reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, USG, zdjęcia naszych fasolek....)

Sa_raa - dobrze, że z Maleństwem jest dobrze. A co do złogów - to już nie bardzo. Życzę Ci, żeby wszystko była w porządku aż do rozwiązania

Z tymi wynikami to u mojej gin wiem co by było - oddział i cc. Ale jutro wizyta u nowego lekarza i nie wiem, co mi powie. Sama nie wiem, czy faktycznie nie poprosić może o cc - chyba by mnie uspokoiło (choć chciałam sn).
W szpitalu tutaj jak byłam (przed majówką), to mówili, że z wynikami trzycyfrowymi zaczynają działać. Trochę panikuję. Do jutra to będę pewnie jak na szpilkach :-(
 
reklama
Palin - jutro się pewnie wszystkiego dowiesz . Niedobrze , ze te wyniki podskoczyły . Ale może nie jest jeszcze tak źle . Niektóre w normie .
Sara - duże synek tak więc spokojnie już teraz częste kontrole i jak będzie trzeba to zareagują napewno.
Aśka - no kurde czemu nie działają !!! Jakieś oporne dziady :wściekła/y:
Robaczku - czekam na wieści
 
Palin tych dobrych wyników gratuluję a z wątrobowymi, to faktycznie za bardzo podskoczyły, miejmy nadzieję, że jutrzejsze będą OK,
sa_raa - Feliks ładnie przybrał, a co do łożyska to dobrze, że będziesz pod częstszą kontrolą, i jakby co to wcześniej położą cię do szpitala, dobrze, że to już koniec 35 tygodnia,
Asiula gratulacje - czyli czekamy z Tobą :)

Agacia, Robaczek - paciorkowiec podobno zdarza się często tylko dużo babeczek nie wie o nim, dobrze że macie diagnozę, to teraz na pewno antybiotyk przy porodzie

Mikotko zaciskam za Ciebie! Fajnie ze co tydzien bwdziesz chodzic. J z moja gin spotkam sie jak trafie na nia to na porodowce... A Ty chociaz bedziesz wiedziala czy szyjka sie skraca.

Dziewczyny usmialam sie ale ja tez tak stekam a mezus do mnie tekstami" torlasz sie paczusiu".... Ale juz blisko i za chwile to jemu serce stanie jak zadzwonie " Jedziemy"
Robaczku apropos męskiego poczucia humoru na temat toczenia się i turlania : jak leżałam tyle na patologii to widziałam kilka początków porodów dziewczyn leżących ze mną na i mężów, którzy po telefonach rodzących żon pojawiali się na sali po ewentualne rzeczy dziewczyn, które już położone ewakuował na porodówkę. Oj wtedy nie było im do śmiechu i co poniektórzy już wyglądali tak jakby potrzebowali reanimacji :)
Idę jutro. Mam zamiar poskarżyć się żałośnie na tą całą ciężką końcówkę...Jeszcze i nadgarstek zaczął mi dokuczać- ręka mrowi, drętwieje, ciężko cokolwiek wziąć! Jestem spuchnięta, obolała...wrrr. Mąż kiedy w nocy gramolę się do łazienki niezdarnie pakując w kapcie i postękując zgięta wpół "zasuwam"susami po 10 cm/nogę dopinguje mnie: wrzuć dwójkę,dwójkęęę! Bo nie zdążysz... Hahaaaaa.:confused2:

Wenusjanka dobre to z tą dwójką :) Uśmiałam się :happy:
 
Sara, oj szybko łóżysko się starzeje, ale fajną wagę ma już maluszek, więc też cc nie będzie już dla niego złe.

Pali, kurcze, kiepskawe te wyniki. Daj znać co powiedział lekarz.

Aśka
, wspomagaj się żurawiną - jest bardzo dobra na mocz.

Ja też po wizycie generalnie wszystko ok, tylko porodu jakoś nie widać :)
Tzn. Szyjka znacznie się skróciła, rozwarcie na 1 palec, główka małego w kanale - wyczuć ją. Jak to powiedziała Gin szału nie ma ( na zbliżający się poród )
Hubert urósł troszkę ma teraz 2700-2800 tak więc kolosa rodzić nie powinnam :) Wszystko rozwija się w normie, brzuszek się unosi, główka śliczna ( ale mała na 35 tc ), nerki w normie i nawet jąderka już zeszły do moszny :) Wody też wporzo. Buzki nie widziałam bo zasłaniał rączkami :)

Z porodem to tak, że jak nie urodzę sama do 7 czerwca to gin mi pomoże i przebije wody, potem do szpitala na oxy i rodzić. Tylko, że jak w ciągu doby sama nie urodzę to będę mi cc robić :szok::szok::(:(:(:(
A muszę przed 10 urodzić bo 10 zaczynają na porodówce remont i potem będzie sajgon a tego chciałabym uniknąć.
Więc w czwartek spokojnie mogę jechać do Warszawy a potem wsiadam na mężusia, nosze ciężkie siaty, umyję znów okna - wszystkie na raz a w ostateczności może pomóc lampka szampana......tak powiedziała gin :szok:

Dzięki bardzo za kciukaski

A i jeszcze 3 czerwca na wizytę mam wpaść - wtedy dokładnie opracujemy plan :)
 
Ostatnia edycja:
Palin w takim razie trzymam kciuki, żeby ostatni wynik był w normie. Dobrze, że już jutro masz tą wizytę. Będzie dobrze:tak:
Sara dużego już masz synusia. Na pewno wszystko będzie dobrze. Jesteś pod opieką i w razie W lekarz zadziała:tak:
Robaczku gratuluje udanej wizyty:tak: U mnie też główka nisko( gin wyczuł) ale mi nie śpieszno do porodu:no: Trzymam jednak mocno kciuki, żebyś przed 10 urodziła:tak:
 
Robaczku to Hubercik faktycznie nie duży:))) w sam raz:)) dobrze, że wszystko ok i Twoja DR już takie konkrety z Tobą ustaliła:)))
 
reklama
MatkaEwa no niestety jest i będę musiała dostać antybiotyk. Ale na szczęście jest wrażliwy na wszystkie. Też nie będę miała go leczone bo nie ma takiej potrzeby. Gin tylko wpisała w kartę i mówiła by się nie martwić. Nie mam pojęcia dlaczego taki paciorkowiec się uaktywnia. Nie mam żadnej infekcji i nico a się pojawił :confused2:
No a Hubi malutki, ale z tego powodu to się cieszę. Najważniejsze że rośnie a łatwiej będzie się wyciskać :) Tak mam szansę na tego 6 :) a trzymam kciuki, żebyśmy razem w ten dzień rodziły :)
 
Do góry