reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, wyniki, usg)

Ja tylko na chwile na temat wina czerwonego; jest taka teoria potwierdzona naukowo ze garbniki zawarte w czerwonym winie łącza cząstki żelaza; kiedyś napisałam o tym na forum w wątku o alkoholu, ale dziewczyny prawie mnie zjadly a ja opisałem tylko wyniki doświadczenia jakie było przerowadzone.
Pic czy nie pic to sprawa dyskusyjna, najlepiej jak będziemy postepowaly zgodnie z własnym sumieniem. Dodam tylko ze ja jestem na etapie żelaza w postaci zastrzyków domiesniowych, zrobiłam sobie dopiero trzy a du...a już mnie boli, zostało mi jeszcze tylko 17 wiec chyba na du... szybko wygodnie nie usiade.
Idę czytać co od wczoraj napisalyscie.
A na specjalna okazje polecam szampana dla dzieci Picolo, bardzo smaczne bąbelki i bezalkoholowe.
 
reklama
zebrra ja też jestem przeciwnikiem picia i palenia w ciąży...Na samym początku mojej ciąży byłam na babskiej imprezie i troszkę piłam wtedy pamiętam(NIE WIEDZIAŁAM ,ŻE JESTEM W CIĄŻY :-() Strasznie mnie to zmartwiło jak się później dowiedziałam...miałam okropne wyrzuty sumienia w sumie mam je do dziś!!Ale mam wielką nadzieję ,że ten kieliszek wina i drink nie wpłynął w żaden sposób na fasolkę(bo to były pierwsze tygodnie ciąży)

Ostatnio w przedszkolu u Igora byłam na występach dzieci i była tam druga mama w ciąży (mama Igora koleżanki z grupy)Pogadałysmy chwilę na kiedy mamy terminy.Ona ma na początek kwietnia...po wyjściu z przedszkola pakowałam Igora do auta a ona akurat wyszła za nami i co zobaczyłam...jak wyciąga z torebki fajki bierze do buzi i odpala...masakra jak gdyby nigdy nic!!!Szok!!Do tej pory zastanawia mnie czym taka matka się kieruje!!Ja sama jestem nałogowcem bo rzuciłam palenie z chwilą jak się dowiedzialam ,że w ciązy jestem więc wiem ile trzeba silnej woli i samozaparcia do tego-Ale da się!!!Jak ktoś tylko chce...
 
Gosia, 3 dni to niedużo i nie masz się czym martwić. Jeśli wyniki masz w porządku to z dzidzią na pewno nie dzieje się nic złego. Lekarz na pewno powiedziałby Ci gdyby było coś nie tak. Cieszę się, że zagrożenie związane z łożyskiem już minęło :-)
 
swoją drogą, słyszałyście że ponoć 1/3 kobiet pije alkohol w ciąży??

są kobiety ktorym łatwo przychodzi potomstwo, są i takie z rodzin patologicznych, albo takie, ktorym jest wszystko jedno czy urodza czy nie bo i tak zostawia w szpitalu :szok:
kobieta, która kocha swoje dziecko i go bardzo pragnie nigdy nie podejmie ryzyka aby mu zaszkodzic!!!!!:tak: wystarczy spojrzec na te tłumy malzenstw w NOVUM :((( zeby zrozumiec rodzicow, ktorzy tak strasznie pragna miec potomstwo


A tego typu opinie pochodza z ust lekarzy głownie tych za czasow PRL-u :eek: ktorzy prawodopodobnie nie widza przeszkod w piciu tzw WINA (w koncu to same winogrona)!!!
rownie dobrze i wódkę mogli by polecic - przeciez to wyciag na bazie ziemniakow!!!!:-D

dokladnie tak jak pisaly dziewczyny na anemie bezcenny jest WYCIAG Z BURAKÓW, moze byc to swiezy wyciskany sok, a moze byc kapsułka pt. "burak" bodajże herbapol`u

nie chce nawet opowiadac o wadach wrodzonych jakie niesie za soba spozywanie alkoholu w ciązy
na pewno znacie strony www. poswiecone zespolowi FAS, rozszepowi górnej wargi, niedorozwojom psychicznym itp :(((((((((((((

czy po to staramy sie o dziecko aby robic mu taką krzywde skazując go na zycie w niepełnosprawnosci? na nieszczescie do konca zycia? :(((((
 
Ostatnia edycja:
gosiaczek niestety zmartwię cię, te statysyki są nowe i dotyczą zwłaszcza wykształconych ciężarnych z dużych miast...

ja piccolo dodaję do mojego ulubionego tortu który ma w składzie szampana. Jest pyszny!!!:)
 
Katamisz, ja też tego nie rozumiem... Nie rozumiem, jak można świadomie krzywdzić swoje dziecko.. I wkurzają mnie opowieści typu "lepiej stopniowo rzucać palenie, żeby dziecko nie doznało szoku"... masakra...

Co do alkoholu, to moje zdanie znacie, bo ja już pisałam o tym parę razy. Podobnie jak Gosiaczek i Aestima nie ma dla mnie żadnej dopuszczalnej ilości alkoholu w ciąży. Nie jesteśmy w stanie sprawdzić, czy 1 kieliszek wina nie doprowadzi do tragedii...

A jeszcze mi się przypomniało... mnie na szczęście żaden lekarz nigdy nie polecał kieliszeczka winka, ale gdyby to zrobił bez wątpienia poprosiłabym, zeby dał mi to na piśmie ze swoją pieczątką i podpisem...
 
reklama
ZEBERKO akurat stopniowe rzucanie palenia jest wskazane bo po nagłym odstawieniu papierosów u dziecka występuje zespół odstawienia, dokładnie taki sam jak u alkoholika delirium ,tylko ze w brzuszku.
Jest sobota nie ma co myśleć o alkoholu; ile ludzi tyle teori. Grunt ze my mamy zdrowe podejście do tego tematu, niestety kobiety piją co raz wiecej a szczególnie te wykształcone.

A z drugiej strony zobaczcie jak to jest my tu dbamy o siebie i dzidziusia, unikamy wszelkich zagrożeń a i tak mamy problemy z ciąża, a inne niczym sie nie martwią, popijaja winno, piwko, kawki i papieroski na porządku dziennym i nic im nie dolega. Trudno sie z tym oswoić. Prawda?
 
Do góry