reklama
Ja juz po wizycie. Slyszalam moja kruszynke glosno i wyraznie i widzialam sliczna buziunie i to juz duzy okaz - ma prawie 6 cm hihh. Lekarz jak zwykle pozytywnie zakrecony wariat - i ogromne szczescie - nie musze brac luteiny - w koncu bede soba
Kolejna wizytka 25 czerwca, mialo byc tydzien pozniej ale moj gin gdzies wyjezdza a z kolei od 4 lipca i nas nie bedzie juz w domu
Buziaki i trzymam kciuki za te mamunki co wlasnie.czekaja badz jutro czy pojutrze wizytuja
Kolejna wizytka 25 czerwca, mialo byc tydzien pozniej ale moj gin gdzies wyjezdza a z kolei od 4 lipca i nas nie bedzie juz w domu
Buziaki i trzymam kciuki za te mamunki co wlasnie.czekaja badz jutro czy pojutrze wizytuja
slonkoonline
Mama Juleczki
Witam i ja po wizycie!
Gratuluje Cypryda i Agrafka świetnych efektów wizyt. Zazdroszczę USG, chociaż sama miałam tydzień temu ;-)
Dziś zwykła wizyta, zwolnienie, badanie i zmiana terminu ostatecznie na 25 listopad. Dokładnie, jak znajomi!
Efekt wizyty pozytywny. Jednak dr wbił mi gwoździa, bo z uwagi na zespół Downa mojej siostry, mimo dobrych wyników z USG, zaproponował mi amnipunkcję :-/
Zdecydowaliśmy, że nie robimy.
Dostałam tez globulki dowcipne z kwasem mlekowym z uwagi na upławy, jakie zauważyłam, a doktorek nie :-)
MITEMIL kiedy wyniki z badań krwi?
Gratuluje Cypryda i Agrafka świetnych efektów wizyt. Zazdroszczę USG, chociaż sama miałam tydzień temu ;-)
Dziś zwykła wizyta, zwolnienie, badanie i zmiana terminu ostatecznie na 25 listopad. Dokładnie, jak znajomi!
Efekt wizyty pozytywny. Jednak dr wbił mi gwoździa, bo z uwagi na zespół Downa mojej siostry, mimo dobrych wyników z USG, zaproponował mi amnipunkcję :-/
Zdecydowaliśmy, że nie robimy.
Dostałam tez globulki dowcipne z kwasem mlekowym z uwagi na upławy, jakie zauważyłam, a doktorek nie :-)
MITEMIL kiedy wyniki z badań krwi?
Witam Was
I widzę ze dzieciaczki rosną jak na drożdżach.
Dzisiaj mialam wizyte u gina żeby zrobić kompleksowy przegląd malucha.. hmm tak .. to jedyne zdjęcie jakie zrobił. Cytologia do powtorki bo w czasie transportu szkiełko się zbilo. Co do malucha nawet nie wiem co i jak. Dobrze ze bylam na tym 4d 24.05 gdzie zrobili kazdy możliwy pomiar.
Dzisiaj pan gin na moje pytanie ile maluch ma odpowiedział "nie chce mi sie mierzyc ale okolo 7-8 cm". Nie sprawdzil kości, karkowej . Masakra.. przerazilo mnie moje ciśnienie dzisiejsze bo 134/89 -142 puls ( puls zawsze mam wysoki bo mam czestoskurcz napadowy serca)..
Ale ważne że maluszek ma sie dobrze.
I widzę ze dzieciaczki rosną jak na drożdżach.
Dzisiaj mialam wizyte u gina żeby zrobić kompleksowy przegląd malucha.. hmm tak .. to jedyne zdjęcie jakie zrobił. Cytologia do powtorki bo w czasie transportu szkiełko się zbilo. Co do malucha nawet nie wiem co i jak. Dobrze ze bylam na tym 4d 24.05 gdzie zrobili kazdy możliwy pomiar.
Dzisiaj pan gin na moje pytanie ile maluch ma odpowiedział "nie chce mi sie mierzyc ale okolo 7-8 cm". Nie sprawdzil kości, karkowej . Masakra.. przerazilo mnie moje ciśnienie dzisiejsze bo 134/89 -142 puls ( puls zawsze mam wysoki bo mam czestoskurcz napadowy serca)..
Ale ważne że maluszek ma sie dobrze.
Załączniki
agrafka_7, cypryda83 gratuluje udanych wizyt.
slonkoonline jeśli w usg wszystko jest ok, też bym nie robiła Mój gin powiedział, że upławy to normalne i nic nie dał. Może przez bakterie w moczu, które mam
Dzwoniłam dzisiaj po wyniki, to usłyszałam, że jeszcze nie ma i mam dzwonić za tydzień. Postanowiłam zadzwonić w piątek. Okazuje się, że na wyniki czeka się nawet dwa tygodnie, bo labolatorium zbiera próbki. Dopiero przy jakiejś określonej liczbie, biorą się za badanie ich
Eli80 myśl pozytywnie. Rozumie Cię, bo sama się denerwuje czekając na wyniki krwi. Ale nie myślę, że będzie źle, bo wtedy dzidziuś też jest smutny
Miisia ciesze się, że z maluszkiem jest ok. Ale za tekst "nie chce mi się" chyba zastanowiłabym się nad zmianą lekarza!! Przecież od tego on tam jest!! Wrrrr...
slonkoonline jeśli w usg wszystko jest ok, też bym nie robiła Mój gin powiedział, że upławy to normalne i nic nie dał. Może przez bakterie w moczu, które mam
Dzwoniłam dzisiaj po wyniki, to usłyszałam, że jeszcze nie ma i mam dzwonić za tydzień. Postanowiłam zadzwonić w piątek. Okazuje się, że na wyniki czeka się nawet dwa tygodnie, bo labolatorium zbiera próbki. Dopiero przy jakiejś określonej liczbie, biorą się za badanie ich
Eli80 myśl pozytywnie. Rozumie Cię, bo sama się denerwuje czekając na wyniki krwi. Ale nie myślę, że będzie źle, bo wtedy dzidziuś też jest smutny
Miisia ciesze się, że z maluszkiem jest ok. Ale za tekst "nie chce mi się" chyba zastanowiłabym się nad zmianą lekarza!! Przecież od tego on tam jest!! Wrrrr...
Ostatnia edycja:
slonkoonline
Mama Juleczki
Mitemil wiesz w sumie, to że mi zaproponował badania dobrze o nim świadczy w moim odczuciu. Wczoraj właśnie mu powiedziałam, że w poprzedniej ciąży tez juz miałam siostrę, przeziernosc była ok i nie proponował badań. Nawet zapytałam, czy teraz jestem stara ;-) On odparł, że wtedy był o te parę lat glupszy .
Ja może jeszcze bym się zastanawiała, ale że mąż jest na nie, to już nie myślę o tym.
Trzymam kciuki za badania. Dasz nam znać?
Ja może jeszcze bym się zastanawiała, ale że mąż jest na nie, to już nie myślę o tym.
Trzymam kciuki za badania. Dasz nam znać?
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 169
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: