reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, wyniki, usg)

Ja zołza postarałam się to zmienić, ale sama zaczynam się w tym gubić, hehe :) Tak to jest jak się pisze o czymś nie do końca zrozumiałym, no cóż :) A z tym stresem przy wynikach to może być racja, bo robiłam morfologię zaraz po odebraniu pierwszych wyników o toxo i się strasznie zdenerwowałam. Nawet ciśnienie mi podskoczyło i lekarka się zaniepokoiła czemu takie wysokie, hehe :)
 
reklama
z tymi leukocytami traschka to ja mialam leukocyty ale w moczy i to ponoc niezbyt dobrze :( biore tabletki oczyszczajace uklad moczowy

U mnie z moczem jest tak: leukocyty 0-1 w polu widzenia, natomiast liczne w polu widzenia mam fosforany bezpostaciowe. Do tego pH skoczyło na 8 (w poprzednim badaniu było 5!). Pije sok z żurawin i naprawdę widzę różnicę, znaczy się, że pomaga :)
 
Ja już Igorowi powiedziałam o rosnącej fasolce. Czasami się przytula i całuje brzuszek a jak się denerwuje, to mi mówi, żebym się nie denerwowała, bo on chce mieć rodzeństwo...

cudowny ten twój dzieciaczek:) fajnie ze wszystko dobrze przyjął i cieszy się rodzeństwem
bo z tym to różnie bywa...
 
W trakcie badań spotkała mnie jeszcze jedna ciekawostka. Okazało się, że moja grupa krwi jest inna niż myślałam przez całe życie. Byłam pewna, ze mam AB Rh+ a okazało się, że mam A Rh- więc różnica całkiem konkretna. POdobnie miał mój mąż ( myslał, że ma A+ a wyszło AB+) i jego brat (juz nie pamiętam z jakiej na jaką). Tak czy owak, strasznie dużo jest przypadków błednego rozpoznania grupy krwi dziecka przy porodzie. Ponoć kiedyś pobierano do badania krew z pepowiny, a tam często była krew matki, stąd pomyłki.
Patrząc na grupę krwi moją i męża czeka nas konflikt serologiczny więc dobrze, że się przebadałam pod tym kątem.
 
cudowny ten twój dzieciaczek:) fajnie ze wszystko dobrze przyjął i cieszy się rodzeństwem
bo z tym to różnie bywa...

Igor już wiele rozumie. Może dlatego że ma "starszego" braciszka na cmentarzu i bardzo przeżył stratę ostatniej ciąży. Wie, że nie zawsze wszystko się dobrze kończy. Na początku ciąży miałam dylemat i nie wiedziałam kiedy wybrać ten "odpowiedni" moment, żeby mu powiedzieć. Ale początek ciąży musiałam przeleżeć i jak już zobaczyłam bijące serduszko w 8tc to od razu powiedziałam Igorowi o fasolce. Chciałam, żeby zrozumiał, dlaczego teraz nie pracuję, dlaczego nie mogę się denerwować i dlaczego nie zawsze mogę z nim robić to, co do niedawna robliśmy razem. Nie chciałam aby czuł się odtrącony. Mądre te nasze dzieciaczki są :) Kiedyś myślałam, że dzieci w tym wieku, chcą być już zawsze same a tu proszę, nie mój 6-latek, jemu brakuje rodzeństwa :)
 
traschka - Ja mam A Rh (-), mój mąż A1 Rh (+), też mamy konflikt. Na pewno nie można sugerować się grupą krwi tylko na podstawie badania z krwi pępowinowej. Igor ma określoną grupę krwi z krwi pępowinowej ale w szpitalu zaznaczyli, aby badanie powtórzyć po pewnym czasie. :-)
 
Igor już wiele rozumie. Może dlatego że ma "starszego" braciszka na cmentarzu i bardzo przeżył stratę ostatniej ciąży. Wie, że nie zawsze wszystko się dobrze kończy. Na początku ciąży miałam dylemat i nie wiedziałam kiedy wybrać ten "odpowiedni" moment, żeby mu powiedzieć. Ale początek ciąży musiałam przeleżeć i jak już zobaczyłam bijące serduszko w 8tc to od razu powiedziałam Igorowi o fasolce. Chciałam, żeby zrozumiał, dlaczego teraz nie pracuję, dlaczego nie mogę się denerwować i dlaczego nie zawsze mogę z nim robić to, co do niedawna robliśmy razem. Nie chciałam aby czuł się odtrącony. Mądre te nasze dzieciaczki są :) Kiedyś myślałam, że dzieci w tym wieku, chcą być już zawsze same a tu proszę, nie mój 6-latek, jemu brakuje rodzeństwa :)

Moj ma 9 lat a jeszcze nie powiedziałam o fasolce.Planowałam to zrobic dzisiaj,ale sama nie wiem.
Olek jest bardzo wrażliwy ,napewno by sie ucieszył ale gdyby cos sie stalo moglby to bardzo przezyc.Chcialabym poczekac do Swiat Bozego narodzenia wtedy to bede pewniejsza i bardziej bezpieczna.
U mnie tak na dobra sprawe sporo osob jeszcze nie wie,z uwagi na podeszly wiek nie wiedza dwie moje bacie(nie chcialabym zeby sie denerwowaly gdzyby cos) nie wie moj tata i tesciowa oraz meza siostra. Tym trzem ostatnim nie wiem czemu jeszcze nie powiedzialam,ale mysle ze czas najwyzszy to zrobic.
 
Tusenfryd, na pewno nic już się nie wydarzy, ponoć jak już lekarz zobaczy na usg bijące serduszko, to jest 97% szans, że wszystko będzie dobrze:) Ja tam wychodzę z założenia, że coś złego może się wydarzyć nawet pod koniec ciąży, więc powiedziałam wszystkim- tym bardziej, że u mnie już powoli widać:)
 
Ostatnia edycja:
Ja też już niczego nie ukryje, widać od razu, że brzuszek urósł. Też wychodzę z założenia, że musi już być dobrze i wie cała najbliższa rodzina + przyjaciele. Gdyby stało się coś złego i tak by się o tym dowiedzieli.Zresztą ja bym tak długo nie wytrzymała z zachowaniem tajemnicy, od samego początku strasznie mnie korciło, że wykrzyczeć swoje szczęście całemu światu! :)
 
reklama
IZABELA34 fajnie że taki mądry twój dzieciaczek:) i chce mieć rodzeństwo, ja mimo że mam 2 braci to zawsze chciałam mieć jeszcze jedego braciszka albo siostrzyczkę bo to zawsze wiecej osob do zabawy bylo:) a teraz mam sie do kogo o pomoc zwrocic w razie czego:) i tez bym chciala miec co najmniej 3 dzieci:) no chyba że sie po porodzie rozmyslę:)

a co do tych wyników badań grupy krwi to moze i ja powiem swojemu zeby zrobił...
 
Do góry