sobie i tak jak Marganie pisalam, niech ci facet klocki jakies pod lozko podstawi, mloda nie bedzie napierac na szyjke, a ty sobie bedziesz odpoczywac.
 
reklama
Kurcze, czytam te niezbyt dobre wiadomosci i sama zaczynam sie zamartwiac i denerwować jak to bedzie u mnie.. ajjj :-/

Co do slodyczy, to mi na szczescie juz przeszło z tymi chętkami, teraz to bardziej za owocami
 
nimfii powodzenia jutro na glukozce!

Anek wiem co czujesz i cieżko Ci jest się nie martwić, ale musimy obie postarać sie o spokuj! Dobijające jest to lezenie i ten lęk o kazdy nastepny dzień, ale damy radę! Będziemy sie razem wspierać!!! Życzę Tobie i sobie powodzenia!
Nimfii chodziło o długość szyjki, bo moja sie skraca od 16tc, a w 18tc miałam załozony pessar zeby ja przytrzymać. A teraz właśnie pojawił sie do tego twardy brzuszek i skurcze, a jak sie okazało na wizycie, dzidzia leży główka na pessarze i gdyby nie on to juz bym urodziła:szok:Nawet nie chce myśleć, co by było gdyby mi lekarz tego krążka w odpowiednim czasie nie założył! Ty jesli szyjke masz ok to nie jest aż tak źle, ale musisz leżeć i leki łykać, bo od skurczów moze sie skracać.
Ja od razu dostałam Fenoterol 3x1, a przed chwila rozmawiałam z lekarzem i kazał zwiekszyć do 4x1, bo dalej mam brzuszek twardy:-(Do tego na pół godziny przed kazdą dawką łykam Isoptin osłonowo na serduszko. Pewnie dlatego nie mam az takich objawów. Tzn serce troche szybciej mi bije, jest mi trochę słabo i czasem mnie strasznie zmuli. Rece tylko delikatnie drżą.
 
nimfii powodzenia jutro na glukozce!

.


Mam nadzieje ze tam nie fikne od przypływu słodkości :p Ostatnio mam niezłe helikoptery w głowie (plus niesamowite mdlości) po jedzeniu slodkiego albo mięsa , a jak dojdzie jeszcze wczesniej pobieranie krwi, ojjj czuje ze polece na ksiezyc.
I jeszcze jakos pasuje mi jutro pobrac cytologie, ale nie wiem czy damy rade ze wszystkim zdazyc.
 
nimfii to mam nadzieję, ze nie bedzie tak źle! Ja sie tak dziwnie czułam po wypiciu, a przy samym pobieraniu krwi nie miałam nigdy problemów.
 
nimfii powodzenia jutro na glukozce!

Anek
Ja od razu dostałam Fenoterol 3x1, a przed chwila rozmawiałam z lekarzem i kazał zwiekszyć do 4x1, bo dalej mam brzuszek twardy:-(Do tego na pół godziny przed kazdą dawką łykam Isoptin osłonowo na serduszko. Pewnie dlatego nie mam az takich objawów. Tzn serce troche szybciej mi bije, jest mi trochę słabo i czasem mnie strasznie zmuli. Rece tylko delikatnie drżą.


Ja mam Staveran 40 i też ma działać łagodząco na te drgawki... chociaż marnie mu to idzie.
 
Widzę, że u części nie jest najlepiej, ale powiem Wam jedno, leżałam w łóżku od marca, czyli praktycznie od pierwszej wizyty. Kiedy na początku lipca poczułam się trochę lepiej, stwierdziłam, że przed prysznice, trochę go (w sensie kabinę) obmyję i to była najgłupsza rzecz jaką zrobiłam w czasie ciąży! Lepiej grzecznie leżeć i nie narzekać, przez to że mi się wydawało, że czuję się dobrze, wylądowałam kolejny raz w szpitalu:/ teraz siedzę grzecznie w domu i palce nie kiwam (no może oprócz poruszania się po klawiaturze).
Margana i Anek trzymajcie się, leżę razem z Wami!
 
Kurdę szkoda dziewczyny że musicie przez to przechodzić, leżcie i odpoczywajcie leki zadzałają i wszystko będzie ok doczekacie do dnia porodu, wiem że ciężko jest mówić żeby się nie zamartwiać ale psychika człowieka tak działa że nie da się nie martwić.;-)
 
reklama
Aaa... zapomniałam się pochwalić, wiem że urodzi się chłopiec, przez te ostatnie dni miałam kilkakrotnie robione USG, mam nawet piękne zdjęcie z rozłożonymi nóżkami i siusiakiem, waży ok 620 g. a mierzy 21 cm od głowy do pupy :-D Jestem szczęśliwa, bo bardzo chciałam, żeby to był Franuś!
 
Ostatnia edycja:
Do góry