reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Problem z wysokim podporem

reklama
Już sama nie wiem co myśleć. Na ostatniej wizycie Pani fizjoterapeutka powiedziała, że w sumie ona mogłaby go ćwiczyć ,ale bez sensu żeby płakał przez godzinę 😑
Żaden fizjoterapeuta pracujacy z moim Synkiem nie zwracał większej uwagi na płacz. Jeśli płakał za bardzo to zmieniał ćwiczenie lub oddawał go mi na chwilę, a później kontynuował ćwiczenia
 
A powiedz jak ćwiczenia z fizjo? Mój na każdej wizycie wpada w histerię i ciężko z nim cokolwiek zrobić. Boje się, że nic sie nie uda wypracować....
Jest różnie. Zaczynaliśmy jak mial 8 tygodnii, wiec dla niego byla to rutyna i było bez płaczu. Jak się zorientował, kto swoj, kto obcy, to zaczął plakac. Moj syn jest nietypowy, bo placze, a jednocześnie ćwiczy. Ale u nas bylo na poczatku dużo masaży i dzialania na mieśniach, a cwiczenia ruchowe robilam juz ja w domu, więc czy był płacz, czy nie to efekty były zawsze.
 
No ale chyba chcesz, by zaczął się prawidłowo rozwijać? Wg mnie płacz nie może być wymówką 🤷‍♀️
Na szczepieniach, pobraniu krwi u tysiąca specjalistow (wcześniak, miesiąc na intensywnej po porodzie), też płakał, ale są rzeczy wazne i wazniejsze. Sam by sobie nie poradził na pewno.
 
Mój też wcześniak - ale bez pobytu na intensywnej terapii ;-)

Teraz chodzę do fizjo ze starszą córką (ale ona ma już 12 lat), więc czekam na korytarzu - i szczerze powiem, że chyba nie ma dziecka, które by nie płakało podczas zajęć...

edit. Przypomniał mi się jeden chłopiec - ok 2 lat - który z wielką radością biegł na zajęcia ;-)
 
Co do płaczu to zależy jakie macie nastawienie do wychowania. Nasz fizjo nam powiedział, że dzieci generalnie nie lubią ćwiczeń (jak większość ludzi), ale w odróżnieniu od dorosłych nie zmuszą się do czegoś, co będzie dla nich dobre, bo nie mają takiego myślenia. Nie chcą, więc nie robią, a jak muszą, to płaczą. Do mnie jego argumentacja przemówiła, bo i ja uważam, że życie jest jakie jest i trzeba się czasem zmuszać do nieprzyjemnych rzeczy i uczyć tego dziecko, zamiast usuwać mu spod nóg przeszkody jak tylko piśnie.

Natomiast zdarzają się też rodzice, którzy uważają, że na przykre nauki przyjdzie czas (kiedy?) i uciekają od fizjo, który/a nie zwraca uwagi na płacz i robi swoje, bo twierdzą, że nie pozwolą się nikomu znęcać nad dzieckiem i że ta osoba "nie ma podejścia".

Koniec końców najważniejsze, żeby dziecko nadrobiło zaległości w rozwoju 🤷‍♀️
 
Hej. U nas w sumie bez zmian. Byliśmy na konsultacji u drugiego fizjoterapeuty. Pani stwierdziła,że neurologicznie i ruchowo jest wszystko ok. Synek Potrafi robić podpór przy ćwiczeniach, ale na tym się kończy. Nie lubi tej pozycji . Pani stwierdziła że jest bardzo zawzięty i uparty (bardzo płakał przy ćwiczeniach, chociaż żadna krzywda się mu nie działa). pokazała nam 3 ćwiczenia ,które robimy codziennie od tygodnia i niestety postępów większych nie widzę . Z siadem też jest problem,nie siedzi sam i nie próbuje nawet, zresztą bez podporu to raczej nieosiągalne. Zaraz 11 m-cy na liczniku.... Martwię się,bo od września idzie do żłobka ,a nawet nie siedzi.
Może któraś mama miała podobny problem?Może powinnam się jeszcze z kimś skonsultować?
Cześć, mam podobny problem. Chętne dowiem się jakie ćwiczenia zaleciła Wam fizjo i jak potoczyła się dalej Wasza historia. Czy mogłabym się z Tobą skontaktować poza forum bb?
 
reklama
Cześć, mam podobny problem. Chętne dowiem się jakie ćwiczenia zaleciła Wam fizjo i jak potoczyła się dalej Wasza historia. Czy mogłabym się z Tobą skontaktować poza forum bb?
Ale ćwiczenia, które dostała Autorka nie oznaczają, że powinniście mieć te same. Skonsultuj się z fizjo i niech dobierze ćwiczenia do dziecka.
 
Do góry