reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, wyniki, usg)

Evka infekcje w ciąży są dość częste więc się nie martw tym antybiotykiem, a co do wód są takie specjalne paseczki do sprawdzania czy to wody czy inna wydzielina - mi tym sprawdzali w szpitalu, może w aptece jest to do dostania... warto podjechac do jakiejś dyżurującej i podpytać niż się zamartwiać :tak:
 
reklama
nie martw sie ;-) jak dziewczyny wspomniały na innym wątku, że wody śmierdzą rybą... dopóki mnie nie powali zapach jak z paprykarza uznam że to jakieś siuśki :-p
Ale na poważnie jak sie obawiasz, warto to skonsultować z lekarzem przy najbliższej okazji
 
nie martw sie ;-) jak dziewczyny wspomniały na innym wątku, że wody śmierdzą rybą... dopóki mnie nie powali zapach jak z paprykarza uznam że to jakieś siuśki :-p

Icak, umarłam :-D:-D:-D

Asinka, tak mi spokoju nie dało to wywoływanie po Fenoterolu, że sobie poszperałam w necie. No i generalnie bardzo różnie to bywa, niektóre dziewczyny rodziły zaraz po odstawieniu, inne jeszcze w trakcie brania, a inne faktycznie przenosiły. Ja mam wielką nadzieję ,że do tych ostatnich zaliczać się nie będę, bo przenoszenie to moja obsesja ;) Zresztą jutro mam wizytę u ginki to jej zapytam jak to wygląda :)
 
Blusia, spytaj i daj znać. Wiem, że koleżanka tak miała i mówiła, że to koszmar. Więc mam zamiar odstawić Fenoterol wcześniej i sama spokojnie wywołać poród :-D
 
Asinka, dam znać :)
A wywoływanie fajne nie jest to fakt. U mnie co prawda wszystko samo się rozkręciło, ale w trakcie podano mi oksytocynę i zaczęło boleć zdecydowanie mocniej.
 
Dziewczyny ja o Fenoterolu. To moja druga ciąża na fenku; Frania urodziłam w 34 tyg; teraz tez biore fenek 6 razy po 1 plus 4 razy po dwie tabl. Scopolanu a mimo to na KTG zapisują sie skurcze. Prawda jest taka ze każda z nas inaczej reaguje na sterydy; po pierwsze w czasie brania Fenoterolu trzeba kontrolować skurcze czyli KTG jeśli mimo brania fenka sa skurcze to na 90% poród nie będzie wywolywany; po drugie bardzo ważna jest ocena szyjki w czasie stosowania fenka, jeśli po mimo brania fenka szyjka sie rozpulchnia i skraca to tez oznacza ze poród przyjdzie sam. Pewnie ze jest mnóstwo teori na temat Fenoterolu ale trzeba wierzyć tylko w te które sa oparte na badaniach. Musimy pamiętać o tym ze bardzo duże znaczenie ma nasze nastawienie psychiczne i strach jaki jest przed porodem; nie ma chyba kobiety która nie czuje leku przed porodem a stres jest najważniejsza przyczyna zatrzymania akcji porodowej. Prawda jest taka ze jeśli poród zaczyna sie w domu to do chwili kiedy czujemy sie bezpieczne skurcze sie nasilaja a z chwila kiedy zjawiamy sie w szpitalu w większości przypadków skurcze sie wyciszaja i bardzo często trzeba je pobudzić oksytocyna co niestety jest bardziej bolesne bo jest sztuczne. ( np jeśli zrobi nam sie na brodzie krosta ropiejaca i zostawimy ja żeby sama dojrzała i pękła to właściwie nie czujemy bólu a jeśli staniemy przed lustrem i zaczniemy sie naszymi pazurkami nad ta krosta znecac to czujemy bol). Z reguły ginekolodzy zalecają odstawienie fenka po ukończeniu 36 tyg ale niestety nie wszyscy;
To tyle z mojej wiedzy na temat Fenoterolu i oksytocyny.
Dziewczyny pamiętajcie na wizycie pytać o stan szyjki, jeśli jest ok to pytajcie do kiedy macie brać Fenoterol.
 
Agata R, dzięki za informację. Uspokoiłaś mnie trochę. Lekarz mówił mi o szyjce na wizycie, że jest wszystko ok, bo się nie skraca. Jest niewielkie rozwarcie, ale powiedział, że jeżeli się dalej na razie nie rozwiera, to jest dobrze. Następna wizyta dopiero 12 maja, zobaczymy co wtedy. Tylko nie mówił mi nie o KTG.
 
nie martw sie ;-) jak dziewczyny wspomniały na innym wątku, że wody śmierdzą rybą... dopóki mnie nie powali zapach jak z paprykarza uznam że to jakieś siuśki :-p
no tylko nie zawsze. u mnie nic nie śmierdziało,po prostu woda zaróżówiona
 
reklama
Do góry