reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Nasze wizyty: terminy, zdjęcia USG, wyniki

reklama
Madzia nie pomyliłam się. W sumie już ze 4 razy liczyłam. Dla mnie to taka sama metoda,jaj inne...pewnej nie ma ;-)

Ewelinka pisałam wcześniej,ale widzę, że posta nie ma. Kochana serdecznie gratuluję! Bardzo się cieszę, że wszystko ok. Oby tak dalej. Synuś....ahhh....moje marzenie. Cudownie :-)

Annte bardzo dobrze, że udało się umówić wizytę u kogoś innego. Mam nadzieję, że uspokoi Cię ona. Będę mocno trzymać kciuki 14 :-)
 
Hej dziewczyny:happy2:

Wróciłam z tej wizyty, ale jednak się rozczarowałam. W zasadzie nic takiego się nie wydarzyło....ale usłyszałam,że moja położna, którą bardzo polubiłam poinformowała mnie,że odchodzi z naszego rejonu :-( Od tego momentu ( a powiedziała mi to na początku wizyty), wszystko robiła bardzo oficjalnie i tak tylko,żeby odhaczyć wizytę....nawet nie zapytała, czy mam pytania. Kiedy sama powiedziałam,że mam oczywiście zechciała mnie wysłuchać, ale cóż z tego, jak ciągle tylko powtarzała, że w tej sprawie mam się kontaktować z nową położną, która będzie od 12 lipca. Ok. Rozumiem. Tylko,że ta nowa nic o mnie nie wie, a kolejna wizyta u nich wypada na 28tc. I co? Mam sobie tak zadzwonić i zacząć jej się żalić? Ehhh.....chodziło mi o dalszy przebieg ciąży. Jak to ma wyglądać, jak będą wszystko kontrolować, kiedy przewidują cc (oczywiście nie ze szczegółami, ale chciałam mniej więcej wiedzieć). Mówiłam,że mam często bóle, że na wizytach w szpitalu to ignorują, że martwię się, bo to nie jest moja I ciąża, że w końcu były te 3 cc......ona niby słuchała, ale wiem,że nie miała zamiaru już kontynuować tej wizyty i odpuściłam....Wyszłam i było mi przykro, bo poczułam,że zostałam sama sobie z tym wszystkim :-( Wiem,że pójdę za te nie całe 3 tyg na wizytę w szpitalu i mogę tam z drugą położną pogadać, ale do tej miałam większe zaufanie.....widać nie słusznie. Jedyny pozytywny aspekt tej wizyty, to to,że słyszałam jak pięknie bije serduszko mojego okruszka. Co prawda maluszek szaleje strasznie i ciężko jej było znaleźć serducho, ale udało się...cudowne przeżycie:happy2: No i dowiedziałam się, że kolejne badanie moczu nie potwierdziło infekcji. I to na tyle:sorry2:
 
Madzia,a ile mierzy maluch

Magda pewnie słuchała serca przez doplera, czy jak to tam się zwie. Nie przez USG.

MAGDA Z UK bardzo mi przykro, że z wizyty taka lipa. To, że ona sobie gdzieś tam idzie nie zwalnia jej z obowiązku jakim jest opieka nad Tobą. Tym bardziej, że nowa przychodzi za prawie dwa tygodnie. Jakby to moja koleżanka powiedziała: "Żeby tak sraczki dostała ta jędza!"
 
reklama
Do góry