reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, wyniki, usg)

A co do glukozy, to oczywiście w Anglii nie praktykuje się takiego badania, mam nadzieję, że będę w Polsce za miesiąc i może wtedy prywatnie je zrobię. Nie wiecie, czy nie będzie za późno (27-29tydzień)?
 
reklama
Katamisz zdecydowanie kupić i wypić w przychodni, bo przed wypiciem też mierzą cukier żeby było do czego porównać:)

Dziekuję kochana!!Tak też zrobię!!

A co do glukozy, to oczywiście w Anglii nie praktykuje się takiego badania, mam nadzieję, że będę w Polsce za miesiąc i może wtedy prywatnie je zrobię. Nie wiecie, czy nie będzie za późno (27-29tydzień)?

Glukozę mierzą między 24-28 tc więc zrób w Polsce jak przylecisz...spokojnie jak się z tydzień pózniej zrobi to też chyba tragedii nie będzie.Ale zrób.Dziwna ta służba zdrowia z UK że taki przydział słaby na badania USG :szok:
 
Acha, czyli jak to wygląda. Najpierw pobierają mi krew, potem wypijam glukozę, czekam i potem znowu pobierają krew? Tak? Bo ja też nie chcę na głupka wyjść, ale widzę, że różne wersje macie więc chyba też podpytam telefonicznie:)

PS. Ach ta Anglia dziwna, tylko 2 usg, bez badania poziomu glukozy, bez opieki lekarza przez 9 m-cy...
 
nawet nic nie mówcie dziewczyny, miałam 2 usg, na początku jeden raz morfologię, jedno mierzenie i ważenie... to było jakoś w 5-6 tyg. ciąży. Teraz przy każdej wizycie u położnej bada mi brzuch i sprawdza tętno dziecka detektorem. Żadnej morfologii od tylu miesięcy, nawet mnie ponownie nie zważyła, bo na nic nie narzekam, gdyby nie święta w Pl to nawet nie miałabym badania na toksoplazmozę!

aaaa zapomniałabym, ze za kazdym razem jakims paseczkiem sprawdzają czy mocz jest ok, więc chyba nie powinnam narzekać ;)
 
Ostatnia edycja:
nawet nic nie mówcie dziewczyny, miałam 2 usg, na początku jeden raz morfologię, jedno mierzenie i ważenie... to było jakoś w 5-6 tyg. ciąży. Teraz przy każdej wizycie u położnej bada mi brzuch i sprawdza tętno dziecka detektorem. Żadnej morfologii od tylu miesięcy, nawet mnie ponownie nie zważyła, bo na nic nie narzekam, gdyby nie święta w Pl to nawet nie miałabym badania na toksoplazmozę!

aaaa zapomniałabym, ze za kazdym razem jakims paseczkiem sprawdzają czy mocz jest ok, więc chyba nie powinnam narzekać ;)

:szok:
 
traschka przyznam, że na początku to był rzeczywiście ogromny stres, ale (chyba na szczęście) bardzo dużo pracowałam, teraz już jest lepiej, jak dostaje kopa, to wiem, że musi być dobrze! Poza tym w święta trochę nadrobiłam w naszym kochanym kraju, więc już jest spokojniej. Chociaż czasem zazdroszczę możliwości podejrzenia malucha tak często!
 
Hej dziewczyny, ale mnie tu dawno nie było :-( a Wy tak produkujecie że nie nadążam z czytaniem ;-) Ja już po glukozie, moja gin kazała mi wcześniej zrobić z uwagi na to że moja mama miała w ciąży cukrzycę. Silva z tego co się zorientowałam korzystamy z tego samego CM, tutaj nie musisz kupować glukozy, ja ją dostałam w gabinecie zabiegowym. Ohydnie słodka jest ale do przeżycia. Na szczęście cukrzyca mi nie grozi, na czczo miałam 79 mg/dl, a po godzinie 121mg/dl. Ufff, chociaż tyle dobrze :-)
 
reklama
Zeberko we wtorek idę na wizytę do gina ale podejrzewam że następne skierowanie na usg dostanę dopiero na 30tc. Najważniejsze że maleństwo dobrze się rozwija i jest zdrowe. ;-)
Jasne, ze tak! :)

czy orientujecie się czy cukrzycy w rodzinie (tata, babcia) wpływa na ryzyko wystąpienia cukrzycy ciążowej? Czy to zupełnie co innego? Tak z ciekawości pytam, wiadomo że i tak muszę zrobić ten obrzydliwy test:baffled:
Traschka, niestety obciążenie cukrzycą w rodzinie znacznie podnosi prawdopodobieństwo cukrzycy ciążowej (mało tego, wiadomo, że cukrzyca ciążowa zazwyczaj kończy się po ciąży, ale już samo to, ze się ją przechodziło, powoduje, że jest duże prawdopodobieństwo, że rozwinie się "normalna" cukrzyca w ciągu kilku lat...)

A z pilnowaniem tej godziny to powinno tak byc, ale wiem że u nas czasem robią 10 min wcześniej albo później - 3 kumpelki teraz robiły i kazda nie miała po równej godzinie - tak te pielegniary pilnuja:baffled:
U nas jest tak, ze sama pilnujesz czasu, co to za problem? I wchodzisz bez kolejki na pomiar.

Katamisz, to czy musisz kupić glukozę czy dostaniesz na miejscu, to wiem, ze w róznych miejscach jest inaczej. Natomiast na pewno glukozę pijesz po pierwszym pobraniu krwi, tak jak pisały dziewczyny, więc już w przychodni.

Koszt glukozy w aptece to 2-3zł.
 
Do góry