reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, wyniki, usg)

Dzisiaj na 19:40 mam wizytę u ginekologa to mam nadzieję, że mi się rozjaśni, no i że z moim okruszkiem wszystko jest dobrze.

Dobrze, że masz już wszystkie wyniki, nie stresuj się, bo na pewno jest dobrze. Poczekaj na wizytę i na opinię lekarza. I od razu daj znać, co Ci powiedział.
 
reklama
Dagamit, jasne, że samo mierzenie temperatury niczego nie zmieni, ale tak się przyjmuje, ze mierzy się do końca I trymstru...

Setana, napisz koniecznie, czy gin rozwieje Twoje wątpliwości. Nie chcę nawet próbować żadnej interpretacji, bo zwyczajnie się na tym nie znam i bardziej bym zaszkodziła niż pomogła...

Ja byłam zaskoczona wczoraj, jak robiłam badania krwi... Pielęgniarki pytały mnie, czy jestem w jakiś sposób związana z medycyną, bo mam zlecone badanie antygen HBs... nie bardzo wiedziałam o co im chodzi, ale widze, ze nie ja jedna miałam to badanie...
 
zebrra HBs to żółtaczka wszczepienna :) pewnie chodziło o operacje, cesarskie cięcie czy coś w tym rodzaju :) tez miałam zlecone, bo kilka lat temu przechodziłam operację :)
 
Dagamit, jasne, że samo mierzenie temperatury niczego nie zmieni, ale tak się przyjmuje, ze mierzy się do końca I trymstru...
Ja byłam zaskoczona wczoraj, jak robiłam badania krwi... Pielęgniarki pytały mnie, czy jestem w jakiś sposób związana z medycyną, bo mam zlecone badanie antygen HBs... nie bardzo wiedziałam o co im chodzi, ale widze, ze nie ja jedna miałam to badanie...[/COLOR][/I]
No właśnie - tylko o to mi chodzi, że dziewczyny robią coś, co nie ma większego sensu, a widząc na termometrze kreskę w dół lub w górę niepotrzebnie się stresują.
Co do Hbs to chyba to rutynowe badanie w ciąży - przy poprzednich też gin mi to kazał robić. Wirusowe zapalenie wątroby można złapać w przeróżnych sytuacjach. Na szczęście nie znam nikogo, komu antygen wyszedł dodatni :-)
 
Dzastina, Karmelia mdłości pomału zaczynają ustępować, już nie trwają cały dzień, tylko wieczorami mnie łapią i to też nie takie mocne jak kiedyś :) Jest szansa na to, że się odmieni na dobre, ale jeszcze troszkę bądźcie cierpliwe :) co do problemów ze skórą to ja nie zauważyłam, wprost przeciwnie, jakieś niewielkie pryszcze, które czasami się pojawiały zupełnie zniknęły, jedynie włosy mi się mocniej przetłuszczają, ale codzienne mycie wystarcza :)


Dagamit, wolę wiedzieć wcześniej, że coś się dzieje niż później żałować, że nie mierzyłam temperatury. Spadek gwałtowny może być (ale nie musi) zapowiedzią poronienia, któremu można zapobiec odpowiednio wcześniej kontaktując się z lekarzem :)
Dzisiaj wreszcie w nocy mnie nie mdliło, wyspałam się i temp wzrosła do 37,1 :D Pięknie jest :D
 
Dagamit, zebrra oczywiście jak tylko wrócę to zdam Wam relację z wizyty.
Jak chodzi o antygen to dziwiłam się że gin zleca to badanie, bo jeszcze w liceum szczepiłam się na żółtaczkę (miałam chirurgicznie usuwane ósemki), a w zeszłym roku miałam zabieg na serce i też miałam badania czy nie muszę się doszczepiać, ale wtedy wyszło, że dalej mam odporność.
Powiem Wam, że ja to jednak jestem ciemna jak nie powiem co... Byłam przeziębiona więc z automatu mierzyłam temperaturę, jak już przestałam mieć kaszel i uspokoiły się zatoki to dziwiłam się strasznie, że niby zdrowa a temperatura ciągle w okolicy 37,4... no i dopiero teraz kumam, że jest ok.No nic, mimo mojego wieku musicie mi wybaczyć - to moja pierwsza choć wyczekana latami ciąża:-)
 
Ja nie mierzę wogóle temperatury i poprzednio też nie mierzyłam, raz sobie zmierzyłam cztery dni temu bo się gorzej czułam i miałam 36,5 czyli wogóle osłabienie.
Ja mam też pełne wyniki morfologi i moczu i jest dobrze. Progesteron w normie, żelazo o dziwo też w normie:) Tylko mam zapalenie pęcherza, tzn bakterie i leukocyty w moczu i oczywiście drożdżyca mi się przyplątała i biorę nystatynę ( antybiotyk) o działaniu miejscowym. Wogóle od porodu mam straszne problemy z infekcjami tych miejsc:(
 
Drogie Moje,
Długo mnie nie było a tak wiele sie zdarzyło. Nawet nie wiecie, co ja przez ostatnie parę dni przeżyłam. !!!!!!!

No więc było tak :

Środa w zeszłym tygodniu : wizyta ginekolog, pęcherzyk ciążowy widać, zarodka nie, HCG 13 968 trochę za duże jak na wyliczone przeze mnie stadium ciąży = wtedy było 5 tygodni i 3 dni

Piątek : Lekarz kazał powtórzyć HCG = 23 148 – czyi rośnie bardzo dobrze (przy większych poziomach wcale nie musi się podwajać !!!!!)

Poniedziałek : Następny HCG 44,049, plamienie około 19:00 = szok , telefon do lekarza prowadzącego - niestety w poniedziałki nie pracuje, pogotowie o 23.00 - młoda siksa lekarka żująca gumę i robiąca balony stwierdza brak zarodka, odsyła mnie do domu z zaleceniem 3x1 dhupaston i wizytę u własnego lekarza w środę z nowym HCG

Środa: HCG 61 625 – czyli nadal rośnie, wizyta u gina o 22:00, brak echa zarodka, brak pęcherzyka żółtkowego, zalecenie łyżeczkowania, po powrocie do domu 2 papierosy i 2 drinki – całkowita rezygnacja , załamka bo to nasze 2 poronienie w tym roku !!!

Dzisiaj; konsultacja z innym lekarzem w celu umówienia prywatnego łyżeczkowania (straszne mam wspomnienie ze szpitala po ostatnim razie), lekarz najpierw nie widzi nic – stwierdza prawdopodobieństwo ciąży pozamacicznej z tak dużo rosnącym HCG, niedługo potem znajduje echo zarodka z akcją serca, zarodek 64mm czyli tak jak w suwaczku 6 tygodni i 4 dni!!!! Macica podobno ma nietypową budowę (już wcześniej mi mówił to inny lekarz jak robił USG przed poprzednim łyżeczkowaniem) jakby 2rożna ale nie do końca i zarodek przy ściance siedzi, pęcherzyk żółtkowy nie widoczny ! Czekam teraz na wynik HCG i łykam 2x2 dupasthony.

Trzymajcie kciuki !!!!!
 
o rany Dusiorek rzeczywiście, dużo musiałaś się nastresować. ale taraz troche poluzuj bo stres szkodzi...ja trzymam wielkie kciukasy jak stąd do nieba żeby wszystko już było ok:) mocno ściskam.../ debrze że te ostatni gin dokładnie wszystko sprawdził i nie doszło do tego najgorszego.../
 
reklama
Dusiorek ale masakryczna historia! To potwierdza tylko teorię, że dobry lekarz to skarb! Bądź dobrej myśli, nie denerwuj się i zmień gina!!! Na pewno wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki!!
 
Do góry