reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Nasze wizyty: terminy, zdjęcia USG, wyniki

kasiasysunia super że już w domu ja za to zaraz jade do szpitala
dusienka super że malutka zdrowa powiedz mi czy coś oprócz leżenia masz zelecone na szyjke bo ja właśnie się wybieram do szpitala bo szyjke mam zgładzona ale bez rozwarcia
qraa super że wszystko ok
 
reklama
Byłam na wizycie i już zdaję relację:tak: Malutka jest duża ,ma już 1655gram, z pomiarów wychodzi mi 31+4. Gin pow.że noszę duże dziecko i że jeśli donoszę to przy porodzie będzie ponad 4kg dziewczynka:-D już w pomiarach wychodzi ponad 90centyl,a 3tyg temu była trochę tylko ponad 50centyl. Szybko mi rośnie dziewuszka.Szyjka zamknięta,zero rozwarcia,wsio ok. Blizna po cc gruba. Dziecko ułożone główkowo. Gin pow. że jeśli będzie mała miała taka wagę jak Antek (3750g) lub większa to na bank cc ale bez skierowania. poprostu mam jechać do szpitala a na pewno nikt nie zaryzykuje przeprowadzać porodu sn. Ale też nie kazała się nastawiać na to hahah i jak to rozumieć...
Jestem szczęśliwa,że mała zdrowo rośnie
 
kasiasysunia - dobrze, że już po pobycie w szpitalu. rzeczywiście waga może nie największa, ale nie wiem czy na tym etapie trzeba się martwić. Z resztą tolerancja błędu to 500g.

ulenka - super że Oleńka zdrowa i rośnie (jak na drożdżach :) )
 
Kasiasysunia ja telefonie nie widzę, który ty tydzień jesteś, moja malutka 28t5d wczoraj ważyła 1250 wiec jeśli jesteś zbliżona tygodniami do mnie to chyba ok a lekarz powiedział, że malutką będzie po prostu drobna ale mieści się we wszelkich normach:-), a specjalnie i to pytałam bo też mi się mała wydawała bo chłopcy wielcy byli. Głowa do góry jakby coś było nie tak by Ci powiedzieli.
 
Kasiasysunia ja telefonie nie widzę, który ty tydzień jesteś, moja malutka 28t5d wczoraj ważyła 1250 wiec jeśli jesteś zbliżona tygodniami do mnie to chyba ok a lekarz powiedział, że malutką będzie po prostu drobna ale mieści się we wszelkich normach:-), a specjalnie i to pytałam bo też mi się mała wydawała bo chłopcy wielcy byli. Głowa do góry jakby coś było nie tak by Ci powiedzieli.

u mnie 31 tydzień no i waga 1300, lekarz co prawda powiedział, że mieści się w granicach normy, ale i tak jestem przerażona:-( z drugiej strony ja i mój mąż też urodziliśmy się drobni, więc może taka natura ;-)
 
Gratulacje wizyt i zdrowych maluszków !:)
ja jutro mam usg na 30 tc u genetyka zobaczymy czy wszystko ok z malutka i mam nadzieje ze ułoży sie ok do 3d bo jak narazie nie udało sie ani jednego zrobić


Kasiasysunia - ja bym sie nie sugerowała waga usg teraz tak bardzo wszystko zależy od tego jak lekarz ustawi znacznik wystarczy 1-2 mm różnicy w ustawieniu i juz sie parametry wagi zmieniają o około 100 gram spokojnie moja malutka w zeszłym tygodniu ważyła 1280 gram w 28+5 i to jest wg skali około 50 centyl natomiast wcześniej była zawsze na 20 centyli dzieci tez rosną swoim tempem miarodajna jest waga około porodu choć tez nie do końca znajomi niedawno mieli cc mały miał ważyć ponad 5100 faktycznie urodził sie 4300 ale różnica w pomiarze ponad 700 gram

jak rodziłam synka usg pokazywało 3200 w dniu porodu a urodził sie 3580 wiec trochę różnica była
 
Gratulacje :)
Ja mam jutro wizytę u innego lekarza, nie wiem za bardzo co mu powiedzieć, że dlaczego przyszłam do niego (bo już panie w rejestracji były nie miłe jak teściowa mi wizytę umawiała mówiąc że przecież mam swojego lekarza) , a nie do swojej prowadzącej. A ja po prostu chcę skontrolować czy wszystko jest w porządku ( straszne napinania się brzucha , czasem bolesne , o których już kiedyś pisalam), a mam wrażenie , że moja dr prowadząca olewa to co do niej mówię, nospe biorę we własnym zakresie, bo jedyne co każe mi brać to ciagle te same drogie witaminki (i tak biore inne o tym samym skladzie 2 razy tansze) , wizyta u niej trwa 5 minut. Ostatnie usg miałam połówkowe :-(i nie znam nawet wagi ani żadnych wymiarów małego. Właściwie to wiem tylko, że "pępowina jest ok, chłopak, serce w porządku". I tyle.

no to masz tak jak ja mniej więcej.
Dziś spróbuję zapisać sie na usg bo też trochę juz za długo mi tak nic nie wiedzieć oprócz tego, ze serce ok, główka w dole i wszystko ok. A ja też mam twardniejący brzuch ale niby wszystko ok. Żeby Ci tylko ten inny lekarz nie wymyślił nic na wyrost, ze niby sie czegoś tam dopatrzy, ze niby lepszy i dokładniejszy. Ja osobiście jetem trochę zbita z tropu, czy mój lekarz to był dobry wybór. Chodzę do niego z drugą ciążą ale w zasadzie tym niepotrzebnym usg to się zmartwiłam, bo w sumie lekarz sam mógłby sobie pomyślec, ze przyszła matka chciałaby wiedziec co i jak. Co Ci szkodzi sprawdzić u innego lekarza. Trzymam kciuki. Ja pewnie już nie pójdę do innego, pewne zaufanie do tego mam, tylko to usg mnie kusi, bo już czekam na nie i czekam i jak się okazało, nie doczekałam sie wiec muszę sama zadziałać.
 
Ten , do którego idę dziś również przyjmuje na nfz (za dużo wydatkow sie po moim zajściu w ciąże nałożyło żebym chodziła prywatnie).. Jest zastępcą ordynatora w szpitalu w którym chcę rodzic (podobno) i opinie ma same dobre (nie to co moja pani dr prowadząca) . Nie zaszkodzi sprawdzić, po południu mam wizytę, więc wieczorem lub jutro rano dam znać co i jak, pewnie bez usg, ale już mi wszystko jedno. Usg u prowadzącej mam pod koniec miesiąca
 
no pewnie że idź, tym bardziej że to zastępca ordynatora, to już jest coś. Przyjmuje na nfz wiec moze to i dobrze, jak kasę dajesz to każdy miły.. ja chodzę prywatnie, ale odnośnie wizyt prywatnych a na nfz, to jakiś czas temu byłam z dzieckiem na wizycie prywatnej a potem u tego samego lekarza byłam na skierowanie, Różnica 180 stopni, niestety bardzo się rozczarowałam, bo będąc prywatnie oceniłam lekarza na złoty medal, a na nfz... niestety.. ale mam nadzieję, ze nie każdy lekarz tak ma.
Takze mam nadzieję że bedziesz zadowolona z wizyty, daj znac jak było.
 
reklama
Do góry