reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, wyniki, usg)

Pojechałam na to ktg w końcu, trochę krzywo patrzyli, że bez skierowania ale kij im w oko.
Leżałam godzinę podłączona pod to ustrojstwo. Prawie zasypiałam. No ale skurcze się pisały co 8 minut, wg mnie dosyć wysokie te górki były, ale widać niewystarczające do akcji porodowej. Później lekarz mnie zbadał i stwierdził rozwarcie na 1 palec (wczoraj ginka na 2 z hakiem) :szok: i że szyjka jeszcze wysoko (cokolwiek to znaczy). Generalnie jak mi brzuch będzie twardniał przez przynajmniej godzinę i co 10 minut to mam jechać do szpitala. Więc liczę na to, że może wcześniej mi wody odejdą.
Trochę jestem wkurzona i zawiedziona tymi trochę różnymi opiniami ginów jeśli chodzi o rozwarcie itd.
 
reklama
Silva, ja wiem, że do terminu mam jeszcze kilka dni. Ale jestem rozżalona tym, że po drodze coś się działo, że ginka już dwa razy chciała mnie na oddział położyć, że hipotrofia, że rozwarcie, leki, cuda wianki. Teraz przychodzi co do czego i dupka blada. Do tego, co rozwarcie się cofnęło? No jest mi źle i ryczeć mi się chce z tego wszystkiego :(
 
Blusia głowa do góry !! Jeszcze troszkę... wiem, że nie to chciałas od lekarzy usłyszec :( Teraz kurde pytanie komu wierzyc z tym rozwarciem :( Bo jeden palec a dwa z hakiem to jednak różnica jest :/
 
Blusiu powiem Ci jeszcze na pocieszenie, że ja też byłąm bardzo rozżalona :( Bo mi ginka w cały czas mówiła "miejmy nadzieje ze wytrwasz chociaz do 37 tygodnia" albo "prosze wytrzymaj do 37 tyg" a tutaj jutro 40 tydzień zakończony :( I jak mialam ten 37 tydzien myslałam sobie ze spokojnie moge rodzic, ze juz mała jest wystarczajaco duza, a ona tak jak cala ciaze ledwo chciała usiedziec, tak teraz wyskoczyc ani widzi :(
 
Ja też już po ktg. Niestety odesłali mnie do domu, skurczy brak pomimo że ja dwa poczułam i to takie dosyć konkretne. To co dziś u siebie zaobserwowałam to odchodzący czop, ale to przecież nie oznacza porodu jeszcze. Brzuch mnie co chwila pobolewa i się napina, ale nieregularnie. Następne ktg w piątek, mam nadzieję że się jego nie doczekam.
 
Saffi jeszcze troszke :*

Mi się jakieś zaczynają skurcze dosc silne nieregularne, które wybudzały mnie co chwile z kimoncza... a teraz 2łyżki oleju R. zaczęły działac i bieeeeeegggggiiiieeeeemmmmmm... :p
 
reklama
Do góry