reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, USG, zdjęcia naszych fasolek....)

reklama
dzięki dziewczyny

ja teraz jestem mega spokojna - szyjka na 1,5 cm to u mnie prawie długa
a rozwarcie - pod koniec 33 tc juz mi nie straszne, nic, łóżko będzie dalej podniesione, a jak młody w poniedziałek pójdzie do przedszkola, to będzie spokojniej w domu
największy nacisk kazała położyc na to, by nie jeść soli, ona trochę lubi przesadzać i powiedziała do mnie, że mam traktować sól jak cyjanek, postraszyła zatruciem ciążowym
więc dodatkowo sobie będę mierzyć ciśnienie

ufam jej zaleceniom bo i Artura uratowała i teraz z Filipkiem tez miałam kryzys ok 19tc i zamknęłyśmy tę szyjkę, więc mam nadzieję, że te jej zalecenia jeszcze podziałają

mój cel - jeszcze miesiąc i mogę się rozpakować

młody tydzień temu ważył 1890, więc teraz pewnie coś ok 2 kg ma
 
Anilek generalnie to jesteśmy na etapie rozpoznania typu tej cukrzycy. Kazała mi przez tydzień mierzyć cukier. Pierwszego dnia aż 9 razy (na czczo, przed posiłkami i 1h po oraz o 24:00 i o 3:00) a teraz 4 razy dziennie (na czczo i 1h po posiłkach). We wtorek mam kolejną wizytę więc zobaczymy.Fioletowa trzymaj się tam :))
 
Wczorajsze wizytujące, Smile, Madzia, gratuluję :) Ładne już chłopaki :)
Mama, cieszę się że ta wizyta była już lepsza następna tez będzie z dobrymi wieściami !
Nayaa, ale rośnie Pączuś :)
Anilek, śpioszek mały Ci rośnie. Mam nadzieję, ze kolejne wyniki będą lepsze.

I za dziesiejsze trzymałam mocno kciuki &&&&&&&&

Fioletowa, oszczędzaj się baaaardzo, jeszcze taki miesiąc nogi zaciskaj. I tak jak Korba mówi - leż i bądź od Korby mądrzejsza bo ona to po dupce powinna dostać, najpierw lata i sprząta a potem o zawał serca przyprawia ...A z ta solą to współczuję, zdrowo ponoć ale smak to smak ...

Natis, mam nadzieję, że zaraz i Ty napiszesz, że jednak wszystko dobrze jest !
 
FIOLETOWA - trzymaj się Kochana! Damy radę!!!

My też po wizycie.

Z Małą wszystko w porządku, waży 1890g, ułożona prawidłowo, choć nie ma to w sumie znaczenia.

U mnie anemia, początki cholestazy i mega obrzęki. Zakaz jedzenia soli, cukru, ścisła dieta wątrobowa - zaraz muszę poczytać coś więcej co w ogóle mogę jeść, z tego co lekarz mówił to tylko gotowany drób i gotowane warzywa.
Anemii nie możemy leczyć bo pogłębimy cholestazę, więc muszę jakoś wytrwać. Na obrzęki kazał brać leki odwadniające, ale zapomniał w końcu mi ich przepisać - muszę zadzwonić i się dowiedzieć co to ma być.
A na cholestazę mam leki - wydałam na nie właśnie 200zł. :(
Co tydzień muszę badać alat, aspat, bilirubinę i fosfatazę. Jak będzie wzrastać to szybko do niego i będzie chciał rozwiązywać ciążę - ale po lekach i diecie powinno spadać.

Jeśli wszystko będzie ok, to kolejna wizyta za 3 tygodnie i wtedy się okaże czy cc od razu czy ok. 20.05. Powiedział, że powinnam dotrwać, krążek dobrze trzyma szyjkę.
I usłyszałam wreszcie magiczne słowa "dziecko jest już bezpieczne, gdyby wody odeszły to bez problemu spotykamy się w szpitalu".

Na koniec podsumował, że dawno się nie spotkał z tak ciężką ciążą - z jednych atrakcji wchodzimy w drugie, nie przypuszczał, że przypląta się jeszcze cholestaza ;-). Mam nadzieję, że na tym koniec.
 
reklama
Łoooo matko i córko !!!!! Natisku Tobie order powinni dać po porodzie . Niepojęte ile zmartwień i trosk z tą ciążą się wiąże . Lenka będzie niewątpliwie bardzo wyjątkową osóbką . Przynajmniej informacja , ze jakby co dzidzia jest już bezpieczna , pocieszająca :tak:. No to przechodzisz na dietkę niemowlęcą ;-)
 
Do góry