reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, wyniki, usg)

No i zapomniałam napisać...

Mamusiu czerwcowa, piekne fotki, wyglądałaś ślicznie! Wszystkiego najlepszego dla całej Waszej rodzinki!

Agata -trzymam kciuki za Twoje USG! Jeszcze 5 dni i podejrzysz swojego Skarbunia!

Blondplatyna, kiedy masz kolejne USG?
 
reklama
Justynka, mój szkodnik też na usg był ułożony miednicowo (znaczy dupcią do dołu), ale ginka powiedziała, że się jeszcze z dziesięć razy przekręci :)
aha to oto chodzi;-)
mamusiu czerwcowa super wyglądaliście,ale ty w tej sukience na drugi dzien z tym brzucholem pięknie:-)
 
Zeberko we wtorek idę na wizytę do gina ale podejrzewam że następne skierowanie na usg dostanę dopiero na 30tc. Najważniejsze że maleństwo dobrze się rozwija i jest zdrowe. ;-)
 
Wiecie co a ja myślę ,że też mogę mieć cukrzycę...dowiem się 14 lutego bo będę piła glukoze.Ale dzisiaj po tym jak misialina pisała o obrączce ja też zauważyłam ,że moja się wpija w palec i ledwo ją zdjęłam...:zawstydzona/y:A to troszkę za wcześnie na puchnięcie palców ot tak sobie prawda??Tym bardziej ,że puchną raczej jak są upały...a mamy zimę.
Słuchajcie czy ja normalnie kupię glukozę w aptece bez recepty??Bo zastanawiałam się gdzie mam receptę i nigdzie jej znaleźć nie mogę...:baffled:
 
Katamisz ja nie mam recepty na glukozę. Z tego co pamiętam można ją kupić bez problemu. Mówisz ile i babeczka Ci odmierza :)
A jak już przy tej cukrzycy jesteśmy, to czy ochota na słodkie też może ją oznaczać? Bo ja codziennie muszę wciągnąć coś słodkiego :( Aż strach wejść na wagę :/
 


agabre
,dubeltówka gratuluje dziewczynek, oczywiście świetnie,ze są zdrowe i rosna jak nalezy

No a ja po wizycie...więc szyjka jest twarda i się nie skraca...czyli ok...serduszko małej bije jak dzwon...ale ja mam trochę wysokie ciśnienie i zaczynają mi się obrzęki...musze ściągnąć obrączkę (czego nigdy nie robiłam) i pierścionek zaręczynowy bo może być problem...i stąd te drętwienie rąk które mi dokucza...no i na seksik nie ma zakazu jak narazie ale spokojnie mam sobie to brać i 1,5 kg za te 3 tyg czyli 5,5 kg na plusie...ogólnie lekarz obawia się żeby nie powtórzyło się to co w pierwszej ciaży czyli zatrucie ciążowe...zobaczymy...to tyle.
Misialina dobrze, ze wszystko w dobra stronę idzie

Ja dziś też byłam na wizycie. Szyjka długa i zamknięta. Ale niestety wyniki mam kiepskie. W moczu dużo świństw więc dostałam antybiotyk. Znowu wzrosły mi laukocyty do 13,5, ale do 15 jeszcze trochę. No i najgorsze mamy z mężem konflikt serologiczny i miałam robiony drugi raz odczyn Coomsa i wyszło, że mam obecne p/ciała odpornościowe o nieustalonej swoistości, zalecana identyfikacja p/ciał. Gin powiedział mi, że mam dwa wyjścia: albo położyć się na 3 dni do szpitala żeby mi zrobili badania, albo zapłacę 100 zł i sama zrobię. Oczywiście poleciałam zrobić sama. W internecie przeczytałam, że powinnam dostać immunoglobulinę, tylko nie wiem czy dopiero, jak sprawdzą tą identyfikację p/ciał, czy jednak powinnam położyć się do szpitala, bo podaliby mi może od razu. Jutro zadzwonię prywatnie do innego gin i dokładnie się dowiem. A może Wy coś słyszałyście na ten temat?
Nie ma sie co martwić, dzis z konfliktem świetnie sobie lekarze radzą, wiec bedzie dobrze!!!!


Dzastina no i gratuluje chłopaka!!!!


a jeszcze zapytam-czy u was też robią wymazy z pochwy chyba na gronkowca....
u nas zaczęli,bo dużo noworodków rodziło się z gronkowcem i nie wiedzieli skąd,a okazało się ,że to matki były nosicielkami i przy porodzie dzieci się zarażały i teraz robią w ciąży wymazy i jak się okaże,że się ma,to dopiero przy porodzie podają antybiotyk,wcześniej nie leczą,bo choroba się ponoć nawraca:baffled:

Ja miałam w pierwszej ciąży robione, prywatnie robiła mi moja ginka przy ostatniej wizycie przed porodem w sumie...właśnie w celu stwierdzenia czy nie trzeba antybiotyku podać przy porodzie


Dziewczyny bardzo, bardzo Wam dziękuję!
Moja wizyta była mało optymistyczna, stąd moja niechęć do opisywania jej... Generalnie i w dużym skrócie, moja gin chciałaby, żebym połozyła się do szpitala, bo ciśnienia mocno skaczą, do tego cukrzyca + historia z poprzednich ciąż. Wyjaśniłam, że póki co nie ma szans, na szpital. Chociaż jest taka opcja między 12 a 21/02, bo wtedy olaf zabiera dzieci na ferie, więc mozliwe, ze wtedy mnie położy. Zobaczymy, na razie muszę się wyluzować, żeby nie nakręcać sobie ciśnienia (mam włączyć relanium).
Wyniki w miarę dobre, pomijając ślad białka w moczu...
Zebrra będzie dobrze, odpoczywaj, moze warto pomyśleć o tym szpitalu, choć wiem, ze to nikomu nie jest przyjemne...dziewczyny cie już pocieszały i wiem, ze moje słowa i tak już tu wiele nie zdadzą, ale trzymam kciuki za poprawę

A tak swoją droga to ja mam USG 9.02 i tez się nareszcie dowiem kto tam tak rozrabia, jest jeszcze jakaś mamusia, która nie zna płci swojego malucha?
Hej!
Agata ja jeszcze nie wiem kto u mnie mieszka. USG miałam już tydzień temu, ale maluszek się strasznie wiercił, ciągle uciekał i nie chciał nam pokazać co ma między nóżkami. Więc żyjemy w błogiej nieświadomości.

Agata no i jeszcze ja dołączam sie do ciebie i blondplatyna i nie wiem kto tam mieszka...mieliśmy 2 tygodnie temu USG, ale maluch sie schował i nic nie dało podglądanie z każdej strony - a juz taka ciekawa jestem - a wy wszystkie wiecie... We wtorek 07.02. mamy USG z echem serca płodu w 4d wiec liczę na to ze poznamy płec....aczkolwiek czuje, że to chłopak


mamusiu czerwcowa piekne zdjecia i w tej drugiej sukience pięknie, śliczny brzusio...
 
Ostatnia edycja:
blusia dzieki.
A ja dobrze zapamiętałam ,że trzeba ją wypić dokładnie na godzinę przed wizytą planowaną i pobraniem krwi??Bo lekarz mówił żeby pilnować tej godziny aby jej nie przekroczyć...
 
katamisz mi też puchną palce, niepotzrebnie ponownie załozyłam obrączke i teraz się boję że nigdy nie zejdzie.
Jeli chodzi o cukrzycę ciążową... czy orientujecie się czy cukrzycy w rodzinie (tata, babcia) wpływa na ryzyko wystąpienia cukrzycy ciążowej? Czy to zupełnie co innego? Tak z ciekawości pytam, wiadomo że i tak muszę zrobić ten obrzydliwy test:baffled:

edit: katamisz wydaję mi się, że tą glukozę musisz wypić przy paniach pielęgniarkach a nie sama w domu wcześniej. One wtedy pilnują tej godziny. Inaczej jak przyjdziesz po wypiciu do przychodzni mogą ci powiedzieć, że nie zmieścisz się w kolejce i twoja godzina przepadnie. A ja bym tego drugi raz nie wypiła...
 
Ostatnia edycja:
reklama
blusia dzieki.
A ja dobrze zapamiętałam ,że trzeba ją wypić dokładnie na godzinę przed wizytą planowaną i pobraniem krwi??Bo lekarz mówił żeby pilnować tej godziny aby jej nie przekroczyć...

Ja pamiętam ze swojej ciąży, ze najpierw robiłam na czczo pobranie, później dostałam glukozę do wypicia i po godzinie robiły mi drugie pobranie...wszystko na miejscu...nie wiem czy to ma znaczenie jak sie tylko glukoze robi, bo ja miałam tez wtedy morfologię do zrobienia...
A z pilnowaniem tej godziny to powinno tak byc, ale wiem że u nas czasem robią 10 min wcześniej albo później - 3 kumpelki teraz robiły i kazda nie miała po równej godzinie - tak te pielegniary pilnuja:baffled:
 
Do góry