Nasze wizyty u lekarza (badania, USG, zdjęcia naszych fasolek....)

[maggie78]

a ja tam może panikuję ale już raz poroniłam przez cytomegalię a toxo to podobne g...o, więc nic mi się nie stanie jak zrezygnuję z tych paru rzeczy na 3 miesiące....

 

[Marcelinaa]

Ja mam 14tego maja :-)

 

[mucha_nie_siada]

hmm.. a jak nazywają się te badania? bo może miałam a nie wiem, a jak nie miałam to się upomnę na wizycie. To nie jest coś związane ze zwierzakami, bo moja mi się spytała czy mam kota czy coś, powiedziałam że nie i machnęła ręką.

Szuszu, Tymon

 

[szuszu888]

a ja tam może panikuję ale już raz poroniłam przez cytomegalię a toxo to podobne g...o, więc nic mi się nie stanie jak zrezygnuję z tych paru rzeczy na 3 miesiące....

Maggie, powiem szczerze że nigdzie w internecie nie czytałam (ani nie dostałam takich info od lekarza, czy położnej) informacji o tym, żeby truskawek nie jeść w ciąży ze wzgledu na toxo. Sama nie przechodziłam tej choroby, mam koty i jedyne na co muszę uważać to ich kupy i surowe mięso, tak powiedział lekarz. Warzywa i owoce trzeba myć porządnie i to powinno wystarczyć. Ale jak nie masz takiego parcia na truskawki jak ja to zrezygnuj dla własnego spokoju;-)

 

[szuszu888]

Ach..też mi się to imię bardzo podoba, ale mojemu A. niestety nie pasuje.
Toxo nie tylko można się od kota zarazić, z piaskownicy też można przynieść, z mięsa niedosmażonego czy surowego, niedomytych owoców i warzyw. Ja na twoim miejscu zrobiłabym to badanie.

 

[Anecia1111]

Ja truskawy jadłam, ale z surowego mięsa radziłabym zrezygnować... tym bardziej ze coraz cieplej sie na dworze robi. A badanie na toxo nie jest obowiązkowe ale dla świętego spokoju zrobić mozna tylko że u mnie np koszt byl bardzo wysoki bo za całe badanie 150 zł.


sierpniowa Mama Adasia 2010 :-)

 

[Lemoniada]

a ja tam może panikuję ale już raz poroniłam przez cytomegalię a toxo to podobne g...o, więc nic mi się nie stanie jak zrezygnuję z tych paru rzeczy na 3 miesiące....

Maggie, doskonale Cię rozumiem, przy czym jako osoba lubująca się w skrajnościach, na okolicznośc toxo, w ciąży odpuściłam sobie też jogurty z truskawkami Serio. Pomijam kwestie związane z ilością toksycznych substancji zawartych w truskawkach, których nie da się przecież obrać (myślę, że o truskawki, które nie były pryskane jest dość trudno).

 

[akutan]

tak was czytam i się cieszę, że toxo już miałam i moje antyciała są stare- więc jestem bezpieczna i moje kochane truskawy wcinać będę kilogramami aż spuchnę
A tym cholerstwem można zarazić się nawet przesadzając kwiaty- wszędzie to świństwo siedzi

 

[aankaa84]

Zgodze sue z Akutan, nabrac sie tego cholerstwa mozna wszedzie tam gdzie koty maja kontakt tz ich odchody. Ja toxo i cyto mialam robione na samym pocztaku ciazy. Moze przydaloby sie powtorzyc dla swietego spokoju.
A teraz z mojej strony dobre wiesci odebralam wyniki z krzywej cukrzycowej po 2h mialam 122 przy 75ml wiec jest dobrze. Mam ograniczyc ciasta, nie jest to problem bo nie lubie ich tak mocno, a owoce moge dalej jesc, a 1 podwyzszony wynik byl spowodowany swietami-obzarstwem.

 

[LANA]

aankaa84-super ,że wyniki są dobre gratuluję!!!!!!!!!!!!!!:-)