LauLau
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2009
- Postów
- 2 586
Dzastina, na szczęście jesteśmy mądrzejsze o doświadczenia z poprzednich porodów i nie tym razem nie pozwolimy się za długo przetrzymać
nawet jeśli ginek nic konkretnego nie załatwi w szpitalu, to niech chociaż napisze na skierowaniu, że ciąża musi zostać zakończona np. do końca 40 tyg z takich i takich przyczyn nie sądzę, żeby wtedy ktoś odważył się trzymać Cię dłużej na własne ryzyko i brać odpowiedzialność za zdrowie Twoje i dziecka !!!
no i zawsze możesz zażądać zaświadczenia, że odsyłają Cię do domu w stanie niezagrażającym Tobie ani dziecku ... ciekawe, czy będą cwaniakować tak, jak przez telefon ...
ja za pierwszym razem miałam więcej szczęścia, bo 10 dni po terminie moja ginka miała dyżur i bez gadania przyjęła mnie do szpitala ... chociaż powinni mnie zostawić wcześniej, ale każdy zwlekał z dezycją i tylko pytał, kiedy się widzę z prowadzącym no i następnego dnia po przyjęciu panika, bo przepływy złe, wód nie ma - trzeba natychmiast rodzić zdążyliśmy w ostatniej chwili !!!
teraz wszystko nawet lepiej się układa, bo dyżur mojej gince wypada tydzień po moim terminie i jak wtedy pójdę na kontrolę, to bez dziecka nie wychodzę !!!
nawet jeśli ginek nic konkretnego nie załatwi w szpitalu, to niech chociaż napisze na skierowaniu, że ciąża musi zostać zakończona np. do końca 40 tyg z takich i takich przyczyn nie sądzę, żeby wtedy ktoś odważył się trzymać Cię dłużej na własne ryzyko i brać odpowiedzialność za zdrowie Twoje i dziecka !!!
no i zawsze możesz zażądać zaświadczenia, że odsyłają Cię do domu w stanie niezagrażającym Tobie ani dziecku ... ciekawe, czy będą cwaniakować tak, jak przez telefon ...
ja za pierwszym razem miałam więcej szczęścia, bo 10 dni po terminie moja ginka miała dyżur i bez gadania przyjęła mnie do szpitala ... chociaż powinni mnie zostawić wcześniej, ale każdy zwlekał z dezycją i tylko pytał, kiedy się widzę z prowadzącym no i następnego dnia po przyjęciu panika, bo przepływy złe, wód nie ma - trzeba natychmiast rodzić zdążyliśmy w ostatniej chwili !!!
teraz wszystko nawet lepiej się układa, bo dyżur mojej gince wypada tydzień po moim terminie i jak wtedy pójdę na kontrolę, to bez dziecka nie wychodzę !!!