reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze wizyty u lekarz, USG ...:)

reklama
Pterusinska gratuluje udanej wizyty, oby mała sie przekręciła jeszcze. Moj gin tez niestety nigdy nie mierzył. Tu w szpitalu tez powiedzieli mi tylko ze mały wazy ok 2kg a o wzroście nic.

Martusia szanse sa zawsze, trzymam kciuki!

Netta nie wiem dokładnie jak sie ten paciorkowiec przenosi, byc moze masz racje, bo kiedyś czytałam ze on bytuje w pochwie ze względu na bliskie sąsiedztwo cewki moczowej. A tak naprawdę to jego środowiskiem jest układ pokarmowy i moczowy.

A z drugiej strony wiesz jak dziecko mocno śpi i nie trzeba sie spieszyć to nie jesteśmy jeszcze takie stare... i pewnie u większości jest szansa zeby tam ten teges te układy i inne rzeczy jakoś sie gdzies spotkały. [emoji12]
Dlatego ja leczylabym obydwie strony.


Jestem w 33tc, będzie syn[emoji7] tp29.11.2016[emoji4]
 
Byłam dziś na ktg, skurcze są na 75%, jak to określiła lekarka są jeszcze "delikatne" i zupełnie normalne na tym etapie, więc się uspokoiłam, choć potrafią mi napędzić stracha, ale najbardziej się zestresowałam, jak tętno zanikało, okazało się, że mała skośnie się ułożyła, mąż musiał mi tą pelotę ciągle dociskać pod kątem do brzucha.
Potem położna zmierzyła mi ciśnienie i miałam 104/74 (zazwyczaj 90-100/60), a naprawdę zdenerwowana byłam i śmialiśmy się w drodze powrotnej z mężem, że jak będę miała kiedyś 110/80 to będzie znak, że jestem w furii i talerzami będę rzucać ;)

We wtorek wizyta.
 
Dziewczyny wy wszystkie macie juz KTG? ja do tej pory zadnego nie mialam i zaczynam sie zastanawiac dlaczego i czy tylko ja jestem pominieta ? :)

milia usmialam sie :D ja na ogol mam 100/70 wczoraj mierze a tu 130/90 i to bez nerwow :) nie wiem co tu taki skok bardzo rzadko zebym tak miala, troszke mnie to zmartwilo ,we wtorek mam wizyte ale znajac szczescie bede miala cisnienie jak zawsze niskie :)

Karosznurek pisz jak bedziesz po :)
 
Martini ja też jeszcze nie miałam ktg poza jedną wizytą na ip.

Jestem w trakcie 35 tygodnia.
Z Polą spotkamy się ok 18 listopada [emoji253][emoji480][emoji322]
 
reklama
Do góry