reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, wyniki, usg)

Ja tylko na chwile na temat wina czerwonego; jest taka teoria potwierdzona naukowo ze garbniki zawarte w czerwonym winie łącza cząstki żelaza; kiedyś napisałam o tym na forum w wątku o alkoholu, ale dziewczyny prawie mnie zjadly a ja opisałem tylko wyniki doświadczenia jakie było przerowadzone.
Pic czy nie pic to sprawa dyskusyjna, najlepiej jak będziemy postepowaly zgodnie z własnym sumieniem. Dodam tylko ze ja jestem na etapie żelaza w postaci zastrzyków domiesniowych, zrobiłam sobie dopiero trzy a du...a już mnie boli, zostało mi jeszcze tylko 17 wiec chyba na du... szybko wygodnie nie usiade.
Idę czytać co od wczoraj napisalyscie.
A na specjalna okazje polecam szampana dla dzieci Picolo, bardzo smaczne bąbelki i bezalkoholowe.
 
reklama
zebrra ja też jestem przeciwnikiem picia i palenia w ciąży...Na samym początku mojej ciąży byłam na babskiej imprezie i troszkę piłam wtedy pamiętam(NIE WIEDZIAŁAM ,ŻE JESTEM W CIĄŻY :-() Strasznie mnie to zmartwiło jak się później dowiedziałam...miałam okropne wyrzuty sumienia w sumie mam je do dziś!!Ale mam wielką nadzieję ,że ten kieliszek wina i drink nie wpłynął w żaden sposób na fasolkę(bo to były pierwsze tygodnie ciąży)

Ostatnio w przedszkolu u Igora byłam na występach dzieci i była tam druga mama w ciąży (mama Igora koleżanki z grupy)Pogadałysmy chwilę na kiedy mamy terminy.Ona ma na początek kwietnia...po wyjściu z przedszkola pakowałam Igora do auta a ona akurat wyszła za nami i co zobaczyłam...jak wyciąga z torebki fajki bierze do buzi i odpala...masakra jak gdyby nigdy nic!!!Szok!!Do tej pory zastanawia mnie czym taka matka się kieruje!!Ja sama jestem nałogowcem bo rzuciłam palenie z chwilą jak się dowiedzialam ,że w ciązy jestem więc wiem ile trzeba silnej woli i samozaparcia do tego-Ale da się!!!Jak ktoś tylko chce...
 
Gosia, 3 dni to niedużo i nie masz się czym martwić. Jeśli wyniki masz w porządku to z dzidzią na pewno nie dzieje się nic złego. Lekarz na pewno powiedziałby Ci gdyby było coś nie tak. Cieszę się, że zagrożenie związane z łożyskiem już minęło :-)
 
swoją drogą, słyszałyście że ponoć 1/3 kobiet pije alkohol w ciąży??

są kobiety ktorym łatwo przychodzi potomstwo, są i takie z rodzin patologicznych, albo takie, ktorym jest wszystko jedno czy urodza czy nie bo i tak zostawia w szpitalu :szok:
kobieta, która kocha swoje dziecko i go bardzo pragnie nigdy nie podejmie ryzyka aby mu zaszkodzic!!!!!:tak: wystarczy spojrzec na te tłumy malzenstw w NOVUM :((( zeby zrozumiec rodzicow, ktorzy tak strasznie pragna miec potomstwo


A tego typu opinie pochodza z ust lekarzy głownie tych za czasow PRL-u :eek: ktorzy prawodopodobnie nie widza przeszkod w piciu tzw WINA (w koncu to same winogrona)!!!
rownie dobrze i wódkę mogli by polecic - przeciez to wyciag na bazie ziemniakow!!!!:-D

dokladnie tak jak pisaly dziewczyny na anemie bezcenny jest WYCIAG Z BURAKÓW, moze byc to swiezy wyciskany sok, a moze byc kapsułka pt. "burak" bodajże herbapol`u

nie chce nawet opowiadac o wadach wrodzonych jakie niesie za soba spozywanie alkoholu w ciązy
na pewno znacie strony www. poswiecone zespolowi FAS, rozszepowi górnej wargi, niedorozwojom psychicznym itp :(((((((((((((

czy po to staramy sie o dziecko aby robic mu taką krzywde skazując go na zycie w niepełnosprawnosci? na nieszczescie do konca zycia? :(((((
 
Ostatnia edycja:
gosiaczek niestety zmartwię cię, te statysyki są nowe i dotyczą zwłaszcza wykształconych ciężarnych z dużych miast...

ja piccolo dodaję do mojego ulubionego tortu który ma w składzie szampana. Jest pyszny!!!:)
 
Katamisz, ja też tego nie rozumiem... Nie rozumiem, jak można świadomie krzywdzić swoje dziecko.. I wkurzają mnie opowieści typu "lepiej stopniowo rzucać palenie, żeby dziecko nie doznało szoku"... masakra...

Co do alkoholu, to moje zdanie znacie, bo ja już pisałam o tym parę razy. Podobnie jak Gosiaczek i Aestima nie ma dla mnie żadnej dopuszczalnej ilości alkoholu w ciąży. Nie jesteśmy w stanie sprawdzić, czy 1 kieliszek wina nie doprowadzi do tragedii...

A jeszcze mi się przypomniało... mnie na szczęście żaden lekarz nigdy nie polecał kieliszeczka winka, ale gdyby to zrobił bez wątpienia poprosiłabym, zeby dał mi to na piśmie ze swoją pieczątką i podpisem...
 
reklama
ZEBERKO akurat stopniowe rzucanie palenia jest wskazane bo po nagłym odstawieniu papierosów u dziecka występuje zespół odstawienia, dokładnie taki sam jak u alkoholika delirium ,tylko ze w brzuszku.
Jest sobota nie ma co myśleć o alkoholu; ile ludzi tyle teori. Grunt ze my mamy zdrowe podejście do tego tematu, niestety kobiety piją co raz wiecej a szczególnie te wykształcone.

A z drugiej strony zobaczcie jak to jest my tu dbamy o siebie i dzidziusia, unikamy wszelkich zagrożeń a i tak mamy problemy z ciąża, a inne niczym sie nie martwią, popijaja winno, piwko, kawki i papieroski na porządku dziennym i nic im nie dolega. Trudno sie z tym oswoić. Prawda?
 
Do góry