reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, wyniki, usg)

Asinka jak pisała Icak wielkie jajuszka to pewnie na Wielkanoc wyhodował, mały słodki;-)
Agatko wierzę, że dotrzymasz to 34 tyg a życzę nawet dłużej i oby dało radę rodzić sn.Leż, odpoczywaj i zaciskaj nogi, niech Antoś jeszcze pomieszka u Ciebie w brzuszku. Trzymam kciuki za Was &&&&&&&&&&&&&&&&
 
reklama
Agatko zobaczysz że uda się dotrzymać do 34 tygodnia, a ja trzymam kciuki żeby było to do końca ciązy. Antoś duży i silny chłopak. Waga duża i to dobrze.
Operacją się nie martw, ja byłam całkiem usypiana a tak chciałabym widzieć jak moje dziecko się rodzi. Teraz mam nadzieję na poród sn i mam nadzieję to wszystko jakoś przeżyć
 
Gratuluję Andariel :) chyba tutaj można ;) Agatko, trzymam kciuki żeby Antoś wytrzymał w brzusiu jeszcze trochę :)

Ja tez po 2 wizytach wczoraj, jednej u diabetologa i drugiej u ginekologa. Cukier w normie się mieści, są pojednyncze skoki, ale tym nie mam się przejmować, tylko nadal stosować dietę.

Teraz z wizyty u ginekologa: USG nie było w tym tygodniu, tylko badanie na fotelu, szyjka się bardzo skróciła i mam sobie odpuścić sprzątanie i gotowanie na święta, jak najwięcej leżeć i odpoczywać, żadnych spacerów, zakupów, jak najmniej ruchu, żeby jeszcze przynajmniej 3 tygodnie mała wytrzymała w brzuszku. Kolejna wizyta 11 maja i wtedy USG, jeśli nie urodzę, to następna 18 maja i tak już do porodu co tydzień.

Nie wiem jak ja to wytrzymam, bo nie przywykłam do leżenia i odpoczywania, ciągle coś bym robiła, właśnie czeka na mnie sterta prasowania ... jakieś zakupy na święta, bo lodówka świeci pustkami (ostatnio tylko lekkie rzeczy nosiłam) no i całe sprzątanie, mycie okien i takie tam. Mam zaangażować męża...

Poza tym malutka ułożyła się główką w dół i dodatkowo naciska na szyjkę, skurcze są coraz silniejsze i zdarzają się momenty, że pojawiają się co 5-6 minut (ale tylko kilka i się uspokajają) brzuch też częściej się napina, coraz większy ucisk na dole i coś mi się zdaje, że Hani się odrobinę spieszy... No nic, zobaczymy :) Nawet jeśli urodzi się przed terminem, to niewiele. Torba do szpitala w pełni już spakowana :)
 
Agatko R głowa do góry... Wierzę, że dotrzymasz do 34 tyg, ale życzę Ci, zeby posiedziało dzieciątko do swojego terminu planowego... Tosz to taka piękna data, 24.06 najlepsza na świecie !! (ja się wtedy urodziłam ;) )


Mam dziś wizytę, ale się stracham... Prosze o kciuki, bo jak ta szyjka mi się skraca i miękka robi, co chwile słysze cos nowego więc dziś jak pojde to boje się, ze mi ginka powie ze już mam rozwarcie i w ogóle rodzę ale nic nie czuje i takie tam (schizens ze mnie jest dziś nie ma co :p)
 
agabre gratuluję wizyty, a małą się nie przejmuj... Te dziewuszki to takie jakieś niecierpliwe są... Moja ginka też mi ostatnio powiedziała, że mojej małej to już się chyba za bardzo w brzuszku nie chce byc :/ ale mam leżec leżec i leżec i trzymac ją w brzuchu jak najdłużej :/ A skurcze też mam, mega nieregularnie ale codziennie są :/
 
jeśli dobrze wyliczyłam to owulacja była wcześniej i mała może być o jakiś tydzień "starsza" wiec ma prawo się już rozpychać ;) Ważne, żeby zdrowa była, a czy wcześniej, czy później się wykluje to już mniej istotne :) Wszystko już jest gotowe na jej przyjęcie :) kącik przygotowany, pościel wyprana, wyprasowana, pieluszki, kocyki, rożki, ubranka... kosmetyki kupione, a dodatkowo tatuś się doczekać nie może córy ;)
 
agata agabre to dziewczyny chuchajcie na siebie jak nie wiem.
agata trzymam &&&&&&&&&,zebyś dotrwała jak najdłużej i chyba jednak zdecydowałabym sie na to cc,bo rzeczywiście możesz sobie więcej krzywdy zrobić , a tak będzie ci lżej.
asinka tobie też gratuluję,a zdjecia są cudowne:-)

co do opuchlizny to tak jest.mi Antek miał jajka jak balony:-D
 
jeśli dobrze wyliczyłam to owulacja była wcześniej i mała może być o jakiś tydzień "starsza" wiec ma prawo się już rozpychać ;) Ważne, żeby zdrowa była, a czy wcześniej, czy później się wykluje to już mniej istotne :) Wszystko już jest gotowe na jej przyjęcie :) kącik przygotowany, pościel wyprana, wyprasowana, pieluszki, kocyki, rożki, ubranka... kosmetyki kupione, a dodatkowo tatuś się doczekać nie może córy ;)

U mnie to samo... Wszystko już gotowe, tylko czeka na małą :) I tatuś też już się doczekac nie może :) No ale ja licze na koniec maja u mnie ;) :p Tak mi się wydaje od jakiegos czasu że urodze między 26-31 maja i już :p
 
reklama
agabre 3maj sie tam dzielnie już niedużo ci zostało :) chociaz to juz 35 tydzień wiec jak poczeka jeszce 2 3 tygodnie to już pełen loooz :)))
 
Do góry