reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, wyniki, usg)

Misialina, ja bym zadzwoniła do lekarza...kurcze, wcale nie musi to nic oznaczać, ale różnie może być, oby nie zatrucie jednak...pewnie jeszcze badanie moczu każe ci powtórzyć...
 
reklama
dzwoniłam do gina...powiedział że narazie mam kontrolować ciśnienie...jeżeli bardzo pójdzie w górę to zaraz na IP jeśli nie to we wtorek się spotykamy...a poza tym odpoczywać i nie ganiać...trochę się uspokoiłam...dzięki dziewczyny
 
Misialina, ja też mam problemy z ciśnieniem i jestem pod stałą kontrolą kardiologa. Też mam takie ciśnienia czasami, bo zazwyczaj mam 130/80 i kardiolog stwierdził,że to nie zagraża dziecku, więc możesz być spokojna. Mój gin też ma obiekcje do takich ciśnień, bo zawsze mi się takie zdarzają u Niego. Ale spokojnie, będzie dobrze:-) A co do moczu, to bym powtórzyła po prostu...
 
cześć Brzuchatki. Dziękuję za kciuki. Ja już po wizycie,
Ogólnie jest raczej dobrze, USG nie miałam, szyjka trzyma dobrze, serduszko pięknie bije. Lekarz po wymacaniu mojego brzucha oświadczył iż niestety Julcia siedzi sobie dalej na pupce i się nie odwróciła. Tym się nie przejmuję wcale, bo nawet chciałabym CC :-). Natomiast jestem trochę przestraszona moimi wynikami tarczycowymi, TSH i ft3 są super ale ft4 leciutko poniżej normy i muszę iść do endokrynologa jutro. Martwię się choć gin powiedział,l że to o niczym nie świadczy bo reszta jest ok.
Chyba Traschka coś też ostatnio pisała o hormonach i wizycie u endokrynologa ale nie mogę znaleźć.
 
Doris...dobrze że z Juleczką wszystko w porządku...a tarczyce idź skontrolować, będziesz spokojniejsza

Asinka...mi oprócz skaczącego cisnienia pojawiły się duże obrzęki i białko w moczu....to typowe objawy gestozy ciążowej i dlatego tak panikuje...ale narazie leżę do góry brzuchem i zobaczymy jakie ciśnienie będzie wieczorem...do wtorku wytrzymam...pamiętam jak byłam w pierszej ciąży to przytyłam 4 kg w tydzień...to była masakra
 
reklama
Doris, no to dobre wieści w sumie:) A co do endokrynologa to pójdziesz i Ci wszystko wyjaśni. Mam nadzieję, że to nic groźnego, ale wydaje mi się, że nie.

A jak Ci lekarze macają, żeby sprawdzić ułożenie? Też bym chciała umieć to określić!
 
Do góry