Nasze wizyty u lekarz, USG ...:)

[Priinceseczka]

Netta-no to razem wizytujemy 13stego hehehe. Ja tez jeszcze nie konsultowalam tego z ginem ale intensywnie rozmyslam nad tym czy jutro go o tym nie poinformowac telefonicznie...
Niby mowia ze nie ma sensu wczesniej wprowadzac antybiotykoterapii niz przed porodem ale ja ostatnio zaczelam rozmyslac nad tym i wymyslilam ze przeciez nie powinno sie tego lekcewazyc i czekac do rozpoczecia akcji porodowej bo przeciez chyba moze to spowodowac przedeczesne pekniecie pecherza... jak zle to sobie tlumacze to poprawcie ;-)

Ivi-oj taaak. W moim przypadku to chyba nie ma godziny zebym o tym nie myslala... no wyjatkiem jest sen

 

[karola1507]

Hej[emoji16]

Jak tak dalej pójdzie to ruszymy szybciej niż październikowe mamy[emoji4]

Ewa, oj nieprzyjemna sprawa z tym zapaleniem. Zdrówka życzę.

Firana, powodzenia, żeby ciśnienie się uspokoiło.

Co do wydzielin to u mnie cały czas jest obficie ale to raczej normalny biały śluz. Czasem czuję że mi neta mokro i już mam ciśnienie czy to nie wody albo czop. Oczywiście bardziej moja wyobraźnia.

Dziewczyny, gdzie czujecie maluszki? Ja najczęściej to pod lewym zerem a czasem równocześnie jeszcze z prawej strony z dołu. Zastanawiam się czy mój maluch jest już glowkowo ustawiony czy może poprzecznie.

Wysłane z mojego HTC Desire 825 przy użyciu Tapatalka

 

[Priinceseczka]

Karola- Ciii nie kracz jeszcze ;-)

Ja malego czuje najczesniej po prawej stronie. Brzuch tez jest po tej stronie bardziej wypchniety.
No i po pecherzu czuje jak mi grzebie. To jest dosc bolesne niestety i wtedy mimowolnie sie spinam i prostuje

 

[karola1507]

No mi też lubi po pęcherzu ciosa zadać. Mam wtedy wrażenie jakby mi szpile ktoś wbił. Nie chciałybyście widzieć jak szybko potrafię do wc dobiec[emoji13]

Wysłane z mojego HTC Desire 825 przy użyciu Tapatalka

 

[milia80]

Katerineczka, dobrze, że to jeszcze nie już, kciuki, żebyś dotrwała do 26.10

Nika, całe szczęście, że się uspokoiło.

Firana, dawaj znać &&&

Ewa, to pech, kuruj się, mam nadzieję, że ból szybko minie i infekcja zniknie.

Ja jutro wizytuję. Mam już stresa, bo coś mi się rozszalała dziewczyna w brzuchu, wypycha się raz z jednej, raz z drugiej strony i nie wiem, czy to jej ruchy, czy już skurcze jakieś, ciągle napinanie czuję. Byłam się wykąpać i jak wstałam, to jeszcze większy nacisk na dole. Po kąpieli dalej się wierciła, potem miała czkawkę, jak się uspokoiła, to zjadłam i znowu szaleje... Chyba wcześniej się dziś położę.

 

[Iza02083]

Jejku jak się czyta te wiadomości to aż ciarki przechodzą .. jejku jak to blisko już .. a wczoraj cofnelam się do postów jak wrzucalysmy zdjęcia naszych małych jak mieli po kilka milimetrów

jestem w 35 tyg ciąży bedzie syn <3 , TP 11.11

 

[nika2000]

Ojej ale tu dzisiaj ruch. To uświadamia, ze jesteśmy juz bardzo blisko mety.
Katerineczka sama nie wiem czy te leki mnie zamulaja, ogólnie cieżko sypiam w nocy, wiec odsypiam w dzien. Korzystam z każdej chwili bo w poprzedniej ciazy nie spałam prawie wcale od połowy. Dlatego teraz śpię kiedy sie da.

Firana kładź sie do szpitala, bedziesz pod opieka. Dostaniesz pewnie dopegyt i trzeba jak najwiecej leżeć. A obrzęki tez masz?

Ewa współczuje, uważaj na siebie.

Dostałam juz wszystkie cztery dawki sterydów, wiec juz troszeczkę czuje sie bezpieczniej. Białka było malutko w moczu, holter RR wyszedł mi niezłe, wiec nie wywożą mnie do Warszawy. Jutro maja mi powtarzać badania i nie wiem czy mnie wypuszcza czy zostanę tu juz do konca...

A co do gbs to w poprzedniej ciazy robiłam dosłownie chwile przed tym jak poszłam do szpitala i nic nie było. W szpitalu miałam cc.
A po dwoch tygodniach jak wyszłam ze szpitala to niestety juz z tym paciorkowcem. Cos mnie tam czasami podszczypywalo przy przytulankach, albo podczas kąpieli jak dolałam płynu do wody. I okazało sie, ze to to dziadostwo. I nie wiem jak to w szpitalu złapałam, a staram sie zawsze uwazac.

Princeseczka leczenie tego paciorkowca to nie jest takie hop siup. Jest troche czasochłonne... Przynajmniej ja jak leczyłam bralam przez 10 dni bardzo silny antybiotyk i pimafucin dopochwowo. Antybiotyk był ustalany na podstawie posiewu co trwało kolo 2 tygodni, bo nie kazdy był na to dziadostwo skuteczny. Moj tez musiał brać w tym samym czasie ten sam antybiotyk. I żadnych przytulanek. Nie wiem czy wyleczyłam, bo nie zdążyłam powtórzyć badań bo juz czasu nie było.
Byc moze sie mylę, ale ten antybiotyk podawany przy porodzie nie ma na celu wylecznie tylko takie tymczasowe zabezpieczenie dziecka gdyby musiało przejsc przez skażone środowisko.

Jestem w 33tc, będzie syn[emoji7] tp29.11.2016[emoji4]

 

[Priinceseczka]

Milia-bedzie dobrze! Nasze kciuki potrafia zdzialac cuda!
Moj tez jest bardziej ruchliwy niz wczesniej a niby powinien mniej sie ruszac bo miejsca malo. Ale moze byc jeszcze tak ze wydaje mi sie ze wiecej sie rusza a w rzeczywistosci tak samo tylko ze z racji tego ze jest wiekszy czuje go bardziej niz wczesniej

Nika-masz racje z tym antybiotykiem przed porodem ze on dziala tylko aby dziecka nie zarazic. Musze sie jutro jednak z ginem skontaktowac, moze przyspieszy mi wizyte bo oprocz paciorkowca wyszedl mi tez jakis grzybek. Teraz dopiero uwaznie rozpatrzylam sobie wynik tego badania a tu takie kwiatki. I w obu przypadkach odnotowano obfity wzrost.

 

[aob66]

Milagros no ja też patrzylam na googlach to tak niby to jest... ale tak mnie to zastanawiało a nie wpadlam wcześniej na pomysł żeby poszukać[emoji6]

Ewa zdrówka!

U mnie czop jak już kiedyś pisałam był jak woda z właściwie jak olej bo tłuste plamy pływały w kibelku ale przed leciało trochę jakby skrzepów brązowych z odrobiną krwi...

A co do wód to lepiej być pewnym czy to one czy nie bo jakby ubywaly to nie jest to bezpieczne dla dziecka.. z tego powodu leżałam poprzednio 3dni w szpitalu bo sprawdzali czy pęcherz jest cały.. teraz mam papierki do pomiaru pH tylko nie wiem za bardzo jak ich użyć kiedy mam Mokra wkładkę czy poleci coś do kibelka... może któraś mnie poratuje rada??1


Powodzenia dziś na wizytach[emoji6] będzie dobrze[emoji6] to jeszcze nie nasz czas [emoji2]

36 tc[emoji2] córeczka[emoji7] TP 06.11

 

[Joasia_1986]

Nika zarazili Cie tym syfem w szpitalu. Przy cc takie coś to szczególnie niebezpieczne.

Aob jak ja czuję, że coś więcej poleci to wkładam delikatnie do środka na sekunde.

Jestem w 35 tygodniu ciąży