Nasze wizyty u lekarza (badania, wyniki, usg)

[katamisz]

A ja Wam powiem ,że im więcej zastanawiam się nad tym moim lekarzem nad tymi badaniami o których piszecie a których ja nie miałam coraz bardziej jestem przerażona!!A teraz jeszcze ten link który wkleiła tusen...przeczytałam sobie historię dziewczyny pod spodem to aż mnie zmroziło!!Masakra ja chyba nie powinnam czytać takich rzeczy bo zaczynam schizować!!
W pierwszej ciąży nie miałam cytologii ani razuteraz mnie to zastanawia wtedy nie.Nie miałam badań na toxo ani wymazów na paciorkowca czy chlamydie...nic.O i nawet nie miałam glukozy!!Kurcze a teraz w tej ciąży tyle słysze o tych różnych badaniach ,że pomału się gubię.Chyba poza toxo nic pożytecznego mi Ci lekarze nie zlecili do tej pory...:-(

 

[Aestima]

forever, państwowo i to do jednego z najlepszych w bdg.Przypomnę mu jeszcze o tej cyt. Pytał mnie w grudniu kiedy ostatnio robiliśmy i jak powiedziałam mu, że w marcu, to powiedział, ze jeszcze mamy czas... dziwne.
Ale, że w każdym trymestrze?! PIerwsze słyszę, to chyba lekka przesada...

 

[forever_young]

Aestima, ja mam kota, który mi się bez pardonu ładuje nie tylko do łóżka, ale i na głowę

 

[tusenfryd18]

Katamisz bez paniki:-) Tak jak pisałm wcześniej ,być może lekarz coś przreoczył a być może nie było takiej potrzeby w Twoim wypadku.
Zapytaj sie na następnej wizycie,zapisz sobie nazwy tych badan które słyszałaś że są wykonywane a których nie miałąś zrobionych,zapytaj czemu.Być może większośc z tych badań są indywidualnie pod kątem danej pacjentki wykonywane.
A ten link to z ciekawości wstawiłam bo pierwsze słyszę i chciałam sie zapytać Was czy wiecie o co chodzi.Nie było celem nastraszenie Cie.
Ja w związku z tym właśnie bede pytała sie teraz lekarza i ty też powinnaś.

 

[agabre]

Oj, dobrze, że nic się nie stało. Ale musisz na siebie szczególnie uważać, żeby nie dopuszczać do podobnych sytuacji. Mam nadzieję, że Twój lekarz potraktuje Cię poważniej, niż mnie mój. Tyle że u mnie nie było akcji z takimi upadkami. Tym bardziej działaj, żeby się upewnić, o co chodzi. Co by nie było - powodzenia!

Próbuję się trzymać pionu staram się wszystko w domu robić sama, nieraz zasuwam po schodach na strych czy do kotłowni do pieca podłożyć. Poczytałam trochę o tej cukrzycy ciążowej i objawy by się zgadzały, ciągle mi się chce pić i mam te nieszczęsne zawroty. Wysłałam już sms-a do lekarza i zobaczymy, co z tym zrobi. Kolejna wizyta dopiero 23 marca, więc to już będzie 31 t.c. i trochę późno na rozpoczynanie leczenia. W 35-36 t.c. w podobnych sytuacjach (zwłaszcza że i na ciśnienie mam już leki) często robi się cc

 

[mysia23]

Agabre dobrze, ze nic ci się nie stało, rany...a ten cukier to faktycznie dość wysoki, kurcze...

 

[agabre]

Akurat w domu nikogo nie było, na IP żeby się dostać trzeba czekać na pociąg albo autobus a później wędrować jeszcze kawał drogi. Na szczęście nie ma żadnego plamienia i brzuch nie pobolewa jakoś nienaturalnie mocno. Mała wierzga w środku, więc chyba w porządku jest, ale mimo wszystko się trochę tym upadkiem denerwuję, bo to nie pierwszy taki zawrót w ostatnim czasie. Tyle, że wcześniej nie zdarzało mi się upadać. Chyba muszę zrezygnować z wchodzenia na krzesła i poprzenosić niektóre sprzęty kuchenne na niższe półki

 

[agatkaT]

Agabre uważaj na siebie!!!
Kiedy masz wizytę u gina?

Dzięki Dziewczyny za słowa wsparcia- na Was zawsze można liczyć! :*

 

[agabre]

Agatka, wizyta dopiero za 3 tygodnie do tego czasu może się naprawdę wiele wydarzyć

 

[zebrra]

Agabre, tak to takie typowe objawy.. Dobrze, że nic powaznego Ci się nie stało! Dieta w sumie nie jest bardzo uciążliwa, więc spokojnie. Jak duży był dzidziuś na ostatnim usg? Bardzo wyprzedzał wiek ciążowy? Jesli nie, to raczej nie ma zagrozenia przedwczesnym cc. Poza tym teraz coraz rzadziej jest konieczność robienia cc przy cukrzycy... Pamietaj wiadomości z netu dziel na 4...