reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, wyniki, usg)

reklama
I Ja po prenatalnym. nos widoczny NT w normie włg USG term na 3.06 wszystko pięknie się zgadza no i siusiaka widać. CRL 6 cm idealnie zgadza się z wiekiem ciąży a nawet dzień do przodu. Waga 68 g.
Teraz muszę się do tej myśli że znowu syn przyzwyczaić dobrze że dużo czasu
Cyba muszę nik zmienić na matka 2 chłopców
 
ja też po wizycie,wszystko ok,przezierność 0,9mm,więc super,długość 3,5 cm,widziałam
nóżki i rączki i serduszko jak biło i pępowinę jak pulsowała i zdjęcie dostałam:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-)
 
Ja musiałam odwołać usg. Tuż przed wyjściem moja Zosia przewróciłA się i zalała się krwią. Rozcięła sobie bardzo głęboko łuk brwiowy( uderzyła w brzeg łóżka) i od razu pojechałam z ni na pogotowie. Pan w taksówce myślał że stało się coś dużo gorszego bo obie byłyśmy w kwi- straszne ukrwione miesjce. W szpitalu założyli jej cztery szfy i nie wiem kto bardziej cierpiał podczas tego zabiegu, ale serce mi po prostu pękało. Moje biedne maleństwo
 
reklama
antar ja też miałam zszywany łuk brwiowy jak byłam w tym samym wieku co Twoja Zosia, potknełam się i udeżyłam o kaloryfer, moja mama na sam widok rozciętej głowy zemdlała więc do szpitala zawiózł mnie tata, a najdziwniejsze jest jest to, że pamietam całą wizytę i z tego co kojarzę to samo zszywanie nie bolało, a może byłam w szoku?

Mam nadzieję, że córcia dzielnie sie trzyma a rana niech szybko się goi i niech nie pozostawi żadnej blizny
 
Do góry