reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, wyniki, usg)

ta lekarka była spoko, dopuki u mnie było spoko, jak zaczeły sie klopoty i pytania to ona coraz bardziej zleecza zaczela sie robic.. i mega mnie to wkur***, to jest w ogole mama mojej kolezanki i mi się wydaje ze ona do mnie i meza podchodzi na zasadzie "głupie nieogarniete dzieciaki które panikuja" mój stary juz sie zaczyna wkurzac i ja przeklinac (a on to oaza spokoju i trudno wyprowadzic go z równowagi) zobacze co mi powie ta lekarka w poniedziałek, jak bedzie dalej wredną suczą, to pójde do ginka z raszei (ci co sie mna zajmowali przez ta dobe jak byłam byli rewelacyjni, mili, uprzejmi, wszystko mówili co robią, co sie dzieje, normalnie miód malina i połozne z reszta tez zajebiste babki, młode, sympatyczne usmiechniete az milo rodzic :p )
 
reklama
pewnie ze tak w koncu podejscie do pacjenta też jest ważne a ty masz prawo wiedzieć co sie dzieje i dlaczego i niech nie pieprzy, że i tak tego nie zrozumiesz, albo panikujesz bo to jej psi obowiązek !
 
Ja chodziłam 2 x w tyg na ktg tak ze 3 tyg od terminu i nikt - poza lekarzem opisującym, ale on to jest taki od 20 lat podobno jak mówiła moja gin - nie zapytał dlaczego tak wcześnie ( a ja zresztą bym miała wytłumaczenie jakby co ). Jakby się Młoda nie urodziła do 10 to chciałam się 11 położyć na patologię ( miałam już 3 skierowania od dwóch różnych lekarzy :tak: ) i czekać.
Doggi - martwię się o Ciebie. :eek: Myślę, że powinnaś jutro postawić sprawę jasno - zostajesz na patologii, robią Ci szczegółowe badania, bo Ty nie rozumiesz co się dzieje. Mnie to niemal na siłę do szpitala wysyłali a u mnie wszystko spokojnie było.
 
gosiaczek nie tylko ty... ja już 5 dni po terminie, Silva 9...a Ty jeszcze przed więc spoko loko :p i jest jeszcze kilka dziewczyn zpozniejszymi datami tez w 2pacu, wiec spoko kilkja nas jeszcze jest ;)
 
nie tylko ty, jest tu jeszcze kilka dziewczyn, i kilka już przeterminowanych, czuję, że i jak do nich dołączę, jutro mam wizytę to się może okaże coś więcej
 
Ja chodziłam 2 x w tyg na ktg tak ze 3 tyg od terminu i nikt - poza lekarzem opisującym, ale on to jest taki od 20 lat podobno jak mówiła moja gin - nie zapytał dlaczego tak wcześnie ( a ja zresztą bym miała wytłumaczenie jakby co ). Jakby się Młoda nie urodziła do 10 to chciałam się 11 położyć na patologię ( miałam już 3 skierowania od dwóch różnych lekarzy :tak: ) i czekać.
Doggi - martwię się o Ciebie. :eek: Myślę, że powinnaś jutro postawić sprawę jasno - zostajesz na patologii, robią Ci szczegółowe badania, bo Ty nie rozumiesz co się dzieje. Mnie to niemal na siłę do szpitala wysyłali a u mnie wszystko spokojnie było.

byłam na patologii :/ jeden dzień i mnie zbadali, ktg mialam 5 razy w tym czasie.. skurcze były ale te które naprawde czułam sie w ogole nie zapisywały... miałam dokladne usg zrobione łożysko juz bardzo dojrzałe IIIstopnia ale przepływy ok, mała OGROMNA jest ma prawie 3800, wód mam mało ale w normie nadal, szyjki almost nie ma ale rozwarcie takie jakby nie było, powiedzieli ze nic mi nie poradzą bo 12dni po terminie dopiero oni mogą zaczac działac :/ wiec mam jeszcze czas, ale ze przy tych skurczach co mam i miąłam mała jeszcze nie wyszła to zaczynam sie zastanawiac czy nie mam jakiejs wady budowy czy cos ze ona nie moze sie przepchnac... dzis ide do ginki i ją pocisne ze ma ROZMAWIAC ZE MNĄ PEŁNYMI ZDANIAMI i powiedziec co i jak... i jak mozemy zaradzic mojemu cierpieniu.. bo ja już padam z nóg... na piłce juz nawet nie mam siły skakac tylko siedze w fotelu...
 
mój szkrab ma 3,200 ale ja tez do olbrzymów nie należę :)
próbowałam liści z malin, myłam podłogę na kolanach, długie spacery, espresso a nawet pokusiłam się o olej rycynowy, który porządnie mnie przeczyścił :-p:zawstydzona/y: i dobrze, bo po żelazie to zaparcia jak diabli - jaki efekt? ŻADEN :-D trochę czasami mnie krzyż poboli i podbrzusze jak na okres i to na tyle wrażeń!
Cóż ...... trzeba czekac :sorry2:
 
reklama
gosiaczek witaj w klubie nierozpakowanych:-(((. Niestety nic nam nie pozostaje tylko czekac i wierzyc, ze maluszki maja jakis powod zeby jeszcze troche posiedziec w srodku. Dzis mam wizyte. Zobaczymy czy czegos nowego sie dowiem....
 
Do góry