reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, USG, zdjęcia naszych fasolek....)

My dzis wizytujemy o 15:45, ostatnia wizyta przed terminem :-D
Prosze o kciuki , aby Maly byl juz niziutko :tak: Wypytam tez co dalej , jak do nastepnego wtorku (wizyta) nic sie nie zacznie, bo na piatek juz nie licze
 
reklama
My dzis wizytujemy o 15:45, ostatnia wizyta przed terminem :-D
Prosze o kciuki , aby Maly byl juz niziutko :tak: Wypytam tez co dalej , jak do nastepnego wtorku (wizyta) nic sie nie zacznie, bo na piatek juz nie licze

Gosiaku trzymam kciuki :)

Mama2013 - tętno dziecka słabo wyszło ale ponieważ Aśka1987 napisała że jej Tymek też zasnął więc może to tak wczoraj było. Zobaczymy za dwa dni - może się u nas pogoda polepszy.

Co do badania to nie przy usg bolało a przy badaniu na fotelu ;/ pani doktor miała do mnie trzy podejścia i starałam się wyluzować ale za każdym razem nie szło...mam nadzieję, że to nie żadna infekcja na koniec czy coś.

Tak na zapas - za wszystkie wizytujące i jeszcze nie rodzące trzymam kciuki!
 
Kciuki za dzisiaj wizytujące :tak:


Ja wczoraj byłam na usg (prywatnie), mała waży 2472g - lekarz powiedział, że to poniżej przeciętnej :-( i zaleca powtórzenie usg za 10-14 dni, żeby sprawdzić czy przybiera na wadze... 10.06 mam usg w szpitalu i zobaczymy co wtedy mi powie, ale nie ukrywam, że się troszkę podłamałam :-(


a to buzia mojej małej kruszynki:
CAM00626.jpg

Zapomniałam dodać, że termin mam na 28.06, a wg wymiarów z usg wychodzi 18.07 :-:)hmm:
 

Załączniki

  • CAM00626.jpg
    CAM00626.jpg
    31,2 KB · Wyświetleń: 47
Ostatnia edycja:
Marys - buziak sliczny !!! a wymiarami sie nie martw, wiele dziewczyn pisalo, ze wyniki sie roznia, a z waga tez tak bywa. Na pewno wszystko jest w porzadku:tak:
 
Marys - piękna buziuchna. A wymiarami się nie przejmuj - to jest tylko szacunkowe. 1 mm może znaczyć różnicę tygodnia. Jaka jest naprawdę Twoja Kruszynka będziesz wiedziała dopiero po porodzie.

Też zaraz zmykam na wizytę - mam nadzieję na dobre wieści...
 
Marys- kochana, co Ty za lekarza masz? Ze wypada poniżej przeciętnej nie znaczy wcale, że nie urodzi się zdrowa i sliczna. Mój lekarz twierdzi, ze z dwojga złego lepiej gdy dziecko wazy poniżej niż powyżej przeciętnej:sorry: A rodząc sn (nie wiem jaki poród u Ciebie jest planowany) będziesz błogosławić fakt, że jest mniejsza. Poza tym 2400g w 37 tygodniu to jest całkeim nieźle. Moja Zosia urodziła się w 38tc z wagą 2150g i wszystko było i jest ok. Moze taka jej uroda? Ty i tatuś jesteście raczej drobni czy przeciwnie? Bo jeśli drobni, to moim zdaniem nie ma czym się martwić.
 
Marys- zgadzam się z dmuchawcem, Twoje dziecko jest mniejsze ale nie jest małe jak na ten tydzień, masz jeszcze 4 tygodnie do porodu a dziecko tych rozmiarów (2400) urodziła moja szwagierka w 40 tc. (ona duza i mąż też) a wszystko było ok.
 
reklama
My juz po :tak:weszlam szybciej i jak to bywa wszystko trwalo 5 minut.Cisnienie oki, serduszko bije slicznie. Maly uparciuch nie obnizyl sie, za to zajmuje juz caly brzuchol - pulpecik sie szykuje, ale na cale szczescie wod ma wystaczajaco. Jesli nic sie nie wydarzy(czyt. nie urodze) to w nastepny wtorek masaz szyjki (i oby pomogl). Do wywolywania i tak musza czekac 12 dni :confused2:
Chyba musze znowu meza dorwac :-D
Oczywicie zauwazyla, ze mam opuchniete nogi, ale nic nie powiedziala co robic. Moze pomocze w chlodnej wodzie?
 
Do góry