reklama
Dagamit trzymam kciuki aby obeszło się bez oxy
Wy wszystkie prawie na wylocie!
U nas pełny sukces, przedwczoraj Tosia okropnie fikała w brzuchu bolało jak nie wiem, no i wieczorem na żebrach wyczułam dwie duże gule z rowkiem po środku i krzyczę do męża że jest pupa- a onmina to żebym się nie nastawiała bo pewnie się wcale nie odwróciła i mi się wydaje, bo na tym etapie takie fikoły to żadkość.Ale wczoraj na usg się okazało że miałam rację- Tosia leży główką w dół!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1i spokojnie czekam na akcję porodową z pełnym luzem,tym bardziej że Tosia waży ok 3200 kg i jest mniejsza na tymetapie od swojej starszej siostry więc powinnam ją szybko przepchnąć Mówię Wam jaki mi kamień z serca spadł i jak okropnie inaczej zaczęłam patrzeć na świat )))
Wy wszystkie prawie na wylocie!
U nas pełny sukces, przedwczoraj Tosia okropnie fikała w brzuchu bolało jak nie wiem, no i wieczorem na żebrach wyczułam dwie duże gule z rowkiem po środku i krzyczę do męża że jest pupa- a onmina to żebym się nie nastawiała bo pewnie się wcale nie odwróciła i mi się wydaje, bo na tym etapie takie fikoły to żadkość.Ale wczoraj na usg się okazało że miałam rację- Tosia leży główką w dół!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1i spokojnie czekam na akcję porodową z pełnym luzem,tym bardziej że Tosia waży ok 3200 kg i jest mniejsza na tymetapie od swojej starszej siostry więc powinnam ją szybko przepchnąć Mówię Wam jaki mi kamień z serca spadł i jak okropnie inaczej zaczęłam patrzeć na świat )))
forever_young
Niemłoda mama Młodej
Antar - suuuper .......... A miałam Ci polecić indiański - dosłownie - sposób na przekręcenie się dziecka.
mamusia czerwcowa 2011
Mamusia Tymusia
a ja mam wiadomości od Asinki - mały się przekręcił główką w dół juuuuuuupi i jej Tymonek waży niecałe 2800, a mój Tymuś przeszło 2800 więc waga zbliżona (a terminy mamy na ten sam dzień), szczegóły poda ona sama jutro bo niedawno wróciła i jest mega zmęczona
mamusia czerwcowa 2011
Mamusia Tymusia
Antar - super wiadomości, cieszę się razem z Tobą że malutka postanowiła fiknąć koziołka i ustawić się główką w dół ;-)
traschka
Mama Marysi
antar ogromnie się cieszę! Wyobrażam sobie jaki kamień spadł ci z serca! Jesteście niesamowite że poznajecie pupę, nóżki itp. Ja nie mam pojęcia co gdzie jest, mogę się jedynie domyślać. Może dlatego, że moja Mała jest raczej leniwa i rzadko daje konkretny popis.
Dzastina222
Czekam..
Antar super wieści!
Ja jestem zdołowana,....wczoraj ginek dał mi skierowanie do szpitala na cc i kazał dziś zadzwonić i umówić się na termin,
no to ja dzwonie, a lekarze mnie wyśmiali... i usłyszałam takie słowa " Nie ma takiej opcji żeby się umówić na cc, albo ma pani skierowanie, co i tak nie koniecznie musi się skończyć cesarskim cięciem" zadzwoniłam oczywiście do ginka i powiedział że to załatwi...i *****! Miał oddzwonić i nie oddzwonił... i ryczeć mi się chce! Cały dzień mam zrypany!
Ja jestem zdołowana,....wczoraj ginek dał mi skierowanie do szpitala na cc i kazał dziś zadzwonić i umówić się na termin,
no to ja dzwonie, a lekarze mnie wyśmiali... i usłyszałam takie słowa " Nie ma takiej opcji żeby się umówić na cc, albo ma pani skierowanie, co i tak nie koniecznie musi się skończyć cesarskim cięciem" zadzwoniłam oczywiście do ginka i powiedział że to załatwi...i *****! Miał oddzwonić i nie oddzwonił... i ryczeć mi się chce! Cały dzień mam zrypany!
mamusia czerwcowa 2011
Mamusia Tymusia
Dzasina - nie martw się kochana, zadzwoń do niego jutro i powiedz że się martwisz bo nie wiesz co dalej itd może miał dziś kupę pacjentek i wypadło mu z głowy, na pewno jutro sprawa się wyjaśni, głowa do góry, już niedługo, tulę Cię mocno :*
LauLau
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2009
- Postów
- 2 586
Antar, super wieści !!! bardzo się cieszę, że Tosia się odwróciła teraz pozostaje tylko czekać na łatwy i szybki poród :-):-):-)
Dagamit, &&& żeby akcja ruszyła i obyło się bez oxy
Dżastina, mam nadzieję, że gin jednak wszystko załatwi i nie będziesz się już musiała martwić ...
ja po wczorajszej wizycie też mam zrypany humor ... straciłam cały optymizm i nadzieję na szybki poród
od piątku nic się nie zmieniło, rozwarcie jakie było, takie jest ... poprzednio nawet szyjka wydawała się gince krótsza
KTG dobre, zapisało się nawet kilka dość mocnych skurczy, które dla mnie były raczej deliaktnym twardnieniem brzucha ... pewnie jakaś ściema
USG też OK ... mała 'dobiła' do 3 kg, więc tak jak się spodziewałam, w cale nie będzie aż taka maleńka
łożysko III stopnia, wód jeszcze trochę jest, więc czekamy ...
ciekawe ile tym razem ... pozostaje mi się chyba nastawić na wywołanie za jakieś 2 tyg a jak coś samo ruszy, to będzie wielkie święto
Dagamit, &&& żeby akcja ruszyła i obyło się bez oxy
Dżastina, mam nadzieję, że gin jednak wszystko załatwi i nie będziesz się już musiała martwić ...
ja po wczorajszej wizycie też mam zrypany humor ... straciłam cały optymizm i nadzieję na szybki poród
KTG dobre, zapisało się nawet kilka dość mocnych skurczy, które dla mnie były raczej deliaktnym twardnieniem brzucha ... pewnie jakaś ściema
USG też OK ... mała 'dobiła' do 3 kg, więc tak jak się spodziewałam, w cale nie będzie aż taka maleńka
ciekawe ile tym razem ... pozostaje mi się chyba nastawić na wywołanie za jakieś 2 tyg a jak coś samo ruszy, to będzie wielkie święto
reklama
Dzastina222
Czekam..
Dzięki dziewczyny za wsparcie... dziś mój ginek jest właśnie w tym szpitalu... może coś ustali jeszcze raz, bo na dzień dzisiejszy zostałam na lodzie..
JoL nie martw się ... nie tylko ty jedna sie boisz. Ja mam strach w oczach i chyba już wszędzie, że będzie powtórka z rozrywki..że znów będę chodzić 43 tygodnie, co zakończy sie cc bo dziecku bedzie tętno zankikać a później się okaże że poszło niedotlenienie mózgu i Oliwier bedzie opóźniony w rozwoju tak jak Czarek... ryczeć mi się chce na samą myśl... już pół nocy nie spałam, bo widziałam najgorszy scenariusz końcowy mojej ciąży. Gdyby wtedy ktoś zareagował na moje prośby i błagania dziś miałabym zdrowego synka...a tak muszę z nim pracować i pracować 1000 razy więcej jak z normalnym dzieckiem...postępy są ale bardzo to idzie powoli... najgorzej jest z mową! Nawet logopeda nie daje sobie z nim rady!
JoL nie martw się ... nie tylko ty jedna sie boisz. Ja mam strach w oczach i chyba już wszędzie, że będzie powtórka z rozrywki..że znów będę chodzić 43 tygodnie, co zakończy sie cc bo dziecku bedzie tętno zankikać a później się okaże że poszło niedotlenienie mózgu i Oliwier bedzie opóźniony w rozwoju tak jak Czarek... ryczeć mi się chce na samą myśl... już pół nocy nie spałam, bo widziałam najgorszy scenariusz końcowy mojej ciąży. Gdyby wtedy ktoś zareagował na moje prośby i błagania dziś miałabym zdrowego synka...a tak muszę z nim pracować i pracować 1000 razy więcej jak z normalnym dzieckiem...postępy są ale bardzo to idzie powoli... najgorzej jest z mową! Nawet logopeda nie daje sobie z nim rady!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 209 tys
- Odpowiedzi
- 53
- Wyświetleń
- 11 tys
Podziel się: