reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, wyniki, usg)

reklama
Drogie Moje,
Długo mnie nie było a tak wiele sie zdarzyło. Nawet nie wiecie, co ja przez ostatnie parę dni przeżyłam. !!!!!!!

No więc było tak :

Środa w zeszłym tygodniu : wizyta ginekolog, pęcherzyk ciążowy widać, zarodka nie, HCG 13 968 trochę za duże jak na wyliczone przeze mnie stadium ciąży = wtedy było 5 tygodni i 3 dni

Piątek : Lekarz kazał powtórzyć HCG = 23 148 – czyi rośnie bardzo dobrze (przy większych poziomach wcale nie musi się podwajać !!!!!)

Poniedziałek : Następny HCG 44,049, plamienie około 19:00 = szok , telefon do lekarza prowadzącego - niestety w poniedziałki nie pracuje, pogotowie o 23.00 - młoda siksa lekarka żująca gumę i robiąca balony stwierdza brak zarodka, odsyła mnie do domu z zaleceniem 3x1 dhupaston i wizytę u własnego lekarza w środę z nowym HCG

Środa: HCG 61 625 – czyli nadal rośnie, wizyta u gina o 22:00, brak echa zarodka, brak pęcherzyka żółtkowego, zalecenie łyżeczkowania, po powrocie do domu 2 papierosy i 2 drinki – całkowita rezygnacja , załamka bo to nasze 2 poronienie w tym roku !!!

Dzisiaj; konsultacja z innym lekarzem w celu umówienia prywatnego łyżeczkowania (straszne mam wspomnienie ze szpitala po ostatnim razie), lekarz najpierw nie widzi nic – stwierdza prawdopodobieństwo ciąży pozamacicznej z tak dużo rosnącym HCG, niedługo potem znajduje echo zarodka z akcją serca, zarodek 64mm czyli tak jak w suwaczku 6 tygodni i 4 dni!!!! Macica podobno ma nietypową budowę (już wcześniej mi mówił to inny lekarz jak robił USG przed poprzednim łyżeczkowaniem) jakby 2rożna ale nie do końca i zarodek przy ściance siedzi, pęcherzyk żółtkowy nie widoczny ! Czekam teraz na wynik HCG i łykam 2x2 dupasthony.

Trzymajcie kciuki !!!!!
Dusiorku faktycznie mocnych wrażeń zapewnionych miałaś mnóstwo, nie wyobrażam sobie co to był za horror, ale najważniejsze, że koniec tych zdarzeń okazał się szczęśliwy! I je.dobrze, że poszłaś na konsultac
Najśmieszniejsze jest to że to był bardzooooo dobry lekarz, chyba w pierwszej 5ce we wrocławiu. Ten poprzedni, który mi przedziurawł macicę podczas łyżeczkowania też był w czołówce... to chyba jakieś fatum nademną jest :(
Ale ten dzisiejszy był naprawdę rzeczowy no i odpowiadał mi temperamentem, jakoś tak fajnie się z nim czułam, to chyba będzie ten....
Czy mogę wiedzieć o jakich lekarzach piszesz (jeśli nie tu to na priva)? Też jestem z Wrocławia i chodzę do jednego z lepszych lekarzy, a teraz zaczynam mieć wątpliwości...

Sylwia trzymam mocno kciukaski za Ciebie i Twoją fasolkę i wierzę, że też wszystko jest i będzie dobrze!

Byłam wczoraj na wizycie i moja Kruszynka ma już 1,7 cm (od ostatniej wizyty tj. w ciągu dwóch tygodni urosła prawie 6 razy, bo wtedy miała 0,33 cm), serducho bije i wszystko póki co jest ok.:-)
Kolejna wizyta z 1-go grudnia będzie to już z usg genetycznym. Jak chodzi o badanie krwi to gin stwierdził, że jest ok i nie ma co się na razie niskim hematokrytem przejmować, bo może tak być, a w końcu jest w normie. Mam dużo pić bo nerki mocno pracują, a że mam tendencje do piasku i kamyków to tym bardziej, dodatkowo dieta bogata w wit.C , żeby ten mocz trochę zakwasić. Pobrał mi cytologię, zbadał piersi i pewnie przez kilka następnych dni (bo nie za długo) będę jeszcze spokojna i szczęśliwa :-)


A... no i termin mam na 9 czerwca. Wg usg i om wczoraj kończył się ósmy tc :)
 
Dziewczyny z Wrocławia, ja tez znam tam kilku lekarzy :) Mieszkałam tam jeszcze niedawno i sama chodziłam do nich. Niektórzy naprawdę są rzeczowi i dobrzy. Leczę się od 17 roku życia, więc kilku zdążyłam odwiedzić ;)

Dusiorek, bardzo się cieszę, ze zarodek jednak widać i to z pompującym serduszkiem :) nie denerwuj się a wszystko będzie dobrze :)

Sylvia, ja też mam nieregularne cykle :), monitoruje je od 3 lat już i zdarzają się takie 24 dniowe ale i takie 42 dniowe ;) Kiedyś nie miałam @ przez 3 miesiące, lekarze nie reagowali, dostałam tylko luteinę na wywołanie. Ale u m nie takie nieregularne cykle to norma :) Jak widzisz owulacja też się przesuwa o dość długi czas, bo faza lutealna w miarę stała - około 10 dni. Dopiero po leczeniu i stymulacji cyklu lekami udało się odrobinę wyrównać :) Bądź spokojna :)
 
Ostatnia edycja:
Dusiorek Twojego posta czytałam z wypiekami bo napisałaś tyle że przewidywałam że na końcu znajdzie się coś mega radosnego. Te dwa drinki to chyba tak na zapas wypiłaś na cześć szczęśliwego zakończenia, no ale te pety...no nie ładnie;)Ja rzuciłam w dniu jak zobaczyłam dwie kreski z Zosią ( ale wieczorem po wizycie u gina). Cieszę się że wszystko jest dobrze!!!
 
Dusiorek Twojego posta czytałam z wypiekami bo napisałaś tyle że przewidywałam że na końcu znajdzie się coś mega radosnego. Te dwa drinki to chyba tak na zapas wypiłaś na cześć szczęśliwego zakończenia, no ale te pety...no nie ładnie;)Ja rzuciłam w dniu jak zobaczyłam dwie kreski z Zosią ( ale wieczorem po wizycie u gina). Cieszę się że wszystko jest dobrze!!!


Hej
Ja to jestem taki palacz socjany i oczywiście nie pale w ciąży. ...Tylko że ja już myślełam, że to już konieć....i od razu do żabki po paczkę... Po ostatnim poronieniu powrót do urzywek jakoś tak pozwolił mi poczuć sie taką starą mną a nie nadal"oczekującą mamą", tak to musiałam odreagować i tym razem też uderzyłam w tą samą stronę. Teraz mam prawie całą paczke (-2 fajki) mogę ją zlicytować na Allegro :)
 
reklama
Dusiorek dzielna jestes! Mam nadzieje ze teraz bedzie z gorki bo juz wiesz ze wszystko na swoim miejscu i nikt ci nie wmowi nic innego.:no:

Dziękuje za dobre słowa.

Poczekam te 2 tygodnie i mam nadzieje że dzidzia rośnie.

Pozdrawiam

Ja mialam podobny stress 2 tygodnie temu ale w zeszly piatek zobaczylam bijace serduszko i wszystko sie wyrownalo wiec glowa do gory Sylvia i nie stresuj sie, bedzie dobrze, pozwol malenstwu znalezc swoj rytm. trzymam&&&
 
Do góry