reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, wyniki, usg)

Zolza dobrze, ze pojechalas. Teraz jestes spokojniejsza i mozesz czekac bez stresu. W koncu niepotrzebne nerwy i niepewnosc naszym maluchom nie sluzy. Buziaki!!
 
reklama
Zołza dobrze, że pojechałaś. Wczoraj w szpitalu lekarz powiedział mi, że jeśli tylko coś mnie zaniepokoi od razu mam przyjeżdżać na IP. Lepiej żeby był falstart, niż miałybyśmy coś przegapić i coś dzidziolkowi mogłoby się stać. Doggi w szpitalu na pewno nie potraktują nas jak dramatyzujące kretynki, a jeśli nawet to mam to w nosie. Mam prawo martwić się o własne dziecko.
 
Zołza, dobrze,że wszystko ok. Ja też mam mega stresa, ale chcę tam jechać. Jak mam takie rozwarcie w 33 tyg. to mogę nie dotrzymać do tego 36 tyg, a nie chciałabym teraz urodzić. Tam się lepiej mną zajmą,a ja to w domu zawsze coś znajdę do roboty, choćby obiad.
 
Zołza jak to dobrze czytać o miłych lekarzach! Jakie to ważne na kogo się trafi. Dobrze, że pojechaliście i się uspokoiłaś. Mój M. przy każdym skurczu pyta czy to już i chce mnie wieźć do szpitala:) Ja jeszcze w życiu w szpitalu nie byłam i to wszystko mnie przeraża...
Zołzik dobrze, ze pojechałas !! Ładnie ci tam wszystko opowiedzieli i objaśnili :) To dobrze :) Ja za kazdym razem jadąc na ip mam obawy ze wezmą mnie za kretynkę która dramatyzuje bo cos tam cos tam ;) :p

No właśnie ja byłam wręcz przerażona tym, że muszę iść tam i nie wiem, jak mnie potraktują. Zdawałam sobie sprawę z tego, że to dla dobra dziecka, więc nie polemizowałam z K., kiedy powiedział, że mnie wiezie, ale nie wiem, czy sama bym się ruszyła... To strasznie głupie, wiem i się tego okropnie wstydzę... :zawstydzona/y: Ale trzeba i dobrze, że pojechałam!

Zołza, dobrze,że wszystko ok. Ja też mam mega stresa, ale chcę tam jechać. Jak mam takie rozwarcie w 33 tyg. to mogę nie dotrzymać do tego 36 tyg, a nie chciałabym teraz urodzić. Tam się lepiej mną zajmą,a ja to w domu zawsze coś znajdę do roboty, choćby obiad.

Asinka, to jest odpowiedzialne podejście do sprawy! Dobrze, że tak myślisz. Powodzenia!
 
Zołza, ja po pierwszym pobycie w szpitalu, to powiedziałam, że więcej tam nie pójdę. Dopiero przy porodzie, ale jak ja mam już takie cyrki, to wolę żeby fachowcy się mną zajęli. W końcu, to nie tylko o moje zdrowie chodzi, więc muszę być odpowiedzialna!! Mam nr tel. do Trasi i Mamusi, więc jak coś będę wiedzieć, to na pewno poinformuję :-) Chyba,że mnie nie zostawią na oddziale, to wtedy tu zawitam.
 
Silva, paciorkiem się nie martw - tak jak powiedział gin, najważniejsze to wiedzieć, że się go ma :tak:
ja miałam w pierwszej ciąży ... niestety nie obyło się bez antybiotyku doustnego w 38 tyg i potem przy porodzie, ale dzidzia cała i zdrowa ;-)
teraz szykowałam się na to samo, a tu niespodzianka ... 'przyjaciel zniknął' ...

Icak, też jestem ciekawa, jak to jest z tą zgagą :-D w pierwszej ciąży nie miała ani raz i wszedł łysol ... teraz nie męczy mnie jakoś strasznie, ale kilka razy mnie dopadła ... zobaczymy ;-)

Zołza
, bardzo dobrze, że pojechaliście na IP :tak: teraz możecie spokojnie czekać na Edgarka :-)

Asinka, &&& żeby udało się wytrzymać w dwupaku jak najdłużej !!! a Tymek całkiem ładnie sobie waży :tak:
u nas pod koniec 36 tyg było 2200 ... pierwsza dzidzia miała 2200 na 32 tyg a przy urodzeniu 3600 (chociaż z USG miało być ponad 4 kg ;-))
Nutria, fanie, że data cc już ustalona :tak:
 
Zołzik jednym słowem gratulacje dla twojego K. :-) a dla was kciuki żeby było dobrze :-) i nie szalej tak z tym sprzataniem już.... fajnie ze jesteś z nami jeszcze w dwupaku a Edgarek zdrowiutki :-)

Asinka kobitko leż i trzymaj nóżki razem :-)
 
Zołza miałam podobnie nawet prawie szlochałam mężulowi w rękaw że będę grzeczna i nie chce ip :-D Ale całe szczęście nie było miejsc wtedy, a jak juz dostałam od mojej gin skierowanie na oddział odnośniej tej cholestazy to się pare dni mentalnie nastawiłam i było już ok
Całe szczęście na strachu się u ciebie skończyło i wszytsko jest dobrze. Edgarek jeszcze chce troszkę posiedzieć w brzuszku :tak:

Nutria super, że już znasz termin i to w dodatku 1 czerwca ale prezencik będzie
Asinka dobrze że to nie nerki i leż kobieto - już 2cm rozwarcia szok, moja w 33tyg ważyła 1738g. Jestem bardzo ciekawa co gin mi powie w poniedziałek, ale sądze że szyjka trzyma szczelnie
 
reklama
Do góry