reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, wyniki, usg)

reklama
U mnie kolejne badania za tydzień (obecne są OK - odpukac!!!) poza hormonami rzecz jasna :((( a za 2 wizyta, za 3 kolejne usg 3d :-) lekarz mi obiecal zrobic :-)))))
 
Dzastina WOW ale facio duży :-D:-D:-D gratuluję :-D
Agata trzymaj tą szyjkę jak najdłużej, wirtualnie też ją potrzymam ;-) u ciebie każdy tydzień to na wagę złota :-)
Adariel cieszę sie, ze jest ok i ze nie odczuwasz dyskomfortu
Aestima, traschka ja się zawsze uśmieję jak czytam te wasze "zaloty" mam maluszków :-D:-D:-D:-D:-D
 
Dziewczyny , ja już po wizytce. Mieszko waży już kilogram!!!!!!!!! Pierwszy kilogram naszego synka:)) No dokładnie 998g.
Wszystko ok, erytrocyty z moczu się ulotniły i mogę już zapomnieć o tamtej szpitalnej historii. Szyjka 4,4 cm. Nie wiem co tu jeszcze dodać- po prostu wszystko jest ok:) A Miesio tak ślicznie otwierał buziaczka i połykał wody płodowe:) No i pierwszy raz widzieliśmy profil naszego synka:)

Aestima, gratulacje! Dorodny ten Twój chłopak:tak: Nie ma nic przyjemniejszego w ciąży niż pooglądać malucha:tak:ja pewnie dopiero za miesiąc będę miała kolejne usg, chyba zaszaleję i na 3D się skuszę

Dziewczyny, czy glukoza na czczo znaczy również, że bez picia nawet wody i lekarstw ?:sorry2:

forever, myślę, że woda neutralna jest w tym przypadku, a co do leków to nie pomogę

dziewczyny a czy wam lekarze zlecali test na HIV albo czy same robicie? Ja widzę, że w niektórych szpitalach jest obowiązkowe badanie do wglądu w trakcie przyjęcia na oddział, tak jak np badanie grupy krwi. Nie wiecie ile to kosztuje?

traschka, ja mam w pakiecie, ale sprawdziłam na stronce enel-med i tam p/c anty hiv kosztują 50 zł
myślę, że lepiej zrobić, ja na początku ciąży robiłam i też lekarz zalecał i pytał czy się zgadzam na wypisanie skierowania
już po wizycie!
Jestem bardzo szczęśliwa, nasza Marysia na 100% pozostanie Marysią, tak ewidentnie rozchyliła nóżki i dała się podglądnąć, że nie możę być wątpliwośći co braku siusiaka:)) POza tym waży już 940g! To niesamowite, niedawno była główką od szpilki! Wszystkie narządy piękne, serduszko śliczne 4komorowe, żeberka, żołądeczek, pęcherz i nereczki. Ogólnie rozwija się idealnie. Jest o jakiś tydzień większa niz powinna, ale raczej nie spodziewam się małego chucherka patrząc na wzrost tatusia:)
Moja szynka pięknie trzyma, zapomniałam oczywiście zapytać ile ma, ale jest "piękna i baaaardzo długa" więc to mi wystarczy.


Jestem taka szcześliwa:))))

GRATULACJE!!!Ale te nasze dzieciaczki rosną! Jak na drożdżach:tak:
Ja już po glukozie....:baffled:Mdliło jak diabli.:shocked2:Wiedziałam, że jak pójdę do znanej mi ogólnodostępnej szpitalnej toalety bez okna i wieloletniego remontu, to może być cienko. :oo: Ale pielęgniarka się nade mną zlitowała i wpuściła do innej - wprawdzie zamiast drzwi miała parawan, ale naprawdę było mi wszystko jedno...:dry: No i mimo siedzenia w kurtce nieco zmarzłam.
Po trzecim pobraniu zamiast zjeść coś od razu - zapomniałam zabrać - to pojechałam na chwilę do sklepu no i tam mnie tąpneło - zawroty głowy, atak gorąca, ledwie stałam na nogach. :szok: Kupiłam batonik oraz czekoladę i musiałam posiedzieć trochę w aucie, aby w miarę dojść do siebie... A że mi się parówek zachciało, to jeszcze spożywczy był do zaliczenia i przy okazji zakup paru innych rzeczy.
Czuję się mocno śnięta:sad:
A i spodziewałam się większego szaleństwa Młodej.:tak:

forever trzymam kciuki za wyniki!!!

Trasia - rewelacyjne wieści :-) Gratuluję dobrych wyników!

Ja widziałam moją małą 10.02 ale już się stęskniłam za tym widokiem :-) Kolejna wizyta 14.03 a to już będzie leciał 29tc. Ginka wspominała, że usg zrobimy ok 30tc, więc zapewne wtedy da mi skierowanie. Już się nie mogę doczekać. Swoją drogą jak ten czas zasuwa - od wizyty do wizyty, od zwolnienia do zwolnienia, od badania do badania... i lecą te tygodnie :-) Przed wizytą będę robiła badania, m.in. przeciwciała - mam nadzieję, że wsio będzie ok.

Iza, a jakie przeciwciała? Ja robię odpornościowe (do krwinek czerwonych małej) i na toxo, zawsze z sercem na ramieniu po wyniki jadę...

Nie napisałam jeszcze że byłam u okulisty i mam wadę w jednym oku 1 a w drugim 1,25. Pani okulistka potraktowała mnie tak jakby chodziło mi wyłącznie o świastek do cc!!! Nie mogła uwierzyć że nigdy nie nosiłam okularów i że wzrok pogorszył mi się w przeciągu tych paru miesięcy. Nie zrobiłam badania dna oka bo oczywiście byłam sama z Jasiem i jeszcze samochodem .
Pani powiedziała do koleżanki na wstępie " O kolejna ciężarna pewnie po świstek" i zaśmiała się do niej.Mi normalnie żyć się odechciało .Ledwo na oczy wieczorem widzę , wystraszyłam sie i postanowiłam to skontrolować i na wstępie zrobiono ze mnie naciągaczke. Nie chcę rodzić poprzez cc i do głowy by mi nie przyszło żeby kombinować.Niepotrzebnie tylko tam poszłam.
Okulary już zamówiłam, będa na poniedziałek

cinamon co za wredne babsko! do badania dna oka raczej kwalifikują dziewczyny z dużą wadą wzroku. Ja mam -5 i muszę zrobić. Ale wcale moja wada nie kwalifikuje mnie do cc. Chyba, że z dnem oka coś wyjdzie nie w porządku.

No to i ja jestem... troszkę późno ale jeszcze daje radę...

Rano robiłam glukozę.. myślałam że nie dam rady!! Piłam ją a ona mi się cofała! Jeszcze czuję jej smak w ustach! Fu paskudztwo... odebrałam wyniki i są w normię!
Przed wypiciem 4,4 a po godzinie 4.9 więc spokojnie się mieszczę w normie:tak::tak:
Ale za to morfologia tragiczna!!! Wdziera mi się powoli anemia... więc Terdyferon czeka :szok::szok::szok::szok: już mnie mdli jak sobie pomyśle... bleeeeee:angry: no ale słuchajcie. Ginek do mnie mówi!! Dziewczyno jak ty w 25 tc masz anemię to co to bedzie w 35 tygodniu?
No i dzisiejszym proiorytetem wizyty była " szyjka macicy" pierwszy raz mi mierzył...aż się za głowę złapał!! Powiedział że jestem rekordzistką!!! Otóż uwaga!! Moja szyjka ma 5.9 cm... szok, szok, szok i szok!!!
Do tego robi usg... podglądamy Oliwiera... mierzy mu kość udową i mówi " ja pitole":-D więc ja zdrętwiałam ze strachu!! Mówie Panie doktorze co jest??? Bo zaraz na zawał zejde...a on do mnie " Dziewczyno jak ty masz nie mieć anemi??? Twój syn waży 1020g... a to dopiero skończony 24 tydzień ciązy!!! Toż to smok!! Więc ja zaczęłam się śmiać! no co poradzę? :confused: ogólnie wszystko z nim ok! Ułożenie główkowę, tętno 143u/min... ogólnie kawał chłopa no!! :tak::tak:


A że w moczu miałam bakterię to dostałam leki ziołowe, no i jeszcze lek na skurcze łydek które mnie w nocy dopadają;-)
No to tylę... odmeldowywuję się teraz do łóżka bo troszku zmęczona jestem:tak: dobranoc...

A no.... i reszcie dziewczyn gratuluję udanych wizyt....
I dopisuję się do " mamuś anemiczek" także Cinamon głowa do góry nic sie nie martw nie jesteś sama... :-D

dzastina
ojojoj, chłop gigant, no ale nich rośnie zdrowo, to najważniejsze. A szyjki pozazdrościć tylko, rekord forumowy pobiłaś!
Ja Tardyferon biorę ale dopiero od tygodnia, zobaczymy jak badania mi wyjdą za 3 tyg
 
Dziewczyny a jak się czujecie po Tyrdoferonie?
Bo ja brałam po cc i myślałam że umrę!!!
Nie mogłam chodzić było mi słabo i niedobrze...a tu dzieciak maleńki!!
Jak jest u was? Tolerujecie to świństwo???

A jeszcze chciałam się pochwalić że wczoraj z lewej piersi zalała mnie siara... ale tak dużo że szok!! Oby tego pokarmu było tak dużo jak się Oliwier urodzi... hmmm
Ja dziś na obiad gotuję zupkę wiosenną tak mi się zachciało:)
A ogólnie ja zup nie lubię he he he ....

Odnośnie mojej " szynki" to ginekolog był sam zdziwiony że taka długa... bo mówił że na tym etapie ciązy szyjka lubi się skracać... i się śmiał że gdyby wszystkie jego pacjętki miały takie szyjki jak ja to on miałby mniej siwych włosów na głowie:):):) ( szpakowaty i przystojny) ogólnie bardzo jest fajny,.,, ja leże na fotelu z nogami na za piętnaście dwunasta a on stoi między nimi i mnie po nodze głaska... he he he he a ja tak roznegliżowana!!! i buraczano czerwona... a on mi opowiada różne historę:) mówie wam agent nie zły:)
 
DZIEKUJE WAM MOJE DROGIE POCIESZYCIELKI ZA CIEPLE SLOWA.

DZASTINA z tymi ciazami to jest różnie; to jest moja szósta ciąża i wnioskuje z doświadczeń ze skoro jest tak zle to znaczy ze maluch urodzi sie w odpowiednim dla niego momencie. Franusiowi tez nie dawali szans na przeżycie, a on dzięki Bogu jest zdrowy i ma ponad trzy lata; a ciąża z Karolka przebiegała idealnie a jednak nie Udalo sie jej uratować. Tak wiec w moim przypadku czym gorzej tym lepiej.

FOREVER ja tez sie pogubilam, co przychodnia to inny zwyczaj. Mnie uczyli ze pije sie glukoze 50g na czczo bez cytryny i po wypiciu tez nic nie wolno pic ani chodzić. Pobiera sie krew przed wypiciem i godzinę po wypiciu.; w przypadku 75g krew pobiera sie przed wypiciem, godzinę i dwie po wypiciu.
Nie wiem dlaczego są taki rożne metody, jaki ma sens ocena poziomu glukozy na czczo skoro można wcześniej zjeść kanapkę???
 
justynko zeberka opisała swoją wizytę króciutko na głownym:-)
:baffled: ominęłam:zawstydzona/y:

Justyś- jednak Kalinka będzie:) Ślicznie, gdybym miała córeczkę być może też byłaby Kalinką:)) A jak byłam mała i nie umiałam wymówić "Karolinka" właśnie Kalinką się nazywałam:))


:-D widzisz jak ładnie:biggrin2:

dzastina toż to wielkolud jest:biggrin2:
chłop jak dąb
grunt,że zdrowy
trashka,AGATA dziękowac dziękować:biggrin2:
 
Ostatnia edycja:
Agato to widzę że ty jesteś po przejsciach... współczuję bardzo... ale sie nie martw na zapas na pewno bedzie dobrze...zobacz ile jest czerwcówek którę cię wspierają i przesyłają pozytywne fluidki... dasz rade:)
 
Już kiedyś o tym pisałam - moja kuzynka ma córcię (dziś dwuletnią), którą urodziła w 25tc (!!!) - od początku ciąży silna niewydolność szyjki - pessar w 20tc, cc w 25. I ok. Więc wierzę, że u Ciebie wszystko będzie super, ale i tak trzymam kciuki, żebyś jak najdłużej wytrzymała.
Nie strasz, bo ja też należę do "krótkoszyich" :-( A jestem w dokumentnym lesie ze wszystkim :szok: Poza tym Młodej będzie jeszcze zdecydowanie lepiej w środku - mrozy jeszcze nie zeszły ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry