reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, wyniki, usg)

reklama
Właśnie wróciłam od gina. Do terminu jeszcze 10 dni, ale jest już rozwarcie na 1,5 cm (zawsze coś do przodu). Mówi, że bardzo możliwe że przez badanie ginekologiczne które wykonał coś tam się wzruszy i możliwe że dziś/jutro pojedziemy rodzić. Ależ jestem podekscytowana. Jeśli jednak nic się nie zacznie dziać to mam kolejną wizytę za dwa tygodnie, chociaż doktorek powiedział że i tak do niej nie dotrwam.
Bardzo jestem ciekawa jak tam Doggi, bo czytałam że jest na patologii, a mamy rodzić w tym samym szpitalu. Jak dobrze pójdzie to może czeka nas spotkanie. Oby tylko nie męczyła się długo bidulka.
 
MamusiaCóreczki ja z rozwarciem na 2,5 cm chodzę już ponad 2 tyg i NIC!!!

Tzn byłam ostatnio na patologii 3 dni, bo miałam skurcze... ale rozwarcie nic nie ruszyło, więc odesłali mnie do domu...
I nadal się męczę!!!

Mam nadzieje, że w Twoim przypadku tak nie będzie... ehhh
& za Ciebie!
 
agatkoT ja mam nadzieję że jednak coś się ruszy, to moja druga ciąża więc liczę na to że tam na dole wszystko już jest trochę osłabione po pierwszej ciąży. Zazdroszczę Ci tych 2,5cm, jak rodziłam pierwszy raz to przyjęli mnie z 2cm, łaziłam po sali przez 2h (bo wszędzie piszą, żeby jeśli się da chodzić) i bada mnie lekarz a tu 2,5cm:wściekła/y:. No i mam nadzieję że przez badanie lekarz coś naruszył, bo z autopsji wiem jak było ze mną w pierwszej ciąży: już miałam być w poniedziałek kierowana na wywołanie, w piątek badanie i już właśnie w ten piątek wieczorem na porodówce:-). Dlatego tak mocno liczę na "magiczne" ręce ginka.
 
Mamusia to chyba mamy termin na ten sam dzień:) Ja Zosię urodziłam w 38 tc i liczyłam że teraz pójdzie podobnie szybko. No i szyjka gotowa, rozwarcie na 2 skurcze męczą od kilku dni jak diabli ale są nieregularne i zdecydowanie za słabe. Niby jeszcze mamy czas ale odczuwam spore zniecierpliwienie:) Już kilka razywchodziłam do wanny żeby dowiedzieć się że to jeszcze nie to:(
 
Byłam dzisiaj u ginka- koniec połogu!!!! mogę uprawiać seks, mogę ćwiczyć- wszystko mogę!!:)) Wsio się ładnie zagoiło i mam jakąś błonę śluzową w macicy- to ponoć od karmienia piersią i świadczy o tym, że nie zajdę teraz w ciążę. W ogóle pytałam o antykoncepcję- odradził mi tabletki póki co. Mamy do tej rozmowy wrócić w grudniu a póki co- jeśli karmię na żądanie- zajście w ciążę wg niego wykluczone... Powiedział, że szyjka ładnie przez poród oszczędzona, nie ma nadżerek itp.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzięki;))) trochę dziwnie było być tam i nie usłyszeć serduszka, nie zobaczyć dzidzi na usg, tylko... pustą macicę:szok:
 
Do góry